...Z bezlitosnych aniołó wzór weź, chłopcze, legendą się stań
Choć letni nieba błękit do drzwi w piersi puka
Tylko mi, tak po prostu, przyglądasz się
Z uśmiechem
Dotykają delikatnie w swej usilnej prośbie
Nie widzą nawet jaki czeka je los
Dziecinne źrenice
Jednak kiedyś przecież zauważą, iż na plecach wyrosły Ci skrzydła,
byś w odległą przyszłość wzlecieć mógł
O okrutnych aniołach prawda, niebawem z okna ku światu uleci
Skoro masz już swe wspomnienia zdradzić buchająć patosem
Zostań chłopcze legendą, której blask rozświetli kosmos w twych ramionach
Przez cały czas drzemiąca kołyska mojej miłości
Nadejdzie poranek, kiedy tylko Ciebie posłańcy snu wezwą
Od twej szczupłej szyi odbija się światło ksziężyca
Chciałabym zatrzymać historii świata bieg i zamknąć go gdzieś
Skoro spotkanie dwojga ma znaczyć cokolwiek
Bądź biblią by poznać wolność, taką wolność
O okrutnych aniołach teza...a wtedy nadejdzie smutek
Kształt życia w twych objęciach - czas otworzyć oczy,
wyrwać się ze snu
O blasku większym niż ktokolwiek inny,
legendą chłopcze się stań
Tkając miłość ludzie tworzą historię
Ja będę żyła nie stając się żadną boginią...