Szary_wilk_Akela

Kij wsadzony w mrowisko!Czy moze poezja wywrzec wieksze wrazenie na czytelniku?Za kazdym wejsciem postrzegam ten wiersz jako jeszcze bardziej udany.Gratulacionen!

Teraz tez to widze,ze nawiasy zbedne.Ale za pozno na zmiany.Dzieki za rade.Lezko!Jak widzisz nie dziala,lasko Ty moja.Buzi.

Ludziska!Napisano juz miliony wierszy ,dobrych i kiepskich.Czym jeszcze mozna zainteresowac czytelnika!No czym! Prawda jest taka,ze poezja,malarstwo.i wszystkie odlamy tzw "sztuki" ida w prowokacje!O zlamanym sercu i wylanych lzach mozna pieprzyc w nieskonczonosc,ale po co?I do swietych tez mozna sie tylko modlic!A wlasnie,ze nie bo w kazdym z nas oni istnieja na swoj sposob.I to jest moj sposob .Pozdr

355 wejsc!!! To prawie rekord.Myslisz Szepcie,ze to ci Panowie,po kryjomu,kiedy malzonki juz zasnely?Jeszcze raz wyrazam/Panie Operatorku Oczywiscie Z Calym Szacunkiem opinie o tym wierszu/Moje uznanie dla tego wiersza.Jest doskonaly juz przez to,ze dostal 355 wejsc i dosc duzo komentarzy.To po prostu dziala!.Pozdrawiam/pana tez Szanowny Operatorku/(to ja akela)

wczoraj po kolacji ukrzyżowalem chrystusa korona cierniowa byla z drutu a krzyż z karnisza krzyczal glośno i przeklinal slychać bylo na klatce schodowej aż wystraszyli się miejscowi narkomani umieral dlugo w nocy stękal z bólu / sąsiad będyie mi się przyglądal z uśmieszkiem/ i zanieczyścil podlogę ............ teraz mam sie do czego modlic

To wielki wiersz!Jest cudownie prawdziwy i dziala chyba na kazdego.A w koncu o to chodzi w sztuce.O dzialanie na jak najwieksze grono odbiorcow.I dla mnie jest uosobieniem piekna,erotyki i estetyki,ale moze to dlatego ze nie naleze do zadnego kolka rozancowego.Gratuluje tak obfitego odzewu!To znaczy ,ze dziala!Pozdrawiam.

Ja zazwyczaj nie siegam do slownika,bo uwazam,ze to psuje wszystko/dopuszczam wtedy czache do glosu/a raczej daje dzialac wierszydlu na siebie.I ten dziala.Wierzcie mi!Pozdro.

Dzieki,ze Pani szanowna nie zbesztala mojej skromnej osoby za te "laske".Moze ktos wie jak zrobic te tak potrzebna litere na klawiaturze?Pomocy!Pozdrawiam

Wydaje mi sie bardzo purystycznie napisany.Szkoda tylko,ze nie zawarl Pan w nim zadnej tresci.Dla mnie ten wiersz jest troche jak puszka po piwie:swieci sie pieknie ale brak zawartosci.Pozdrawiam.

Nie wcale nie smutno!Odnosze inne wrazenie.Trzeba tylko wykreslic slowo "pozwol" i calosc bedzie brzmiec jak rozgrzewka przed rozpoczeciem walki.Najwazniejszej walki i najwazniejszego sprawdzianu w zyciu.Buzi.

Mysle,ze to pare przemieszanych ze soba slow bez zwiazku.Dla mnie absolutnie nieczytelne a zakonczenie z rymuszka po prostu infantylne.Pozdrawiam

Nie mam niestety poza L nic podobnego na klawiaturze,ale na mily bog ,piszac o kobiecie nie uzyl bym nigdy wyrazenia "laska".Taki ze mnie wyuzdany jentelmen.Pozdrowinski.

Vprzychodzisz do mnie noca tak po kryjomu /kapciuszki czarne i miekkie zakladasz w drzwiach zeby mnie nie zbudzic/ przychodzisz potrzymac za reke musnac wlosy poprawic poduszke czasem tylko wslizgujesz sie w swa koszulke /te niebieska z bialymi kwiatkami ktore pachna toba/ aby ogrzac mnie swoim oddechem oswoic dotykiem ukolysac rytmem serca a nad ranem zostawiasz tomik wierszy z dedykacja “osobie ktora kocham najbardziej na swiecie“ znikasz o brzasku jak zwykle bezszmerowo nieodwolalnie a ja czekam na laske nastepnego snu

Oj prosze Pani!!! Zdejmuje kapelusz i klaniam sie w pas.Dla mnie nic dodac nic ujac,wiersz znakomity.Dzieki Ci za niego!!!Pozdro.

Dzieki Ci Beato.W kazdym razie musze znow cos dodac.To wierszydlo moje zrodzilo sie nie ze strachuprzed smiercia,nieistnieniem czy czyms takim.Dla mnie ta jedyna chwila w moim zyciu jest goraco wyczekiwana jako jedyne niepowtarzalne i niezwykle inspirujace wydarzenie.I Cudowne dla mnie jest to ,ze nie wiemy ....kiedy.Moze po podwieczorku,albo zaraz po wiadomosci,ze wygralem w lotka....to jest super bo jak sobie to uswiadomilem, to nagle wiele gnebiacych mnie problemow stracila calkowicie znaczenie!Dzieki za komentarz.Pozdrawiam.

wirtualne historie wirtualni ludzie wirtualny swiat jestem tylko paroma bitami na procesorze pana boga wirtualny strach wirtualna milosc a przeciez krwawie zraniony i przetarta lina moze oznaczac upadek wirtualna odwaga wirtualne szczescie wiec wspinam sie glaskany chropowatoscia skaly jeszcze tylko pare tysiecy oddechow dzieli od szczytu i juz prawdziwe historie prawdziwi ludzie prawdziwy swiat

Podoba mi sie bardzo ten wiersz.Jest slicznie prosty i bardzo osobisty.Ale mistycyzmu to wnimprawde mowiac nie widze.Pozdrawiam

Podoba mi sie bardzo ten wiersz.Jest slicznie prosty i bardzo osobisty.Ale mistycyzmu to wnimprawde mowiac nie widze.Pozdrawiam

Uwazam wiersz za doskonaly.Moze dlatego,ze nie probuje go analizowac na moim compie czy w jakis inny sposob,nie wyciagnalem pierwiastka,nie mnozylem przez liczbe urojona aby zobaczyc co wyjdzie.Poprostu dalem mu na siebie dzialac.I to dzialanie bylo wielce pozytywne i inspirujace.Czy czasem nie oto chodzi w poezji?Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze.

Dla mnie to raczej bardzo wydumane i ....wlasciwie o czym? Owszem forma robi wrazenie,a ostatnie wersy zaskakuja,tylko te cisnace Synagogi...hm.Bardzo podoba mi sie "iskrza wybory otwartych ksiag".Pozdrawiam.

Fajniste dosc!Tylko dla mnie troche za przegadane i za ozdobne.No i ten wezel gordyjski sumienia dosc oblatany.Pozdrawiam

Sciskam Cie z rozrzewnieniem kolego!!!

Dzieki Kobitki!Zgrzytniecie .....ok moze jest ale bez tego moze byl by nudny.Inna sprawa,ze to jest zly wiersz.Bo jesli musze w komentarzu tlumaczyc o co chodzi to po prostu on mi nie wyszedl.Buziaki przesylam.

Mysle, ze faktycznie troszke przegadany i rozwleczony ale buzi za tresc.

I tak trzymac oyey!Ale moze lagodniej?Moze troszke subtelniej?A moze masz racje,moze tak trzeba.POdrowinski