Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Taka Grzesznica

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Taka Grzesznica

  1. wiesz wlałam do czajnika litr codzienności włączyłam gaz parująca codzienność pachnie fiołkami a kolor ma jakby różowy potem wlałam ją do żółtego dzbanka w zielone grochy tego z pękniętym uchem teraz codzienność smakuje inaczej nie trzeba nawet za bardzo jej słodzić
  2. balkon nie w Weronie gdzie Julia zatopiona w wieczność nazwala Romea imieniem miłości most nie w Wenecji gdzie ostatnim westchnieniem żegnali świat skazani na potępienie ale tam czułam deszcz zamiast tlenu w powietrzu twoja dłoń zabrała mój strach
  3. Gdybym umiała opisać słowami Lecz słów mi znowu brakuje Nie znam włoskiego Francuski też jest mi obcy Namalować hiszpańskim pędzlem Gdzieś na niebie nad Grecją Zamknąć łukiem mostu w Wenecji A potem znowu otulić śniegiem Na kole zimnego Bieguna Wtedy w styczniu kwitły konwalie Luty pachniał bzami, fiołkami Iluminacja księżyca, impresja słońca Nad stawem, gdzie rosły lilie Kolory świata rozbłysły zielenią Nocą w lesie pomiędzy drzewami Świeciły gwiazdy w zwiewnych sukienkach Ale słowa i tak nie mają wartości Płonącego serca nic nie opisze Wiersz przeniesiony do działu Poezja - Forum dla początkujących poetów. MODERATOR
×
×
  • Dodaj nową pozycję...