Lea Len
-
Postów
89 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Lea Len
-
-
W ratuszu wielkiego miasta
wystawa dziecinnych obrazków
jeden z nich przykuwa nasz wzrok
L A B I R Y N T
Na czerwonym tle
szare linie
odbicie toru myśli
sześcioletniej Krysi
wodzimy palcami po labiryncie
wspólnota celu łączy nas
idziemy tą samą drogą
do czasu
rozstajemy się bez słowa
po dwóch pierwszych
zakrętach w przekonaniu
o własnych racjach
wybuchamy głośnym śmiechem
jak dzieci
gdy nasze palce łączą się
u celu
Krysiu patrz
ile radości dałaś
parze staruszków0 -
Goyo, jak sama widzisz, należysz do moich absolutnych faworytek poezji. Obok J. Pyzinskiego, którego uważam za mistrza, jestes zupelnie niezwyklą poetką.
Ten wiersz jest, moim zdaniem, pod każdym względem świetnie napisany. Bravissimo!
Lea Len0 -
Znakomite, Goyo, brawo!
Lea Len0 -
wszystkie ważne sprawy odstawiam na bok, by czytać Twe poezje. Odkrywam w sobie nową stronę życia i jego nowy smak. Dzięki Ci za to. Lea Len
0 -
Drogi Poeto, przed którym chylę czoła, wciąż czuję w sobie rozerdganie strun, w które uderzyły słowa tego wiersza. Oto prawda przeobrażona w poezję.
Głębokość Twoich przemyśleń, niezwykła umiejętność nadania im właściwej szaty słownej - to mistrzowstwo! Jestem przekonana, że żyłeś już tysiące razy, że jesteś właśnie tym bursztynem, o którym piszesz w jednym ze swoich wierszy.
Pod ogromnym wrażeniem Twojej sztuki- pozdrawiam Lea Len0 -
Ciekawy obraz, ciekawy tekst, lekko patetyczny, lecz mimo wszystko pasujący do tematu.
Goyo, śledzę z uwagą Twoje utwory.
Kłaniam się z szacunkiem-Lea Len0 -
CytatWg. mojej subiektywnej oceny, trzecia zwrotka jest zbędna.
Nie ma potrzeby tłumaczyć. Niech działa wyobraźnia.
Czwartą - o wierszach "KajiMaji"- odbieram bardzo pozytywnie:
"muślinowe wierszęta KajiMaji" - sympatyczne, lekkie jak muślin,
wierszęta - tkliwie. Moim zdaniem, to pochwała (PL lubi je czytać)
Autor przeciwstawia: spokój wieczoru, przyjemne czynności i wrażenia, lot łabędzi, czytanie wierszy, zapach bzów - wielkiej tragedii w Chinach. Wiersz każe się zastanowćic, że w tym
samym czasie tyle różnych, odmiennych spraw się dzieje na świecie, aż nie wiadomo;
czy cieszyć się swoim szczęściem( brakiem nieszczęść), czy współczuć w nieszczęściu innym,
może pomóc? Co PL zawdziecza łabędziom - nie rozszyfrowałam.
Z pozdrowieniami
- baba
Dziękuję za ciekawy komentarz i wnikliwą analizę tekstu. Co zawdzięczam łabędziom?
Można snuć wiele przypuszczeń, np. oderwanie się od ciężkich i ponurych spraw tego świata i ulecenie wraz z nimi w poetycki świat ...Łabędzie, Czajkowski, lekkość, zwiewność, piękna muzyka, piękno przyrody...itp., itd. Pozdrwaiam serdecznie- Lea Len0 -
Cytata ja uważam, że to bardzo nieelegancko tak kogoś obrażać w wierszu
i myślcie co chcecie: że czytam wiersze kai mai
że lubię wiersze kai mai
że jestem kaja-maja
wszystko mi jedno, ale staję w jej obronie, bo każdy ma swoją godność
której nie depta się
szególnie
w tak zwanej
poezji
to jest jak kopanie leżącego
bye, angie
Nie uważam i wręcz protestuję, by Kaja Maja "leżała i była kopana". Wręcz przeciwnie - na trwałe zapisała się w świadomości wielu osób. Nikt jej nie obraża, ani nie ma zamiaru, a już najmniej autorka wiersza. Do poetyckich skojarzeć każdy ma własne prawo. Interpretacja ma zaś prawo do dowolnego odczytu. Niech żyją asocjacje!
Droga wielbicielko poezji Kaji Maji, przekaż jej ode mnie serdeczne pozdrowienia.
Lea Len0 -
Zabawny jesteś, Piękny Wojtusiu.
Po lekturze Twego utworku mam wspaniały humor.
Lea Len0 -
Niczym suknia prababki na sepii, tak podziałał na mnie Twój tekst. Stare baśnie z dzieciństwa
odezwały się echem, rozrzewniłam się, rozmarzyłam...Jak dobrze, że potrafisz tak pisać!
Z ogromną sympatią-Lea Len0 -
zawsze będziesz wracać
ścieżkami tęsknoty
jak powraca grzech....genialne!!!
Vivat Jan Pyzinski!Lea Len0 -
Cytatjeszcze tkwi w nas chwilo spotkana po drodze
trwaj
spotkana po drodze chwila
jeszcze płonie ogień
i rozprzestrzenia się czas
w naszych żyłach
gorejącą plamą
jeszcze wiatr
w grzywach koni
porywa do tańca
liście naszych palców
wypełnia sie przestrzeń ciał
bosymi stopami
wędrówki warg
każdy powrót jest ciszą
po trzęsieniu ziemi
szczęśliwą
że udało się przeżyć
a teza
że jest jeszcze cos
piękniejszego
jest tylko hipotezą
Chwilo spotkana po drodze trwaj! Czy jest coś piękniejszego niż prawdziwa poezja?
Chapeau bas! Lea Len0 -
w złudny seksapil dnia....czas się zwęgli w spadającej gwieździe... kłaniam się nisko przed prawdziwym poetą!
Lea Len0 -
Drodzy, kochani Koledzy po piórze,
dzięki za Wasze dowcipne komentarze. Cieszę się, że udało mi się Was rozbawić. To dopiero radocha!.
Lea Len0 -
Mogę tylko powtórzyć to, co napisałam już wcześniej. Jestem zauroczona.
Lea Len0 -
Niesamowite! W Twoich tekstach odnajduję swoje własne życie! To wprost nie do wiary! Doskonałość tekstu zapiera dech!
Lea Len0 -
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo! Zauroczyłeś zapewne nie tylko mnie. Ile w tym wierszu prawdziwej poezji!!! Wspaniale! Pozdrawiam-Lea Len
0 -
Cytattruskawka sam smak
w ustach rozpływa się
z cukrem wchodzi
gładko przełykasz
delektujesz się
sokiem oblizujesz
usta słodkie
w kolorze czerwieni
mienią się dorodne
nabłyszczone
z ogonkiem...:):)
tak sobie żuję:)i kosztuję
smak truskawki
owocowy u mnie kwitną 2a razy do roku:)
życzę smacznego w degustuwaniu się:)
Pozdrawiam milutko
Jak bardzo zmysłowo mogą działać truskawki! Przetworzone na poetycką materię zyskują jeszcze bardziej. Miło mi, że zainspirował Cię rogaty Amor. Pozdrawiam-Lea Len0 -
Cytatnie lubię gumy,ale truskawki tak.Smaczne podobnie jak wiersz.Już niedługo i będzie ich mnóstwo.
I truskawek i wierszy,bo piszesz coraz lepiej,a ja jak pamiętasz,czekam na to i życzę połamania
pióra(albo klawiatury).
wiosennie-truskawkowo pozdrawiam
Dzięki za przyjazne słowa, lekturę i wiosenno-truskawkowe pozdrowienia. Odwzajemniam się
majowo Lea Len0 -
CytatFaktycznie, rogaty ten Amor, taki the best, taki cool...;) No cóż,trafił na "przeciwnika" z ubogim zasobem słów, więc ratuje się własnoręcznie malowanymi obrazami i nimi karmi zmysły nieodzowne w miłości...Smutne...Toż to samotność we dwoje...Pozdrawiam ze smutkiem...
Jak to od dawien dawna, język poezji okazuje się o wiele doskonalszym medium przekazu niż zwykła proza. Wrażliwy i pełen empatii czytelnik, jakim jesteś Ty Goyo, w 100 procentach wyłowił właściwą treść z mego utworku. Jestem zauroczona. Dzięki za lekturę i komentarz.
Lea Len0 -
muślinowe wierszęta
przepełnione słodyczą
.....
świeżość, oddech...
dobre serce....
MŁODOSC...
KajuniaMajunia
umila milutko światek
pełen niewdzięcznych
zgryźliwych
nierozumiejących
głupawych
czytelników
każących jej nie wiadomo co...
chować na przykład do szuflady....
A muza przecież nie zna litości
każe tworzyć, tworzyć, tworzyć
i czekać na brawa.....
Milusieńko pozdrawiam- Lea Len0 -
żujesz znowu gumę
tych samych słów
nie mogę na nie patrzeć
nie chcę ich słyszeć
lepki smak banału
zostaw dla plebsu
z mc donalda
CO
ZNOWU O UCZUCIACH
DOTYKU
BOSKICH OCZACH
a może byśmy sobie razem
tak zwykle
pomilczeli
nad talerzem truskawek.....0 -
piliśmy właśnie kawę
gdy nad naszym balkonem
przeleciały trzy łabędzie
w dzienniku podano
wiadomość
o trzęsieniu ziemi w Chinach
znowu tysiące ofiar
i nasza przeraźliwa
bezradność
a pod balkonem zapach bzu
na biurkowym ekranie
muślinowe wierszęta KajiMaji
o wy moje łabędzie
nawet nie wiecie
ile wam zawdzięczam0 -
Brawo! To piękny obraz, liryczny natrój, delikatna zwiewność. Pięknie!
Lea Len0
obrazek z wystawy
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Tova,
Dziękuję za czas, uwagę i komentarz. Labirynt jest rzeczywiście kojarzony jako trudności i rozpacz, lecz moim zamysłem było przełamanie tego właśnie schematu.
Para staruszków błądzi po labiryncie życia, rozstaje się wiele razy w przekonaniu własnych racji, lecz jak wielka jest ich radość, kiedy jednak pod koniec życia udaje im się ponownie spotkać i to u celu, jakim jest świadomość uczucia łączącego ich przez całe życie, mimo życiowych zakrętów.
Pozdrawiam serdecznie-Lea Len