tadek niejadek

jakieś towarzyskie przyśpiewki dla wybranych ale pod względem artystycznym to jest rzępolenie na fujarce

te wymiociny doskonale pasują do odczucia czytelnika też mu się chce na koniec po tak kiepskiej literaturze jak ta

Panie Krzysztofie..czy ten mutant jest trochę bliższy wyglądowi zywkłemu czlowiekowi ;-))))

wynudziłem się okrutnie ale co się pośmiałem z tych zdań to moje jakby ślepy wers popychał wers kulawy a pod nimi wers garbaty

Drogi panie, nie jestem lecterem i proszę mnie nie wciągać w potytyczki intelektualno-jakieśtam. Proszę o obiektywny komentarz, nie poparty animozjami do osoby, którą nie jestem, lub proszę się nie wypowiadać w ogóle....pozdrawiam a to L. to co niby znaczy? Lecter, jak pragnę zdrowia...

Diagnoza: schizofrenia królewska, megalomania, poczucie zbawienia świata (chodzi mo oczywiście o liryki nie o Benedykta rzecz jasna żeby nie było

Dla mnie super

skąd się wzięło dwóch Hannibali w dodatku tak samo beznadziejnie piszących?

- przetrwają tylko dzieła wielkich ludzi - trzeba się uwznioslić by odrzuić zwierzęcoś i zbliżyć do Absolutu budowac co piękne - po co opisywac brzydotę - to nic nie daje - naprawde - na nic wysiłki - czas pomyslec o czymś potężniejszym

no to co: kosz?

co najmniej zabawne. pośmiałem się troszku.

interesujący nawet

ciekawe. interesujące.

bardzo mi się podoba

coś ze spożywczego tym razem - chała

szkoda że to takie słabe

nie dość że pisane na kolanie to jeszcze w tramwaju trzęsło

smutno mi strasznie ale ten bazgroł wierszem nie jest a to co obok bazgroła to straszna grafomania teraz za każdym razem kiedy będę to czytał przypomni mi się "Zmutowany Rotweiler 4" XD XD XD

nieszczęścia chodzą po ludziach :(