Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Halinka Mazur

Użytkownicy
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Halinka Mazur

  1. podoba się "ten osiołek" pozdrawiam
  2. Poeci,Poeci ukochane Dzieci!!!! Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna nie znajdziemy go nigdzie , jeżeli nie nosimy go w sobie Zmieńmy nienawiść na miłość a świat zmieni swoje oblicze pozdrawiam
  3. podoba się,szczególnie z roczną gwarancją ) pozdrawiam
  4. Ładne udawanie. Pozdrawiam.
  5. fajnie się poplątało
  6. fal akordeon wiatru bezpokora ryb białych cmentarzysko w mroku trzymają chłód korony cierniowe sosen i tak moje oczy zgasną
  7. na drugim końcu miasta od dwóch lat nie może zasnąć mężczyzna ponieważ nie uwierzyłam jutro powiem że to nieprawda a jutro wszyscy mnie znienawidzą
  8. tak właśnie miała peelka,,,pozdrawiam i dziękuję
  9. To niewielka część moich "opowiadań w ziarnku maku", ,, mam pewien zamysł. Pozdrawiam
  10. To mi się bardzo : jest godzina teraz w kuchni i ja rozciągnięta niczym mgła pomiędzy ludźmi którzy unoszą mnie tylko czterdzieści cztery kroki do wyjścia Fajne przerzutnie się porobiły i dużo swobody interpretacyjnej... Pozdrawiam dziękuję bardzo
  11. u charrodsa był piękny płaszcz dla anieli jednak nic dla chłopców to takie niesprawiedliwe są płaszcze z których dzieci nie będą zadowolone jest pulchna dłoń Heleny z filiżanką drozd w gnieździe piękny w pogrzebowym stosie jest godzina teraz w kuchni i ja rozciągnięta niczym mgła pomiędzy ludźmi którzy unoszą mnie tylko czterdzieści cztery kroki do wyjścia
  12. Tania ma trzydzieści lat nieślubne dziecko kilka rumuńskich książek i wspomnienia co drugi dzień z podniesioną spódnicą do połowy ud wchodzi do potoku i pierze czasami zbłądzeni turyści widząc ją nieśmiało wyciągają aparaty fotograficzne Tania z uśmiechem podnosi głowę na Seszelach wszyscy powinni się uśmiechać do turystów nawet gdy chce im się płakać
  13. Tania ma trzydzieści lat nieślubne dziecko kilka rumuńskich książek i wspomnienia co drugi dzień z podniesioną spódnicą do połowy ud wchodzi do potoku i pierze czasami zbłądzeni turyści widząc ją nieśmiało wyciągają aparaty fotograficzne Tania z uśmiechem podnosi głowę na Seszelach wszyscy powinni się uśmiechać do turystów nawet gdy chce im się płakać
  14. Dziękuję wszystkim za komentarze,a w szczególności Panu Sojanowi za konstruktywną krytykę, Pani B.Janas za dobrą zapowiedź i Pani Kasi za nieskończoną ilość. Dziękuję również billbuf za wątpliwości,których nie rozwieję, z zasady pozostawiam tekst otwarty dla czytelnika. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
  15. kiedy kupowaliśmy dla mnie płaszcz sprzedawca dotknął mojego karku żeby poprawić kołnierz zdjąłeś jego rękę jakby była przedmiotem z siłą która zostawiła go w bezruchu a usta otwarły się do krzyku
  16. Zasadziłam drzewo niedaleko domu. Rosło sobie spokojnie nie przeszkadzając nikomu. W swoich konarach miało wielu gości Śpiweali mu piosenki,piosenki o miłości. Lecz kiedyś przyleciała duża czarna wrona Świtem zobaczyłam że drzewo z gniewu kona Broniło się gwałtownie swoimi gałęziami Lecz wrona była cwana,ciskała weń czarami A kiedy już myślało,że przepędziło wronę Przyszedł właściciel ziemi i obcią mu koronę Przybiegli przyjaciele memu drzewu z pomocą Lecz już było za póżno bo drzewo zmarło nocą Smucili się niezmiernie,lecz nie wiedzieli tego Że wcześnie spadło w ziemię nasionko z drzewa mego I rośnie sobie znowu niedaleko domu Jak będziesz miał okazję spróbuj jemu pomóc Bo muszę mieć nadzieje i muszę wciąż w to wierzyć Że uda się napewno drzewu memu przeżyć. Halinka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...