Ewa_Wilkowska
-
Postów
63 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Ewa_Wilkowska
-
-
uścisk dłoni
na łyżce
na szklance
na nożu
wyliczanka mlasków
rytmika rąk
sięgających po chleb
w szczęku
oręża kuchennego
ust bezmiar
mdłym oddechem poruszany
wprawiany w jednostajny ruch
rząd rekawów
o smaku pomyj
rozsypana sól
mówią
- to nieczęście !
wiedzą
rozsypali kiedyś życie ...0 -
Drogi Adamie, ten psiak nie biedny, ale metafizyczny...
Pozdr.:)0 -
Bardzo subtelne wyrażenie pragnienia, no wiadomo ...no jakiego..
no co tu bedę dużo mówić...
;-)0 -
wiatr tarmosił włosy jak rozbawiony psiak
a słońce przytulało się do policzków
jakby chciało przeprosić za ten wiatr
szliśmy w milczeniu jak zaczarowani
bo zakłopotanie nie chciało odejść w cień
to niczyja wina, że serca nie można wymienić na inne..0 -
Sewerynie,ponoć ludzie z wiekiem dziecinnieją.
Pozdr.
[sub]Tekst był edytowany przez Ewa_Wilkowska dnia 24-11-2003 21:46.[/sub]0 -
Smutny ten Twój wierszyk, a blokers omdlały, ale chyba od kleju... no tak jakos mi się skojarzyło...sorry :-)
0 -
Co tu jest nie tak? Może jeszcze ktoś powie coś....
Pozdr.
Kai, Ty się chyba nie odgryzasz za ten kogel-mogel?:))0 -
o rany, zrobiłam błąd - "chyba, że" pisze się osobno - i pewnie zaraz mi to wypomnisz .. ale już się poprawiłam ...
Pozdr. :-)0 -
Kai, całe życie jest namotane,chybaże u Ciebie luzik :-)
a poza tym czyżby Twoje zdolności empatyczne, drogi krytyku (chyba takowe posiadasz)zawodziły...0 -
... och, westchnęłam sobie z cichutka...czytałam kilka razy... i co ? podoba mi się bardzo...a tak w ogóle to przystojny ten pan A.?
0 -
Schody
kręte,zimne i kamienne
prowadzące w dół lub w górę
schody stare i dziwaczne
wykręcone starca dłonie
zwodzą nas swym złudnym czarem
tajemnicą, bluszczu wonią
są skłócone z życia darem
wraz z zegarem są pogonią
nie wiadomo kiedy nagle
wyrwie się z zadumy starzec
mętne ścieżki jak we mgle
koniec schodów - jest kobierzec
trudne było starca życie
poplątane drogi bluszczem
nie żałuje końca bycia
płaczą schody wielkim deszczem...0 -
Joanno_Felicjo,
....jak nam co czasem zagra w duszy
to może niejednego wzruszy...
może to co teraz powiedziałam nie jest najmądrzejsze, ale zrozumiałaś mnie doskonale,to tak szybko upływający czas mnie nastroił...
Pozdr.0 -
No to wszystkim cmok w polika.
0 -
Panie Mirosławie przyzna Pan chyba rację, że ostatnio dużo tu fauny...
solitery ...pchły...brr0 -
Kai Fist, cieszę się, że też lubisz anioły, a co do tych błędów literowych to masz rację, będę bardziej na to zwracała uwagę...
A wiersz jest naprawdę taki kiepski ?
Aha, i nie pisze się kogiel mogiel tylko kogel-mogel
Pozdr.0 -
-
Mnie sie podoba i nie zastosowałabym tu określenia "apokryf", bo jest tu wiecej cienia erotyki niż skojarzeń biblijnych...
0 -
Joanno_Felicjo to zabawa słowem, która ma związek z jakimiś
przeżyciami, nie zamierzałam celowo nadawać mu pejoratywnego wydźwięku.Dzięki za uwagi, dla mnie cenne :)
Natalio dzięki za dobre słowo :)0 -
Droga Joanno_Felicjo mój Anioł nie już taki młody (zresztą jak ja sama, hehe)i nie jestem autorem komentarza Pani wiersza - wystąpił jakiś błąd związany z logowaniem, syganlizowałam już moderatorowi.
Pozdrowionka!0 -
Droga Joanno_Felicjo mój Anioł nie już taki młody (zresztą jak ja sama, hehe)i nie jestem autorem komentarza Pani wiersza - wystąpił jakiś błąd związany z logowaniem, syganlizowałam już moderatorowi.
Pozdrowionka!0 -
Aniele, Boży Stróżu mój, Ty mą wielką siłą bąź,
moim wsparciem i nadzieją, cichym cieniem i schronieniem
czasem w bieli Twoich skrzydeł chcę być siostrą - wyciszeniem,
kołysaniem w białym puchu, mleczną plamą między ludźmi,
może bratem moim będzie rozpulchniony siny obłok,
zapatrzony w klucz łabędzi, w majestatu siny tłok...
pod ciężkim powiekami sen malować chce obrazy ciemnej nocy kolorami,
ale nie daj mi spać Stróżu bez skazy, gdzy krążysz ponad głów czubkami,
między wiatrem i drzewami,między smutkiem, nadziejami..
daj mi siły choć na moment, choć na chwilę daj się podnieść,
ja nie mogę znów się potknąć...0 -
Nie pasuje mi wycie psów z pozorną ciszą.A tłuste pchły są przecież obrzydliwe!
Pozdr.0 -
jestem sobie autokratką
samowładną ludzka kratką
na bezbrzegu ludzkich ciał
może Pan by też tak chciał?
autonomia jest mym celem
samym sobie przeznaczeniem
krótkie perpetuum mobile
niech wyznacza nowe chwile
samorządność, samodzielność
to nic innego jak...konieczność!0 -
Drogi Sewerynie, tak to juz jest, że istota kazdego zjawiska zależy od tego kto je obserwuje. Jeśli to kicz, to mój własny.
Pozdrawiam.0
"poczęcie"
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
nie myśl, że życie to farsa ponura
której ramy wyznacza natura
że jest receptą szukanie brzydoty
i dopatrywanie się w błędach ślepoty
ż y c i e - to melodia natchniona
serc ludzkich fala spieniona
to najpiękniejszy dar boży
często poczyniony jako jeden wyskok hoży ...