Szczęście – mój gościu proszony
Wpadnij do mnie choć na chwilę
Bym przypomnieć sobie mogła
Twą dostojność, woń tak błogą
Co cię płoszy nieustanie,
Że tak znikasz niespodzianie
Przecież to są tylko słowa
Tak ulotne, nieszkodliwe
Co powiadasz? To nie prawda?
Dobre słowa – siostry twoje?
Słowa wiary i nadziei
Przyciągają cię w gościnę?
Tym się karmisz i zachwycasz
To dla ciebie uczta niebios
Słyszeć jak z ust moich płynie
Pieśń zadowolenia?