Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kasiulka016

Użytkownicy
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kasiulka016

  1. zaczarowany kwiecie odnowy proszę powtórz rytuał zarzuć na mnie świetlistą płachtę miłości i połącz mnie z ukochanym przecież zawsze pasowałam do Niego jak puzzle tworzyliśmy piękną układankę której nie doceniałam teraz żałuję zaczarowany kwiecie radości proszę daj mi koktajl ze szczęściem rozcienczony chcę się upić i nie pamiętać że ostatnią butelką podlałam żółtą różę rosnącą samotnie w moim sercu zaczarowany kwiecie marzeń proszę bądź ich przewodnikiem aby doszły na szczyt zabierając po drodze ukochanego...
  2. Kasiulka016

    Tatusiu!

    kazanie zebrane z kropel rozpaczy na twoich rzęsach wypowiedziane szeptem cichym i smutnym bezradnie połączyłeś komórki naszych dłoni by być bliżej i poczuć każdy lęk może wtedy pojmiesz co w bagnie duszy utonęło na wieki powstrzymaj karuzelę uczuć bo emocje kontrastowo ustawione a wybrać muszę prawdę lecz dla mnie 2+2 zawsze będzie 10 tak żyje się bezpieczniej
  3. uszyty ze skrawków dobrych i skromnych został sam jego usta jak tęcza kolorem błyszczały nie myślał o prawdzie choć raniła go co dzień dostał karę za optymizm w celi życia umieszczony otoczony ludźmi idealnymi otruty drwinami gdy do Boga odszedł każdy smutkiem się okrył idealni zabili go wcześniej niż morderca którego nienawidzą
  4. żarówka przestała myśleć stanęłam na krańcu mej posiadłości przeglądając zdjęcia na których był jeszce twój uśmiech nie płaczę próbuję zgnieść marzenia by zajmowały mniej miejsca i tak się nie spełnią śpisz wśród kwiatów oby to był tylko sen nie chcę myśleć żarówka przecież przestała Zgadzam się z komentarzem dotyczącym filmu więc trochę zmieniłam.
  5. leżymy jak przyprawy w słoikach pozamykani obserwuję cię przez szkło wrażliwości ono blokuje dostęp boimy się żeby tylko nie zostało stłuczone pozostaje nadzieja na połączenie nas w wykwintnej potrawie
  6. drzwi prosto ze wspomnień wchodzę dywan z plamą ognistą jak kłótnia tamtej nocy firanka kiedyś z płatków śniegu uszyta kolor słońca przyjęła a ty? ciosy demonstrowałeś na starej kanapie
  7. nie zapomniałam o aromacie miał zapach migdałów czekałam na rozgrzanie piekarnika pragnęłam ciepła usłyszałam cichy odgłos mieszania smaków: gorzkiego ze słodkim składniki naszego życia dałam w odpowiednich ilościach czemu wyszedł zakalec?
  8. barwnym motylem będę dziś wieczorem zatańczę wraz z ćmami w blasku latarni nocnej zabłysnę kolorem ucieknę daleko skrzydła mnie nieść będą znajdę swój kwiat życiowy zapuszczę korzenie które nigdy nie zwiędną szczęście me jednak nie będzie wieczne gdyż złapie mnie dziecko do słoika dużego trzy dziurki w nim zrobi i liść stary wrzuci "motylku biedny! już nie żyjesz? dlaczego?"
  9. Bóg zesłał deszcz (dla mnie na pewno) krople spływają i myją duszę po czym same grzesznymi być zaczynają i znów to robię kosztem innych lepsza się staję
  10. niebo się gniewa głośne wrzaski słychać zaczęło płakać tak prawdziwie tak pięknie, że nie uciekam nadszedł spokój jasne barwy zagościły na sklepieniu resztki łez zostały już tylko we mnie- -żal wszystko się zmieniło, poza szarością zwykłych dni widać kolory tęczy barwnej na której chcę budować świat- -zostaję
  11. natchniona zimnym powietrzem wracam do domu zamarzają usta umysł serce bym znów mogła z tobą żyć okryta w płaszcz od ciebie myślę nad nowym sensem nie bycia w twoim sercu i tak nie znajdę alibi "zdradziłam cię"
  12. przeciskając się przez tłum wariatów ulicznych biegnących do świata gdzie króluje szara moneta rzeczywistości obłąkana chęcią przetrwania płynę pod prąd chcę roztopić górę lodową by okręt z ludzkich serc nie zatonął
  13. Kasiulka016

    pająk

    w ciemnym kącie mojego umysłu pajęczyna srebrna z dawnych marzeń i poglądów sklejona obok pająk chodzi utkany symbolem teraźniejszości wysysa dziecięce myśli wspomnienia zostawia jedynie rozsądek(?)
  14. na wielkim stole obok cienia wątpliwości leżało jabłko małe lecz piękne blaskiem skusiło ugryzłam w ustach prócz jabłka wił się robak czar prysnął na wielkim stole obok cienia wątpliwości leżysz ty Wprowadziłąm niewielkie zmiany, mam nadzieję, że wiersz brzmi lepiej, jeśli nie to napiszcie co można jescze zmienić, aby go udoskonalić.
  15. kamień, niewielki głaz zniszczony i stary opłukany słoną falą leży na środku wśród złotego piachu koniec ktoś nadszedł i wrzucił w morza głebiny
  16. słyszę głos jakby smutny ale nie wiem nie widzę cię to tylko urządzenie nas łączy przechodzi szary dym przez głowę ciemno nie widzę cię nie czuję duszy obok mnie jednak słuchawka w sercu utkwiła cierpię
  17. Kasiulka016

    pogoda

    Zauważyłam,że samo zło myśli, iż jestem przekonana, że moje wiersze są cudnowne.Rozaruję panią: wcale tak nie jest! Piszę w sposób niedojrzały i moje "dzieła" nie mają ukrytego znaczenia, są jedym słowem banalne! Staram się to zmienić i próbuje pisać dalej, aby udoskonalić swój warsztat. Nigdy nie napisałam, że uważam siebie za wspaniałą artystkę piszącą w sposób najlepszy, więc nie wiem skąd to wzięłaś.Żeganam.
  18. Kasiulka016

    pogoda

    kropla deszczu spływa po policzku chwila burza w oczach ale nie pierwszy raz magia tęczy zwyciężyła chmury zeszły z nieba aby zakryć mnie wolność twoja jest piękna lecz tylko dla ciebie
  19. przyjdę w ciemnościach do twego serca siądę na fotelu rzeczywistości położę nogi na stolik zrobiony z marzeń i zasnę nie próbuj mnie obudzić mój skarbie przypomnij sobie jak potrafię pomieszać składniki potraw których chcesz kosztować A jednak mnie nie posłuchałeś wyrzuciłeś mnie ze swoich snów bądź przekonany że teraz ja nie pozwolę ci zasnąć
  20. Kasiulka016

    zemsta

    wielkimi nożycami potnę twój świat na kawałki malutkie aż zniknie... wielokrotnie doznam przy tym satysfakcji i przyjemności wykąpie w zemście wszystkie myśli nie wierzyłeś a jednak nie położysz się więcej na posadzce z drewna teraz ty nią jesteś depczę Cię co dzień
  21. daj mi skrzydła porozcinane chce polecieć z wiatrem uczuć do bram miłości straconej by pokazać i nie pozwolić na dalszy rowój choroby mego serca
  22. daj mi skrzydła porozcinane chce polecieć z wiatrem uczuć do bram miłości straconej by pokazać i nie pozwolić na dalszy rowój choroby mego serca
  23. Kasiulka016

    łzy

    twoje łzy kuszą mnie do wylania kolejnych krystalicznie czystych spływających po poliku równym strumieniem cierpień bo nie możemy być razem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...