bufon smerf

smerfową czytam Wasze wiersze i potem jest mi niedobrze

a patrzyłeś? Twoi koledzy mi opowiadali. oceniaj utwór, to jest forum poetyckie, a nie jakieś podejrzana strona z golasami.

żartobliwe, w mojej wiosce by się sprzedało, Zgrywus by się smiał.

Nędzę masz w spodniach. a patrzyłeś? patrz se gdzie indziej.

Dział Z. To jest wiersz.

nie wiem - coś tutaj jest, co jest poezją. trochę jeszcze popracować i do Z.

zostawić w sztambuchu

bardzo denny wiersz ;( wiedziałem,że herbata ma oczy ale ten wiersz cuchnie

Do działu Z - jak pan na szybcika pisze tak dobre utwory, to gratuluje.

okropne to jest jak normalnie Gargamel.

prawdziwa villanella - podziwiam panią. Do Z i niech pani też tam uczy warsztatu.

Do Z z tym wierszem i niech pan tam nauczy J. S. jak się pisze wiersze. Mnie nie chce uwierzyć, może panu uwierzy...

uuuuuuuuuu nędza

samo dno

za trzy lata spróbować znowu...

Pan za to dał doskonałe, merytoryczne aż trzy linijki komentarza. Gdyby nie to, że pan potrafi napisać wiersz - nie będę się na pana gniewał, ale na przyszłość radzę robić samemu, co się każe innym.

widocznie ma się czym pochwalić; komentarz jest tak nieprecyzyjny, jak ta licytacja dotycząca tego, kto jest większym b. J.S Czyli jakbym precyzyjnie (ha ha ha) napisał "mądre ciekawe" to byłby się pan radował? I byłbym fajny gościu? A tak to nie? Ale pan jest, chyba się będę gniewał. Za to koleżanki biegną z odsieczą, więc zostanę, tutaj jest miejsce dla smerfa bufona.

a pan jakieś pisze? Oprócz tej nieudanej próbki powyżej, tego dziadostwa wręcz?

Na tyle słaby wiersz, że może tutaj zostać. Ale aż mi się niedobrze zrobiło, błeeeeeeeeeeeeeeee

Dobra robota, to nie jest "poezja współczesna?" Ciekawe co to w takim razie jest - proza współczesna. Do Z - a z Z pozrzucać grafomanów na to miejsce.

panie drwalu - pan już mnie powalił swoją poezją, teraz rzężę... uuuuuuuuuuuuuuuu.....

faktycznie - zostało tylko wołanie o pomoc...

Ten wiersz jest większym bufonem niż ja. Podmiot się chwali, chwali, chwali, pęcznieje, pęcznieje, wreszcie pęknie i będzie "bum". A szkoda, a trudno...

To ma być wiersz? Pan tutaj sobie z nas żarty stroi, niech pan ten "wiersz"wytnie, bo upadnę i umrę ze śmiechu.