Krzysia Skrzypczynska
-
Postów
120 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Krzysia Skrzypczynska
-
-
nawet....ciekawe
0 -
Ty z tych, co delektują się częściami ciała? wampir? nie lubię Cię za samo wyobrażenie kanibalizmu.
0 -
tego typu wierszy spotyka się sporo.Obcinanie skrzydeł.Jak widać tematyka ciągle aktualna. Ale: "chciałem na bułkę zwijali się ze śmiechu" - to już jest mniej śmieszne. Niezrozumiały przez świat mszczę się wymuszaniem czy żebrzę z przyzwyczajenia. Dla mnie naganne. Całość, bez dwóch ostatnich linijek podoba mi się, choć pozostaje jakieś niedokończone.
0 -
podoba mi się. Pomyślałam sobie o swoim cyklu wierszy dotyczącym mojego małego wówczas synka. Chyba każda matka coś takiego kiedyś przeżywa, ale nie każda zaraz pisze.Ja też pisałam. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, aby przynosił z każdym dniem tylko radości.A to bardzo trudne.
0 -
cyfry podskakując
silnikowi łamią serce
Tobie układają się
w sznur
nowych zadań
zerkasz na licznik
sto dwadzieścia na minutę
w oczach gwiazdy
uważaj !
* * *
titi, titi, titi ..........0 -
hm, nikt nie rozumie, tylko tamta Kryśka wczoraj...
0 -
"Gdy czuje się wspaniale
A w żyle tkwi igła
Zastanawiam się
Po co mi to"
Coś mi tu się nie zgadza. Zastanawiam się ja tym razem, czy rzeczywistość to czy imaginacje autoskie; jak to by było gdyby.
Chodziło może o efekt, wywołanie wrażenia. Czy w tzw. "stanie" ktoś się zastanawia czy już odjeżdża i nic go nie obchodzi?Jak to jest? Pozdrawiam0 -
potwierdzam to, co Dotyk: ten rodzaj wiersza a i tematu nie boli. Pozdrawiam.
0 -
jestem za
0 -
"Pani Krzysia...(niewiem czy dobrze zapamietałam) naprawde jest bufonem a moze i buforem.. heh naprawde kobietka nie czuje przesłania a czepia sie rzeczy których nie powinna .Dorma nie przjmuj sie i nie tłumacz za przeproszeniem osłom! co jak gdzie kiedy dlaczego "
Sool, dzieciaki, odwalcie się, ok? Taki język do Was trafia? Jesteście, widzę, bagnem swoistych bałwochwalców. I wcale was nie pozdrawiam już, bo nie znacie umiaru. To Wy bawicie się w pozawierszowy talk show a nie ja. Nie macie o czym pisać i szukacie tematów zastępczych, bardziej dorośli ( nie będę wymieniać ) zrobili z Was małe pomidory, ślepi jesteście ? Dajecie się Wami bawić. A oni się śmieją prosto wam w ucho. I jeszcze jedno: gdzieś mam to, co łączy tego czy owego, ślepawa sool. Spóźniłaś się na temat a teraz szukasz szczęścia...0 -
zaczynam przyglądać się Twoim wierszom uważniej. Bardzo mi się podobają. Doprawdy.
0 -
przepięknie bawisz się słowem. Przeleśmianowo. Pozdrawiam.
0 -
Magda znalazla drugie dno wiersza. Można go czytać i czytać. A ciekawe, jaki był zamysł pierwotny autora . Pozdrawiam.
0 -
podoba mi się, nawet czytany odwrotnie.
0 -
gratuluję Valium, idziesz za ciosem. Przy okazji zazdrościsz. (zapamiętałeś, to się liczy ) A jeśli ja tak pisałam, to znaczy że wiersz do niczego innego się nie nadawał i tyle. Ktoś skrytykował a ja próbowałam go ratować. Teraz zapamiętam, że lepiej dokopać, jak leży. Dziękuję. Nie wiesz, co czynisz, człowieku. Czynisz rewolucję. Dormie też gratuluję, bo wiersz wywołał, jak widać burzę.
0 -
Panie Szadkowski, czepia się Pan mnie jak rzep, wie Pan, co o sobie myślimy i jeszcze jedno, sądziłam, że ustaliliśmy, że Pan mi nie wchodzi w paradę a ja - Panu. Jeśli będzie inaczej, Pan to sprawi, że poczuje się Pan tu bardzo nieciekawie, Panie ... Niech Pan nie wykorzystuje cudzych stron. Ja Pana nie posądzam o głupotę, braciszku. Moje i Pana spojrzenie na świat różnią się od siebie i od ...Dormy, czyż nie ? Po cichu to wiemy oboje. Przepraszam Dormo, że tak na Twojej stronie, ale Pan Szadkowski, nie miał hamulców a na moje liczył.
0 -
przecież właśnie podejrzewam, że jest KIMŚ pisząc:"Przecież piszesz o NIM, o tym swoim NIM." W tym miejscu widzę, że najbardziej zabolalo Ciebie to, co źle zrozumiałaś a nie to, że widzę, że tak Go przezywasz. Jeśli to jest miłość, to nie widzę tu szacunku, nieodzownego dla dalszych chwil. I nie ma się co dziwić potem, że żony chodzą z podbitymi oczyma. To taki styl. Dwoje równie silnych ... bokserów pod pachę. Nie obrażaj się, ale to tylko chwilowe zadumanie a nie miłość. A to, że młodszy, wcale nikomu nie przeszkadza. Twoja sprawa, Dorma. " a mlodosc zazwyczaj rzadzi sie innymi prawami" było niepotrzebne. Tak mawiały, mawiają i będą mawiać tabuny pokoleń. Nic zadziwiającego i specyficznego w takim "gadaniu". Kopiesz, jak koza. Nie napiszę dziecinada, bo uszanuję. Napisałam przecież, wszystko ok!
Życzę szczęścia. Doprawdy !0 -
myślę tak , jak Kai. Wiersze, jeśli tkwią w Tobie, wylejesz kiedyś na papier. Pojawi się Ta chwila i Ten moment. A kiedy ? Tego się nie da przewidzieć. Coś takiego się stanie, że wybuchniesz. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
0 -
myślę tak , jak Kai. Wiersze, jeśli tkwią w Tobie, wylejesz kiedyś na papier. Pojawi się Ta chwila i Ten moment. A kiedy ? Tego się nie da przewidzieć. Coś takiego się stanie, że wybuchniesz. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
0 -
myslę tak , jak Kai. Wiersze, jeśli tkwią w Tobie, wylejesz kiedyś na papier. Pojawi się Ta chwila i Ten moment. A kiedy ? Tego się nie da przewidzieć. Coś takiego się stanie, że wybuchniesz. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
0 -
znakomicie rozumiem Cię , Michale. Mój kochany Dziadzio przewraca się w ... , gdy patrzy na to wszystko. Dla całej rodziny mojej, nawet dla tych, którzy pojawili się już , kiedy Go już nie było, jest do dzisiaj Wielki. To byli inni ludzie, inne czasy.
0 -
a mi się bardzo podoba i zdanie, że "tekst jest przegadany.
ja szukam w poezji olśnienia. wstrząsu! orgazmu!" w wykonaniu stwora z dziwną ksywą jest dla mnie śmieszne. Można takich tworów, stworze, poszukać gdzieś obok. Są i takie. A stąd fyrrrr! Nie rozumiesz piękna.0 -
wszystko ok, tylko ... dlaczego nazywasz go "Młodym" ? Tak, jakby byl młodszym, głupszym, mniej rozgarniętym. Tak mówią starsi żołnierze, starsi w bandach, w grupie wielowiekowej. "Nie żłuje"- niezbyt dokładnie piszesz, tak, jakby od niechcenia. To, po co ? Przecież piszesz o NIM, o tym swoim NIM. Pozdrawiam.
0 -
Wiesz Mirko, to właśnie jest życie, mój odszedł też na chwilkę przed znalezieniem antidotum, sam jako lekarz poddał się wielu eksperymentom, był pierwszą myszką doświadczalną w jakimś leku, ale to był rak, ... dziś uleczalny(!). Ktoś zdąży, ktoś inny - nie. Wściekłość mija. Przykrość pozostaje.
0
pożegnanie
w Wiersze gotowe
Opublikowano
tzw. "rybka" ok, ale to przecież nie piosenka. Nie ma też dla mnie zakończenia - jakiejś myśli ostatniej. Zatem pytam zwyczajnie: "A bo co"?