-
Postów
381 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Artur_Bielawa
-
-
przechodzień o wschodzie
to marzeń złodziej
wpędza w ruch na nowo
fortuny koło
marzy w ogrodzie
sprzątając tam co dzień
że coś mu się wyśni
z porozrzucanych liści
gdy grudzień nadejdzie
przy lampce szampana
przechodzień liczy
na miłość do rana
trosk przelana czara
jak stara gitara
wpędza w ruch na nowo
fortuny koło
0 -
i dziś już nie mogę spać
jak ptak szukam przestrzeni
z gardła pieśń a w myślach kurwa mać
by stać się łowcą jeleni
i dziś już nie chcę brnąć
w to bagno usłane różami
gdzie kolce każdą ciała część
płynnie tną jak ostrzami
i dziś już nie mogę zbiec
tam gdzie bajką karmi się dzieci
gdzie wszystko co miało sens
jest znane od tysiącleci
i gdy powiem ci że miłość to żart
a zmartwychwstanie to propaganda
ty krzykniesz do mnie z całych sił
- nieprawda, nieprawda, nieprawda!
2 -
czytam i doceniam utwory innych, za cienki jestem żeby interpretować...pozdrawiam;)
0 -
Sporting Lizbona
TV Arizona
wierząc prognozie
nie żyje w symbiozie
obłęd mam w oczach
bladą twarz
to co mi dałaś
odebrał czas
do góry nogami
zawisł na krzyżu
kolega ubek
pseudonim Krzysiu
sił już mi braknie
i nadszedł czas
głowę oczyścić
z zamierzchłych dat
płonie ten ogień
a jakby zbladł
w piekielnym kotle
zamieszał czart
twarze obłędu
każdą z nich znam
ten facet w lustrze
zwinął swój kram
o jaką prawdę
tu toczy się wojna
znów w myślach klnę
podchodząc do okna
0 -
kamienne kręgi
w przestworzach strzały
bez podstawy na brzegu
w oddali stały
podziwiać je można
od strony morza
kamienne kręgi
jak łaska Boża
gdzie są ich miejsca
przechodzień nie wskaże
w stanie rozkładu
gigant czy karzeł
kamienne kręgi
cóż to za cuda
w miłości mojej
niejedna Golgota
odnaleźć ciebie
w tej jednej godzinie
ugłaskać włosy
wypowiedzieć twe imię
kamienne kręgi
w nich przeszłość i władza
co nocą kusi
i w śmierć się przeradza
1 -
lato z katarynką
gra na rzewną nutę
lęki przed utratą
w duszy drążą dziurę
w tej godzinie ciągle
gorejące serce
opowiada bajkę
o rzecznej syrence
łechta moją próżność
szafirowy kamień
gdzieś nad brzegiem Wisły
rzucony na szaniec
co ja powiem córce
kiedy już dorośnie
w końcu sroga zima
ustępuje wiośnie
moje zmysły płoną
są jak zimne ognie
ani nie ogrzeją
ani to pochodnie
2 -
gdy w mej duszy deszczem mży
Ty odgonisz te złe sny
kiedy niepogody zsyła wiatr
wróżysz z tali zgranych kart
Twoje kocie oczy lśnią
kotwicą w moim życiu są
tak jak kutrem rzuca sztorm
Ty przystanią jesteś mą
czas nie stoi nigdy w miejscu
krajobrazy w moim sercu
Ty malujesz je bez przerwy
obecnością koisz nerwy
stoisz przy mnie bez przyczyny
symbol czterolistnej koniczyny
biciem serca, ciepłem dłoni
nic mnie już nie niepokoi
miłość zawsze znajdzie czas
tak jak drogę każde z nas
nim upłynie nowy dzień
smutki w mig odsuniesz w cień
w życiu chwile ważne są
kiedy w okna wichry dmą
drogowskazem będziesz mi
już na resztę moich dni0 -
Z uśmiechem witasz każdą wiosnę
oczy w ten czas masz radosne
płynąc promem po Bałtyku
bursztyn zawsze masz w koszyku
Kiedy we mnie coś się zmieni
Ty doczekasz się jesieni
liście pójdą na piechotę
zbieraj je gdy masz ochotę
Żółte, szare i zielone
barwy będą zbyt głębokie
jedna w sercu się ostała
czerwień wyeksponowała
Wrzesień cały z jarzębiny
maj złożony z koniczyny
każda z pór ma swe uroki
aż się chce podpierać boki
Jesień przyszła, żąda zmiany
jestem w niej już zakochany
płynąc promem po Bałtyku
ciepłe dłonie masz w dotyku0 -
miłość odejdzie nie prędko
zamknięta w dłoni jak perła
i choć wzburzą się fale zwierciadeł
patrząc głęboko ci w oczy
takiego nie znałem się wcale
ciebie już bym nie zaskoczył
mijając ulice i nowe horyzonty
niczego nie będąc już pewien
w tobie ogień pomału bym wzniecił
uderzając krzesiwem o krzemień
za dnia bywam uroczy
nocą nie grzeszę rozumem
intymność w nozdrza się skrada
pęta me serce łańcuchem
zuchwały ten kto kocha
miłość traktuje jak zbroje
zapętleni w czasie
nie zbawimy świata we dwoje0 -
Za mało wiem
lecz więcej mi trzeba
konarów drzew
i odrobiny cienia
Schyl się po jutro
zamknij je w dłoni
niech w głowie zaszumi
i w sercu zaboli
niech szubienic wszystkie
sznury i zapadnie
pozostaną na dnie
Ty jedna wiesz
i jedna rozumiesz
w labiryncie nigdy
miłości nie zgubisz
To co piękne znowu
będzie nam dane
z dwojoną siłą
do siebie przywiązane
Jak ten łańcuszek
na białej szyi
o zapachu łąk
i smaku daktyli0 -
Trupio blade twarze
czarne cienie pod oczami
jak w filmach Burtona
wciąż jesteśmy tacy sami
I nic się nie zmienia
i nic się nie zdarzy
wykuci z kamienia
wśród wilków - nadzy
Ból egzystencji
świadomość istnienia
dzieli od zawsze
nasze sumienia
0 -
Czy zagrasz ze mną w finale
Ty, ja i femme fatale
czy rozedrzesz na pół
rozdygotane powietrze
czy powiesz mi good luck
raz jeszcze
Czy kierując się instynktem
zachowasz nerwy na wodzy
czy idąc pod prąd
spojrzysz światu prosto w oczy
czy na przekór wszystkim
i wbrew oczekiwaniom
powiesz mi good luck
gdy klątwa spadnie na nią
Femme fatale
przekleństwo czy skrucha
idzie zgarbiona kostucha...0 -
Wspomnienia wyparły
niejedną prawdę
zamienić ją mogły
w ludzką pogardę
Czas nie zawraca
mi teraz głowy
ów stary baca
szuka odnowy
W obliczu winy
kara być musi
to jawne kpiny
wąż Ewę kusi
Dla niego ona
jest jak jemioła
to żebro Adama
porno pidżama
Wirują zmysły
i namiętności
wciąż Ewę kusi
do białej kości0 -
@makarios_
makarios bezmyślne jest to że się wierzy w to, co się nam wbija od dziecka do głowy, tu kłania się wszelka religia, wmawialiby ci od dziecka żebyś wierzył w Batmana i gwarantuje że dzisiaj byś się do niego modlił. to jest bezmyślność, pozdrawiam!!!! i daruj sobie z komentami!!!!!0 -
@makarios_
makarios nawiedzony biblią...odpuść komenty przynajmniej u mnie, pzdr0 -
Zbyt dużo we mnie wiary
w ostateczny sąd
mierz siły na zamiary
nim w duszy ujrzysz trąd.
Za pazuchą mieszek złota
może ci odwagi doda
a w kieszeni trzy srebrniki
z trzynastoma byłbyś nikim.
Ta obraza musi boleć
jak obdarty do krwi łokieć
zdrajcy sami, hochsztaplerzy
trudno czasem w cuda wierzyć.
Co jest dobre, co jest lepsze
nosić krawat, pisać wiersze
stać na dworcu, latać Lotem
pasażerem być, pilotem?!
Nawet miłość piękne słowo
dzisiaj chodzi naokoło
trafia w samo sedno sprawy
nie ujawnia się z obawy
- gdyż prawdziwe są uczucia
te skrywane, do wykucia!0 -
@Marlett
czy musi być jakaś zasada? akurat w tym wypadku niekoniecznie moim zdaniem, pozdrawiam0 -
Wszystko tobie dam
świat daleki
własny kram
wszystko czego chcesz
bez zastanowienia weź
zmieści się
na twojej białej dłoni
nawet krakowski lajkonik
Wszystko to
to marna rzecz
każda chwila
musi biec
musi mieć
swój własny czas
tak jak każde z nas
Wszystko to
za mało może
jestem już
na innym torze
w innym czasie
i przestrzeni
tak by mnie tu
nie widzieli0 -
raz ołtarz
raz mogiła
tu coś się kończy
tam zaczyna
zgniła czaszka
wyżłobiona dynia
język jad jątrzy
rzeczywistość zaklina
od kołyski
do grobowej deski
świat był płaski
jest niebieski
w kształt elipsy go ubrali
ci co już poumierali
ci co mówią do nas z nieba
tu jest luka
tam bariera
rozum z duszą
wojnę toczą
nigdy łatwo się nie zgodzą
nie pogodzą
wierzeń, marzeń
z horyzontem ludzkich zdarzeń0 -
Patrzyła na mnie
przez przekrwione oczęta
strachem się karmiła
przeklęta!
Na logiczny rozum
życie w dłonie brała
więzom krwi na ugorze
spętać się nie dała.
Śmierć się panoszyła
nocą postrach siała
o wątłych ramionach
rankiem w kątach stała.
Kto ją ukołysze
bo z nastaniem brzasku
jej wszystkie tajemnice
znikną w bramach z piasku.0 -
liryczna równowaga
to żart czy powaga
grubiaństwo czy szyderstwo
czyste szaleństwo
liryczne paranoje
coś co lubimy we dwoje
opowieści przy kominku
ze szczyptą kminku
liryczne uniesienia
odkąd istnieje bariera
upadki i wzloty
protesty, bojkoty
liryczne niestrawności
psują się od kości
ryba zaś od głowy
zawsze do połowy
liryczna karuzela
z dumy i uprzedzenia
kręci się bez przerwy
z przerwą na manewry0 -
czas szybko przemija
wije się jak żmija
nie ruszy się z miejsca
okrąża, zwycięża
nie lubi porażek
omija wiraże
na krzesłach zwieszone
szlafroki znoszone
od miejsca w miejsca
bezpieczne i mnogie
nie mogę już dłużej
w podróży się nuże
przez okno zroszone
deszczem i smogiem
spoglądam i patrzeć
już dłużej nie mogę
nagłe olśnienie
od szyb odbite
błyskiem w oku
ostrzem przebite
tak szybko przemija
ziemia niczyja0 -
Sam już nie wiem kiedy wrócę
kiedy oczy twe zasmucę
kiedy rankiem, kiedy nocą
będę znowu twoją mocą
Sam już nie wiem kiedy wrócisz
kiedy oczy me rozbudzisz
kiedy z wiatrem, kiedy z nocą
twe uczucia będą mocą
Sam już nie wiem czy nad ranem
zapętlony twoim ciałem
gdy całuje twoje usta
sam już nie wiem
czy to miłość czy rozpusta?0 -
@monika_dudzik
ładnie i zgrabnie napisane, podoba się:) pozdrawiam serdecznie!0
Koszty
w Wiersze gotowe
Opublikowano
kocham cię najbardziej na świecie
choć świat chciał cię zabrać w odwecie
rozpalił się gwiazdami
tuż nad naszymi głowami
a nie brakuje mu zapalnika
wciąż coś się rodzi i na powrót zanika
jak nie w miłości to w nienawiści jest droga
choć jeszcze ratuje nas trwoga
by bezkarnie bawić się zapałkami
liczyć się trzeba z kosztami
i każdy na barkach swych niesie
raz wiosnę, raz złotą jesień
nie zapomnij o konsekwencjach
nie liczy się dobra intencja
w ruch puść swą machinę
perpetuum mobile....!!!