Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bo Teresa

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bo Teresa

  1. Dziękuję, jesteś niezwykle uprzejmy. Ale raczej wierż.
  2. Wierż miłosny (nie ma to jak dobra inspiracja) Ukryj swoje ukrycie otwórz swoje otwarcie żyj żywo z życiem w życie przyj gdy cię przyprze parcie. Aż dzień skona skonany wzejdzie księżyc rubaszny i już wiersz napisany tak miłosny, aż straszny.
  3. Ot - paradoks: ciemnogłowa blondynka bardzo typowa.
  4. Bo Teresa

    agent

    Przestań Czarna panno drażnić się z człowiekiem. Tu nie uwiera łepek, to butelka z lekiem. bo
  5. Ciężka to być musi męka gdy nad rymem Jasiu stęka, a w końcu by skrócić mękę pod sukienkę wkłada rękę. Niesubtelne to metody, widać Jasiu jeszcze młody, a może także chimeryk, i chciał napisać limeryk? :( bo
  6. Dzięki Jackom i Frankowi z krótkiej historii Antka zrobiła sie całkiem długa zabawa słowna i to świetna. Gratulacje. Bo
  7. Bo Teresa

    ****

    I byłoby wszystko w porządku, lecz... Jednak porusz Waćpan główką, bo masz kłopot ze średniówką. Bo
  8. Brawo Pan Aleksander! To juz prawdziwy limeryk! Bo
  9. Tu nie potrzeba dalszego ciągu, bo jeśli ten czterowiersz przeczytamy uważnie, to widać, że to jest napisane przez kobietę - do mężczyzny zajętego przez inną. Czyż nie ? Bo
  10. Ale numer! Popatrz : pierwszym w życiu wejściem na Forum natychmiast zyskałeś sławę. To co to będzie dalej ? Przejdzieśz do historii literatury jako twórca nowego kierunku, albo nowego stylu. Pozwól na naśladownictwo, bo Twoja oszczędność środków wyrazu jest nie tylko zachwycająca, ale także prowokuje do tworzenia podobnych dzieł. Np.: MÓJ SĄSIAD O!! ~~~~~~~~~~~~~~~~ Trzy telniczkI
  11. A ja tu wnoszę z tego morału (i to zapiszę zaraz) że jak się bierze, to brać pomału i nie za dużo naraz. bo
  12. Bo Teresa

    Ze Zgierza Zwierz

    Ale ten "Przechera" był b. dobry! Dlaczego nie "był zły jak cholera, a zwał się Przechera" itd. Idealny rym i rytm. Bo
  13. I kiedy spojrzała nań, wnet odfrunął. Bez dwóch zdań. Bo.
  14. Będzie z tego draka, bo Jaś, to histeryk, ale także temat na nowy limeryk. :) Bo
  15. Dodam do historii owej, że kucharz miał DOŚĆ teściowej, wpadł w szał moje miłe panie i zrobił z niej mięsne danie. Reszte odgadniecie sami: naród struł się szaszłykami. Co sie w takich razach zdarza ? przyjechał ktoś z Sanepidu, zapytano o kucharza ... ani słychu ani widu. Facet był nie w ciemie bity, nie chciał siedzieć za kobity; Ktoś protokół tam odczytał - o teściową nikt nie pytał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...