Wierż miłosny
(nie ma to jak dobra inspiracja)
Ukryj swoje ukrycie
otwórz swoje otwarcie
żyj żywo z życiem w życie
przyj gdy cię przyprze parcie.
Aż dzień skona skonany
wzejdzie księżyc rubaszny
i już wiersz napisany
tak miłosny, aż straszny.
Ciężka to być musi męka
gdy nad rymem Jasiu stęka,
a w końcu by skrócić mękę
pod sukienkę wkłada rękę.
Niesubtelne to metody,
widać Jasiu jeszcze młody,
a może także chimeryk,
i chciał napisać limeryk?
:(
bo
Tu nie potrzeba dalszego ciągu, bo jeśli ten czterowiersz przeczytamy uważnie, to widać, że to jest napisane przez kobietę - do mężczyzny zajętego przez inną. Czyż nie ?
Bo
Ale numer! Popatrz : pierwszym w życiu wejściem na Forum natychmiast zyskałeś sławę.
To co to będzie dalej ? Przejdzieśz do historii literatury jako twórca nowego kierunku, albo nowego stylu.
Pozwól na naśladownictwo, bo Twoja oszczędność środków wyrazu jest nie tylko zachwycająca, ale także prowokuje do tworzenia podobnych dzieł.
Np.:
MÓJ SĄSIAD
O!!
~~~~~~~~~~~~~~~~
Trzy telniczkI