Znowu przylazłaś -
- tak bardzo niechciana
Zostaw mnie,proszę w spokoju!
Nie próbuj znowu dotykać!
Twoja rażąca brzydota
przyprawia o mdłości
Nie duś mnie już do cholery
uściskiem swych twardych ramion
Bo nienawidzę smrodu
gnijących,mokrych kości
Nie widzisz,że uciekam?!
Przykryta obcym,męskim potem
Drżę pod sapiącym ciałem
Nie znam Cię przez tych kilka chwil...
____________________
24 marzec 2004