drzewołaz

heh. to kolejny twój wiersz, co do którego nie mam pewności, czy rozumiem do końca... pod względem formy nie pasuje mi cała pierwsza strofa, przynajmniej w kontekście pozostałych. mimo to takie zakrętaśne utwory mnie nurtują. dlatego stawiam + :) pozdro.

a jak dla mnie wszystko ok, nawet bardzo. podobnie jak Zbyszek Dwa, lubię tego rodzaju utwory :) pozdr.

całkiem udany utwór. lubię jak jest o drzewach i deszczu :) ogólnie w moim guście. co do formy - raczej bez zastrzeżeń, można by wprowadzić parę poprawek, ale generalnie wiersz jest, w mojej opinii, bardzo ok :) pozdro.

niezły pomysł dobrze zrealizowany. wiersz dość oszczędny w środkach, co wpływa na korzyść. podoba mi się. można go różnie interpretować. enigmatyczny ;P

trochę mało spójny, ale ma coś w sobie ;) bardzo mi się podoba, urzeka wręcz strofa o czystości w rozmowie i brudzie na rękach - zajefajna! pozdr.

takie jakieś nijakie. przemyślane i dzięki temu w formie zachowana konsekwencja, dobrze też, że utwór stanowi skończoną całość. jednak, chyba przez to, że tak bardzo prozatorskie, dość nijakie. ogólnie nie najgorsze, ale nie w mój gust. pozdro.

tak zupełnie szczerze - wiersz niedojrzały, kulejąca forma (rymy częstochowskie, zbytnia dosłowność, uboga metaforyka), nie wspominając już o literówkach (np. "moję") i okropnie wyglądających w takich tworach zaimków typu "me" :| niestety nie podoba mi się. może za wcześnie na pisanie?

bardzo dla mnie ważna, pozytywna cecha twojego pisania (co widać przynajmniej w tym wierszu, zaraz przeczytam inne) to oryginalna, dobrze wykształcona wyobraźnia słowa, jeśli można to, o co mi chodzi, tak określić...

wiersz, według mnie, całkiem udany. całkiem składny. ostatni wers nieco oklepany i - jakby wynik braku pomysłu na zakończenie (?) nie do końca mi tam pasuje, ale ogólnie bez większych wad :)