Malwina

Według tej reguły proszę więc o niekomentowanie mnie !

Dla mnie za krótki, reszta ok jak najbardziej :) Pozdr.

Torchę za krótki jak na mnie ;), ale nie mam jakichś konkretnych zastrzeżeń :). Może być + Pozdrawiam :)

Ja bym dała dużego + za oryginalność i pomysł ! Pozdr.

Bardzo dobry wiersz, podoba mi się ten styl. Bogate słownictwo, głębokie i oryginalne metafory. Pozdrawiam :)

Może trochę więcej szacunku do drugiego człowieka hmm...? Sądzę, że nie dobrze jest, gdy na takim forum pojawia się więcej krytykanctwa niźli samego krytycyzmu.

Jeśli zdobędę adres ;) Btw. nie ja zaczęłam, please. Pozdr.

No z tymi enterami to ok pomysł :) Pozdrawiam

Irma, liczyłam na twoje święte oburzenie faktem, że ktokolwiek zdołał się wyrwać z kieratu wiecznej i suchej krytyki, niekiedy wymuszanej i... ominę to słowo. Jakże trudno jest znieść fakt, że ludzie mają odmienne gusta. Ja miast współczuć twoim facetom, łącze się w bólu z ofiarami twych komentarzy ;)) pozdr.

Ja bym odróżniła, kwestia subiektywna...

Wyrzuciłabym rymy i byłoby interesująco, bo taki jest ten wiersz. Ma nietypową budowę, barokowy styl - w tym wydaniu pasuje. Czytałabym. Kupiłabym nawet :)

Na pewno byłby ów wiersz w antologii tego forum :)

Bardzo oryginalne :) Pozdrawiam

Prostota, skromność, dla mnie świetnie obrazuje uczucie tęsknoty, jakby niewysłowione, a jednak... To subiektywne uczucie, ja czuję w 100% ten wiersz, a emocje trudno objaśnić, tym bardziej przekonać do nich.

W tym wierszu sądzę nie ma nic do poprawy, jest bardzo dobry, nie silę się na krytykę tam, gdzie utwór jej nie wymaga. Pozdrawiam

Nie słuchaj ich, bdb :)

Zmieniłabym ostatni wers, ale poza tym wiersz jest świetny. Oryginalny, świetna metaforyzacja... !

Kolejny dowód na to, że ocenianie poezji jest bez sensu ;) Pozdr.

Heh nie, to nie jest mój pierwszy wiersz, wręcz przeciwnie, któryś tam z setek, być może ostatni ;) Pozdrawiam ;)

Początkującym bym Cię nie określiła, bo wiersz sugeruje, że masz spory talent będący już w zaawansowaniu :) Pozdrawiam !

Wiersz jest więcej niż ciekawy :), mi się podoba i to bardzo ! Dobry styl, oryginalne podejście !

Zmierzchy zapadły; A my jeszcze, spod ciał swych wychylając oddech – leżymy Jakby w uściskach od śmierci wiecznej w pułapce zaklęci Jeszcze jakoby skowyt dzienny przebija pamięci zakola Jeszcze przez swetry przesiąka wilgoci strumień Jeszcze wiatry są niespokojne we włosach w ustach jeszcze szaleją Udając tylko - Uśpione zakończenie Bóg zapala światło Z nim intymność płonie – Dwie godziny temu Jak świt dziewicza jeszcze nie zdeptana