widziałam kota
opuszczonego
z dużymi oczami
pełnymi smutku
bólu
żałości
widziałam kota
jak się trząsł
ze złości
czemu go tak potraktowano
opuszczono
bez słów pożegnania
widziałam kota
jakbym widziała siebie
w lustrze
W szmerach ciszy
słyszę krzyki
i wołanie o pomoc
Boję się,
że wkrótce ja
będę tak wołać
i nikt mnie nie usłyszy,
bo ludzie za bardzo
nasłuchują
szelestu mamony.