†MaX†
Użytkownicy-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Reputacja
0-
a post-postmodernizm to już nie minął przypadkiem?
-
Nim kogoś uśmiercisz zastanów się dwukrotnie. BB KING żyje! A mnie się zdawało, że umarł. Cóż, to B.B zamieniamy na Albert i będzie git. BB King to ostatni żywy król muzyki (king of blues). I nawet jakieś koncerty gra. Jest niezniszczalny.
-
Bzdura. Umarł Robert Johnson, Muddy Waters, B.B King, Jimi Hendrix, Jim Morrison, Janis Joplin, Kurt Cobain. Kto ich zastąpi ? Te postaci były jedyne w swoim rodzaju, wielkie indywidualności, bez których świat muzyki (współczesnej, rzecz jasna) byłby marny. To tak, jakby powiedzieć, że był sobie Jezus, ale co tam, przyjdzie kolejny i też będzie zbawiać. I Chrześcijanie będą się cieszyć. Zgadzam się z tym, co powiedzieli Żubr i Olesia. Nie byłem fanem Jacksona, ale mam ogromny szacunek za to, co zrobił dla muzyki. Nim kogoś uśmiercisz zastanów się dwukrotnie. BB KING żyje!
-
Mozilla Firefox + AdBlock Plus i każda reklama przestaje odrzucać, bo znika. Ha! Nie startuję, bo nie publikuję. Do czasu!
-
Brakuje ci dobitnej myśli która wypływałaby z tekstu. W tej chwili to raczej jest jakiś tekścik nie wiadomo po co, nie wiadomo komu, a widać że coś tam umiesz tylko jak na razie idziesz na łatwiznę.
-
Zakończenie faktycznie schrzanione. Ale więcej nie napiszę, bo widziałem ten tekst już na dwóch forach i brakowało odpowiedzi na komentarze...