Czuję ją w sobie
Tam głęboko w środku
Przepływa przez moje ciało
Jak gorąca lawa rozgrzewa
Płynie tak bez końca
Tłumiona w sercu
Lecz w końcu mojego ciała przestaje starczać
Czuję jak wydostaje się coraz bardziej na zewnątrz
Nagle wybucham
Słychać przerażający krzyk
Wszystko wokół mnie zamienia się w ruinę
Język złości wciąż wylewa się ze mnie
Nagle cisza
Wielki spokój
A ja z uśmiechem na twarzy odchodzę.....