gżegżółka

Pani sierżant rzekł generał "Zjem ELA RENEGATA RKM!" "KRATA GENERALE Piwa jest!". "Wspaniale! Przynieście mi także chleb i dżem!"

Południe (Dolina Śmierci) Pod liściem dynia się wierci "Ostatnią pesteczkę Dam za buteleczkę! Wtedy się oddam na żer ci!"

Jezus w Galilejskiej Kanie Przyglądał się wodzie w dzbanie Powiał zefirek "Może kefirek Przydać się im na śniadanie!"

Rzekł Donek we wsi Zagacie Do Mira: Kamiński ma cię! ODRAZA! HAZARD, O! A tak już dobrze szło! Ty źle PiS kiwałeś bracie!

Kaznodzieję (Montana) Dopadł raz bosman z rana Ogłuszył I ruszył W bój za cara Iwana!

Kiedyś mnie na Alasce Chwyciła baba w masce (autochtonka) Przez pół dzionka Głaskała po kiełbasce!

Hanna (pustynia Gobi) Z dyni przetwory robi Wpada pesteczka Tam gdzie ...usteczka Gdy wykiełkuje - co zrobi?

Do sierżanta rodem z Łap Krzyknął major: "Brak nam MAP!" "ĆPAM! Dopalam zioło!" Rzekł sierżant wesoło Tak udupił cały sztab! lub Tak rozpalił cały sztab!

E, i bar Burka "1 Akr". UB, rabie!

Żuj, Ken! Arafat suma żre! Boże, to też oberża? Mustafa, ranek już!

Teologowi (Praga) Boska moc nie pomaga Wciąż się zżyma Chce podymać A nie może - łamaga!

Rzekł Donek: "Czy się chwaliłem Że dzisiaj już trzy strzeliłem?" Ależ panie premierze! Czwarta rano! Nie wierzę! "Trzy bramki! Źle się wyraziłem!"

Rzekł bosman na dziobie Okrętu: Coś zrobię! Ale co? Może dno Ku.asem podziobię?

Twierdziła dziwka (Jukatan) Że to nie mógł być szarlatan Czuła tę moc! Przez całą noc Teolog ją dymał jak szatan!

Krzyknął Donek (Kozłówka) "Gdzie jest moja połówka?" "Żona?" - lud pyta A skąd! Już świta Im że to "palykotówka!"

Teolodzy bodaj w Bremie Twierdzą że w takiej beemie (znaczy beemwicy) Tuż przy kierownicy Ostry diabeł słodko drzemie

Donka Iwonka (Tirana) Chwyciła za trzonek z rana Coś trzasło! To masło Strzeliło a nie śmietana!

Teologom Jezus (aha!) Pozwolił wtedy na sztacha Ostro popalali I się zaklinali Że Jezus wzywał Allacha!

Bosman (Dar Młodzieży) Patrzy i nie wierzy Że ma po sztormie Na uniformie Skład obiadu (świeży!)

Do Donka (Amazonka) Powiedziała Iwonka: Do koniaku Wrzuć dla smaku Tuńczyka ze trzy dzwonka!

Podobno Jezus z Chodzieży (podczas Ostatniej Wieczerzy) Miał bimberek A w co szereg Teologów wciąż nie wierzy!

Ania lubemu (Chile) Rzekła dosyć zawile "Coś tu się święci! Wszyscy studenci Chcą być jak bibliofile!"

Ja latem w Kozłówce Usłyszałem: Znów chcę Cię mój draniu Przy śniadaniu Głaskać po parówce!

Bimbrownik (wieś Sędziwuje) Rzekł: Jezu! Ależ buzuje! Dosyć gierek! Bo bimberek Zamiast się skraplać paruje!

Olek gdy był w Armenii Z Donkiem zeszłej jesieni Tak się zżyli Że po chwili Miał zapalenie goleni!