gżegżółka

Maj. I wzorki. Na wydmy! Tym dywanik rozwijam!

Aj, Iwa zna wydmy! To tym dywan zawija?

Ma szare tipi teraz Sam

A myta Iwka? Wdowie Iwo dwa kwiaty ma

Rzekł lekarzowi (Podole) - Boli mnie ch.j! - pacjent Bolek I wk.rwia mnie to! - Jak mówi pan co?! - Nie! Tylko kiedy pie.dolę!

Krzyczą fani pod Vancouverem: Małysz jest naszym bohaterem! Zdobył srebro! Ho ho! Jeśli nie on to kto Może wygrać z "Harrym Potterem"?* *Simon Ammann

Aj i wzorki-mikro zwija!

Aj, i wzorcowo Ala owoc rozwija!

Ale farb! Odo, to dobra Fela!

Ilu? Tarota i walenie! I Nel awiatora tuli

Zezowaty gość spod Broku Rzekł okuliście w szlafroku: Wierz lub nie Widzę cię Kiedy z tyłu pchasz mnie zboku!

Astronauta na Atlantis-ie Rzekł załodze: "Wydaje mi się Że rozszczelnił się prom! Znowu dali nam złom!" Lecz nie wspomniał nic o penisie

Po zgonie Heli w Zbarażu Brakuje w mieście grabarzów Hela po śmierci W grobie się wierci Czyniąc ferment na cmentarzu

Z Ludmiłą w gminie Piła Sprawa jest niezbyt miła Na chłopa każdego Co chce z nią tentego Czeka świeża mogiła!

Żują jad. O, piwonie i nowi podają już

E, i mer świni u debili! Pono pili beduini w Śremie?

Ada, wdowiec owoce Iwo dwa da

kiwał psiaka boss i spławi spławiki...

Mała Kazia w Koluszkach Bierze zamach zza uszka Krzyczy: Olaboga! Mamo patrz! Stonoga Spier.ala na trzech nóżkach!

Marzannie (Damaszek) Pokazał pan Staszek Raz ptaszka Porażka! Bo to był fistaszek!

Od panny (Damaszek) Usłyszał pan Staszek: Ja twe ptaszę Upitraszę I zniknie zapaszek!

Stach (Białołęka) Trzymał w swych rękach Twardy trzonek Cały dzionek Odgarniał śnieg z chodnika klnąc pod nosem aż rozbolała go szczęka!

Raz nauczyciel (biolog w Sokółce) Opowiadał o kwiatku i pszczółce Rzekła panienka: Niech pan nie stęka I wyjaśnia na tapczanopółce!

Mówią o Kaśce z Lichenia Że nic a nic się nie zmienia Wciąż dla swego męża Ma w kieszeni węża I zimne serce z kamienia

Mały wredny komar z Bań Żłopał krew panów i pań Lecz kiedy z rana Ssał narkomana Przedawkował i zdechł drań!