sylvanas

Coolcie albo wiecej albo wcale. jedno z dwojga, jak jest troche to jest nijako i nie dobrze, nie sprawia czytelnikowi należytej "przyjemnosci" odbioru. mysle ze mozna by pozmieniac nieco w twoim tekscie, ale to sa juz moje osobiste zapatrywania na poezje i ani tobie ani nikomu nie chce ich narzucac. jezeli ma to byc najpierw romantyczne w zabawny sposob, to dla mnie jest za slabe zeby rozsmieszyc, koncowka moze byc ale przy mocniejszej tresci, tak by mozna wyczuc po trosze jakies humorystyczne akcenty. wiesz, w duzej mierze odbior tekstu opiera sie na gustach, jezeli jakas forma komus wadzi to nie bedzie chcial czesto sie z nia zmierzyc i pzreczytac czegos tak jak na to zasluguje, a czasem najzwyczajniej czujesz ze nie wyszlo :)

Michał, mialam na mysli : zmielonym w jej ustach tytulem wiersza :)

uf, koncowka troche uratowala ale przebrnac do konca nie latwo "rozbudone Przeznaczenie wlatuje w ramiona" jak ma byc zabawne to jest ale tylko troche ;) pozdrawiam

tytul!! jest boski :))))))) reszta zbyt moralizuje, niepotrzebnie pozdro

kilka fajnych obrazków, pobudza wyobraznie i wiruje na koncu pozdrawiam

Sebastian, ja nie wiem o co Ci chodzi, nie przekazales tego najwazniejszego, przynajmniej tu tego nie widac pozdro

fajny, tylko o czy ma byc? co przekazuje? dla mnie to krotki wstep do czegos co ma dopiero nastapic i opowiedziec cos wazniejszego pozdrawiam Agnieszka

dzieki vice:) cieszę się ze się Tobie podoba i pewnie moj gust zyskal na twoim uznaniu tym samym, wiec ciesze sie podwojnie ;) tak tak, jest w tekscie haczyk, sama nie wiem jak bardzo go widac (a fajnie by bylo sie dowiedziec:) no. to tyle pozdroweczka

zdanie pana n dzięki wąskiemu językowi brzmi niebanalnie o przyszłości wie że jest wstydliwie czerwona i błąka się widać to w łazienkowym lustrze. tu odbywają się naloty przymusowe na niesforne wyrazy i wszechobecną ślinę w śliską przeszłość wkłada dłoń bez rękawiczki sztuczki nauczyła go grudniowa miłość. poranki zawsze gładko sprowadzały na ziemię. teraz wie jak postępować z raną otwartą. jest pozorantem swych odejść a zawartość torebki utrzymuje w tajemnicy. łagodny. zna niedostępne miejsca na ciele. bliższy sobie niż dawniej. przekłada rzeczy i wyrównuje skale wyrzutów sumienia. zdjęcia potomstwa przetwarza komputerowo. on i jego ojciec pozbawiony matki

" sypiesz życzeniami jak ziarnem na trawnik " to calkiem o mnie:) trafiony

zmielonym tytulem wiersza :)

vice. wiesz ze o gustach mozna dyskutowac ale nie wypada? to obrazki, jakich jeszcze nie widzialam i nie zobacze pewnie bo sa niepowtarzalne. nie nazwalabym ich banalnymi. dla ciebie moze sa zbyt delikatne, malo meskie, hę? ;)))) a moj gust zostaw w spokoju pozdrawiam

podoba mi sie. jest w nim cos wzruszajacego i kojarzy mi sie z wyjazdem wakacyjnym ktorego bardzo potrzebuje:) poza tym jest taki w sam raz, bez zbednych slow, dobrze napisany pozdrawiam

ciezki kaliber zbyt bogaty, roznorodny, wypchany :) moze by go tak troche wysmuklic? pozdrawiam

w świetlikach rozmawialiśmy w takiej do siebie pozycji w jakiej łączą się palce u nóg idealnie byliśmy wyjątkowi mając wszystko co skleja twarze w ekstazie mimiki i mnóstwo pieprzyków na ciele w tych samych miejscach. dodatki do zdań dochodziliśmy wspólnie kiedy lizałam twój język wiedząc co dalej, jak kreujesz wydarzenia dlatego zawsze gdy chodziliśmy razem ruch dopasowywał się do arcydzieła. pełnia szczęśliwie nie dzieliliśmy się na rodzaje i tak też nas traktowano podając kawę sól do piwa po ciemku nad drewnem poznaliśmy tajemnice więc zabieram trzy kolejne dni tygodnia, oba cienie i mocniejsze mrugnięcie powieki. uzbrojenie lepiej od razu skocz na mnie wolno ci zdzierać kobietom makijaże

zawsze miałem problem ze zrozumieniem głupoty!

panie Piotrze strzal w dziesiatke, po przeczytaniu komentarza, pomyslalam: a tam jest jakies "modyfikować"?i jest rzeczywiscie jest, dla mnie tez obce. zbyt szybkie malo zgrabne modyfikacje tekstu :) dziekuje za celna uwage pozdrawiam serdecznie

nie chce pięknych oczu w twoim pudrze i pędzelku z czarną akwarelą modulowany głos. ja się wstydzę kiedy kokietujesz. dlatego wycieram po sobie usta taki pies który czuje że uderzenie było za karę twoja kobiecość na spalonej twarzy- - chętnie wyglądam. ze mną ostrożnie mówisz: chodzić i koniecznie sukienką szeleścić, modyfikować przybierać w pozie łuku histerycznego zarażam objawami po tobie

E tam, żeby tak od razu wysuwać ogólne hipotezy..

po nocy zauważyłaś że o Chrystusie są poważniejsze też po urodzinowe tak. realistyczny. wkładali tam moje serce zamieniło się w ichtiostegę. skamielina ty wiesz bo uczysz o tym próbują je łowić. kamień był bardzo ciężki a każdy obcy blady. najbliższy wobec pomarańczowych oczu dziur na piersi wędki w ręce krzyczał. wiesz, na haczyku są twoje włosy najbliższy, jedno z twoich ciał rusza się

no prosze, moze to jakies fatum pana tu popchnelo kawa jest niezdrowa :)

oberwałeś pępowinę doktorze. zerwane połączenie i potwora we mnie zakrztusiłeś dzięki twoim nożyczkom mam pewność że które się wije zna rzecz bez naleciałości z całą moją energią wytłumię i przesunę kulturę. wobec nagich dążeń psychicznej rzeczywistości -ego dla wyrównania energii karykatura w prezencie od rodziców kościoła sumienie uniwersalne może umiejscowisz mnie w mózgu doktorze

rozwarte ramiona . miałeś miałam miau śpi ze mną. gładko dotyka ogonem nie miałam go nigdy choć marzyliśmy razem by urósł wśród okruchów są jeszcze muchy ryby do góry brzuchem w mineralnej w pociągu jechaliśmy a one zdychały ktoś ulepił nam inne głowy nie do porozumienia ale wiesz co mówią? Śliczni intuicja. nie można znaleźć męża na podstawie jego ruchów pomyłka rozciąga się w czasie i wżera w skórę musisz to kochać a potem gnij następnym razem jak się zobaczymy miauknę

super, dzieki Panie Danielu, zrobie co w mojej mocy :)

maleństwo to bardzo ładne określenie, to moje pierwsze, może dlatego jeszcze mało wykształcone i nie powala czytelnika, a szkoda. starac sie wiec trzeba. dzieki za motywacje :)