Agata_Lebek

Ja też jeszcze myślę pokombinować przy zapisie, ten jeden wers w okolicach środka wydaje mi się za bardzo wysunięty ;)) Chętnie spojrzę na Twoją propozycję Wiktorze. Twoje zdanie i ocena liczą się dla mnie podwójnie. Pozdr.

www.youtube.com/watch?v=bcREw8kYByw :))))

www.youtube.com/watch?v=99dh7MBysmI Z ulubionych: www.youtube.com/watch?v=-ByBkXP_hiU

Ciekawy kierunek. Jednak Agato, odsuwa to obserwatora na beznamiętny, bezpieczny dystans. Nie wejdzie Ci on w nurt rzeki, nie umoczy butów;) Dzięki, pomyślę, pozdrawiam. Leszek. Zdania są podzielone ;)) Ale podoba mi się sam pomysł i połączenie oraz "przerzucenie" emocji na tych dwoje ;)))

www.youtube.com/watch?v=6uk1wvqGnzQ

zatracają sens zdania przestrzenie i rzeczy zdarzenia co cieszyły odchodzą donikąd pożądania ostudził racjonalny etyk a ciszę nadchodzącą ktoś stłumił muzyką ukoiła taktami rozrzewnionych smyczków paletę rozpostarła nieznanych mi doznań oblekając marzenia w całkiem nowy wystrój a ponoć nie istnieje muzyka wszechmocna Dla mnie te dwie zwrotki bardzo fajne...

Bardzo słabo.

lengyel édesség - krówka ;))

Tęsknota i czułość ? tak, ale bez użycia tych słów i po wprowadzeniu pewnych zmian. Przegadanie zagłusza to odczucie. Moim zdaniem tak byłyby wyraźniejsze: las od kiedy go nie ma przeorała dolinę zagonami koryt szuka szemrze pluska dzieli kamienie przesiewa piasek obmywa odbicie liścia po drugiej stronie dna w jej nurcie słyszę szum drzew

Gdyby wiersz otrzepać może wyszłoby całkiem ładnie: kruczoczarne zdziczałe pragnienie jeszcze nienasycone pęcznieją wargi pogromcy rozkoszy dotyk pędzącego wiatru przez bramy zabieram z nim nienaganny porządek i ostatni guzik płaszcza z impetem wpadamy w dzień

Żeby podać czytelnikowi taki temat w formie dobrego, ciekawego wiersza lub satyry trzeba się bardziej nagłówkować. Nie wyszło najlepiej. Pozdr.

Podoba mi się i tyle. Nic dodać nic ująć. Cała filozofię istnienia zapisałaś w kilku słowach. Rozwiązanie nie jest ważne. Liczy się efekt. Super. A dziad - jest boski :-). a Jak się zabierałam do pisania, myślałam że wyjdzie jakiś "elaborat" ;)) Długo dojrzewał we mnie ten wiersz. Kiedy wreszcie przybrał swą formę sama byłam zaskoczona, że tak się skondensował, zminiaturyzował :)) Radość duża z Twojej obecności przy nim i z takiego właśnie odbioru. Dziękuję :)) Pozdr.

Myślę, że dziad chciałby więcej od baby ;)) Dziękuję Ci Anku przemiły :)) Pozdr.

Dla Doroty i Marka: www.youtube.com/watch?v=HHld_QkcfM0

Tak bym go widziała: nie żegnamy się na progu jesieni w środku jest już znacznie ciszej bezpiecznie przeprowadzenie na drugą stronę drzwi odczarowane oko odkleja się od klamki milimetr po milimetrze ogarnia przedsionek rozmigotany szarpaniem ledwie żywych liści przez wiatr mrużę oczy bliskość słońca rażąco narusza istotę jesieni Bardzo obrazowo i nastrojowo. Fajna pointa i jakby pierwszy śnieg w domyśle... Wrócę :))

P.S. Ta pointa na długo zostanie w pamięci: gdzie milczeć to mówić więcej odmierzam siebie od końca do końca i nie wiem czy to ja się kręcę czy ziemia okrągła

Od "dziadka na zapiecku" upłynęło już trochę czasu i od tamtej pory czytuję Twoje wiersze... Wreszcie napisałaś znowu taki, który biorę jak "swój". Dobrze zbudowane napięcie, ładne skupianie się na szczegółach. Im bliżej końca tym ciekawiej. Świetny wiersz :)) Pozdrawiam.

zabawa w uwalniane dźwięku wciąż trwa opowieść tworzona z wyczuciem zajęci swoją rozmową mężczyzna i saksofon forsują to samo powietrze śmierć i brak oddechu to tylko improwizacja Ostatni wers zabrzmiał dosyć banalnie. Dlatego zaproponowałam "fikołka" Warto jeszcze nad nim pomyśleć ;) Fajny pomysł.

www.youtube.com/watch?v=JMfpYbpLteY

Suplement; www.youtube.com/watch?v=iHkP9zRyD88

No pewnie że dobry, a jak dobry to też jeszcze ten: [tu pozdrowienia dla wszystkich(Patrycja Twój!;))] www.youtube.com/watch?v=facHTFyzVck

Z ulubiomych: www.youtube.com/watch?v=csWhVtDIyCE

Fajnie że zajrzałeś, dziękuję :)) Pozdrawiam.

Odczytanie jak się patrzy !:) ;)) Serdeczne dzięki. Pozdrowienia.

Czarno to widzę, przydałaby się jakaś świeczka, albo lampion ;