Agata_Lebek

W pierwszym wersie drugiej zwrotki literóweczka, czy mi się wydaje ? Ale tak całościowo to bardzo mi się... Pozdr.

stojąc tłumnie we własnych obcych myślach nieustannie z sobą mimo przyjaznych krzyków ucho wychwytuje co gorsze z nich oczy zdradzają czyjś zamiar licha ta gra przez okulary witam siebie co dnia futryna kotara peron i odpowiedź na plasik szczerozłotem Moja sugestia jest jednocześnie interpretacją Twojego wiersza Andrzeju. Wydaje mi się, że w formie, którą zaproponowałam wiersz będzie lepiej przyjęty i bardziej zrozumiały, a czytelnik i autor wyniosą więcej dobrego dla siebie ;) Serdecznie pozdrawiam.

Pięęęękny komentarz Piotrze. Bardzo dziękuję.

Metafizycznie - dla mnie extra, biorę :) Wrócę. Pozdrawiam. a bierz Agatko i... wracaj :) dzięki za podobanie pozdrawiam Jestem ponownie. Zostawiłam sobie go na popołudniowy oddech, przy kawie pozdrawiam.

Czytałam już w Warsztacie i coś mi nie gra w samym zakończeniu tzn. w dwóch ostatnich wersach, ale nie wiem co. Reszta na plus. Pozdrawiam.

ostatnia para z ust do ust to nie my toniemy niebieskie światło nie rozdziera chłodnym oddechem nabrać się ostatni raz zanim obrus przykryje rzekę Tak wyglądała moja zabawa z tym wierszem ;) Lubię takie dwuznaczności, niedomówienia też tu dobrze zagrały. Pozdrawiam

Zupełnie inny niż inne ;) Ładna pointa. Mocno zaciekawił. Przy pierwszym czytaniu odebrałam baśniowo, przy następnych - zupełnie realnie. Ta gorączka też wydaje mi się znajoma. Wrócę do tego wiersza nie jeden raz :)) Pozdrawiam.

Też przy okazji czytania wróciłam do mojego ulubionego z dawnych czasów; Goethe to był o takim samym tytule - Prometeusz.

Bardzo dobry wiersz, prawie tak dobry jak ten: www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=98618 Zabieram :)

Najpierw wydał mi się złośliwy ten uśmiech, ale doszłam do wniosku, że to tylko takie złudzenie. Skośne oczy masz komu je dasz, takie skośne oczy, takie skośne oczy ;) Oglądam Twój wiersz na wszystkie strony świata, od środka i do środka. Wszystko czytelne, pachnące, namacalne. Tak - jest dobrze :)

Dla mnie Brzechwa i Tuwim, ale dużo tego jest, więc nie będę cytować :))

W nagrodę coś dla kolegi ;) www.youtube.com/watch?v=sfK8uMzkIK4 To jeszcze jeden rarytasik: www.youtube.com/watch?v=FwSItLkDqOs To ja w protest song. Tekst mojego kolegi Juliana ;) Uwielbiam to wykonanie. Wracam do niego średnio raz na miesiąc ( żeby się nie przejadło;) www.youtube.com/watch?v=7wChlvZbXjY

no wiem wiem :D i Agaś, co by nie było! wszystko mi rób i tak Cię kocham! że polecę klasykiem Agasiem! (nie mylić z Adasiem - jakimkolwiek :) :* :)))) Dać drobinę na Zetkę ? Może pod koniec tygodnia...

W nagrodę coś dla kolegi ;) www.youtube.com/watch?v=sfK8uMzkIK4

W sumie wszystko się tu trzyma kupy. Do wizerunku peelki, namalowanego w pierwszej zwrotce, pasują wynurzenia z drugiej zwrotki, owo naiwne, baśniowe przekonanie o służalczości świata. Wpływ tequili ;) Przepraszam za "przeoczenie" wczorajsze. Też mi się wydaje, że w trzyma się kupy jakby na to nie patrzeć ;) Wpływy były różne ;) i tak się myśli poukładały. A z "Tequilą" to cała historia ;) Dziękuję :)

No przecież mówię, że po mojemu przegadany ;) bo mnie się widzi bez zmian czyli dobrze ;) Dziękuję za wyróżnienie( w tytule). Znowu te moje wypieki ;) Wrócę jutro, bo padam na r..

Metafizycznie - dla mnie extra, biorę :) Wrócę. Pozdrawiam.

Atooo widziałam już na W :) Rano mi się podobało, a wieczorem dla odmiany też mi się podoba ;) Słodko - gorzki. Idę bardziej w stronę przypiecka ;) Pozdr.

Taki drobiazg, a jak cieszy :)) Serdeczne dzięki, w tym białym szaleństwie można się doszukać bardzo gorących klimatów. Trzymaj się ciepluśnie ;)

Widzę, że zainspirował Cię Madżiku Łomenku nowy wątek na Forum Dyskusyjnym i ... Staś. :)) nie znam wątku. to wątek zainspirował się mną sama się inspiruję :P :(( Już dostałam karę za te słowa ;) Nie chcieli mnie domownicy dopuścić do komputera ;) Najpierw bajerowali, że komuś się tu procesor zalał, ale nie mogłam uwierzyć i sama ukradkiem zerknęłam. I co ? Stwierdziłam okiem profesjonalisty z wykorzystaniem zegarmistrzowskiej lupy (nie mylić z dupą) że to była duża awaria nie tylko procesora, ale i twardego dysku - spalił się na tzw. tumoroł i znowu jestem niepoprawnie zainspirowana Twoją inspiracją Magdażeś !:D Migdałku :* :*

Wielkieś mi uczyniła radości w sercu mojem moja droga Grażynko tym spojrzeniem swojem ;) Dziękuję, pozdrawiam.

Ale ja napisałabym to tak samo, na Zetkę - jak najbardziej ;) ode mnie plus Serdecznie :))

Podoba mi się, masz podobne tendencje do moich, trochę przegadujesz, dopowiadasz za bardzo. Wrócę :)

:))

a...Pana Michała, tego od obrazów? to pamiętam(: a Zetka to cóż takiego? tyle razy mnie się o ucho, a wciąż nie wiem Agatko. Dziękuję za przybycie przede wszystkim ..hmm..koresponduje mówisz? coś w tym jest, chociaż sama się nie urabia, a tu i teraz- tykalne, można się bać,J. dziękuję serdecznie o to chodziło ; www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=103844#dol wrócę jeszcze ;)