Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Weronika Mibrowicz

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Weronika Mibrowicz

  1. Dziękuję za słowo wyjaśnienia. Otóż to, pisać sobą i tylko sobą... Powiem szczerze, że mój wiersz, a raczej zamysł twórczy, nic nie miał wspólnego z Kościelną atmosferą, ascezą, itd.. Zupełnie inaczej to czułam ale odczuć nie narzucam. Stąd moja konsternacja. :) Również pozdrawiam ciepło, W. M. P.S. Dziękuję innym recenzentom za komentarz do wiersza.
  2. Dorotko J. "gorąca i makra - do kitu" - Dlaczego? Nigdy nie zmokłaś latem? "reszta za święta, w połączeniu z gorącą i mokrą przypomina mi niezdrowe podniety podczas mszy - świętej! :)))))" - Co masz na myśli? Dziękuję za słowa krytyki. Pozdrawiam, W. M.
  3. ZNALAZŁEM JĄ… to były Twoje święte słowa nogi same Cię do niej zaniosły gdziekolwiek cisza lecz nie teraz JESTEM WIĘŹNIEM JEJ OCZU… to były Twoje święte słowa mógłbyś przysiąc, że ją kochałeś wtedy, gdy czas wiekami się różnił a potem z nieba jakby na Twoje skinienie deszcz jej suknię zmoczył i przylgnęła do Ciebie gorąca i mokra… chciałeś ten moment zatrzymać na kilka wieków lecz motyle nie znają jednego miejsca w tej samej przestrzeni
  4. Świetnie oddany klimat wiersza. Pozdrawiam, W. M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...