Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

always born

Użytkownicy
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez always born

  1. always born

    Żal

    witam . sory, ale to nie wyszło ci za bardzo.
  2. ... Podoba mi się. Jakby toła książka to bym się wgłebiła. pozdrawiam
  3. always born

    Ja proszę Pani

    Twoje pytanie mnie speszyło, Pani, bo miłość jest mi obca. Co prawda było nieraz miło, jednakże żadna nie chce zostać. Ja proszę Pani dzieci kocham, dom też polubię, chociaż mały. Nie bądź więc Pani taka płocha, w uczuciach mężem będę stałym. Co Pani mówi, że ma męża? Że mną się Pani bawi tylko? Ładnie to ducha nadwyrężać? Miała być wieczność, była chwilką. Pan nie wie jeszcze o mnie wiele o mnie jako duszyczki mojej jasnej Bo proszę pana ja mam trele na punkcie szczęśliwości własnej. By ktoś pokochał niewybrednie By się przytulił w me ramiona bo prosze Pana kiedy słońce blednie to monotonię nocy chcę pokonać. I ja nie twierdzę proszę Pana że męża nie mam - wręcz przeciwnie lecz sobie myślę zatroskana co nie chronione - wreszcie minie. ........ pozdrawiam .
  4. always born

    Ja proszę Pani

    Ja prosze Pana mam pytanie: Jak dużo kobiet Pan już przeżył? Bo teksty Pana nie za tanie i kimże jest kto do mnie mierzy? Bo prosze Pana ja mam dzieci i mały dom na skraju dróg i jeszcze w glowie mi się kręci od tych zawiłych Pana słów. Mój instynkt nagle mówi mi że Pan się nieco pięknie nosi wszakże Pan często mi się śni jakby się Pan o coś prosił. (...) ......... tak dla żartu. pozdrawiam
  5. ze stokrotkami nie rób nic , bo co jak co ale tylko stokrotki kwitną ze śmiechem :) piękny, bo lekki i prawdziwy ten wiersz Pozdrawiam
  6. witam. moim zdaniem pomieszane style. "klik pilota", ? "pocznij patrzeć"? i chyba nie wiersz to jest. Jakiś protest twój, nagięty odrobinę. Pozdrawiam
  7. rozumiem że jej wybaczyłeś? o samonaiwności zrozumianej tutaj czytam. przebaczasz bo kochasz ale i tak stwierdzasz że to wyjście bez wyjścia. pozdrawiam
  8. always born

    niepokoje

    otumaniłam się chwilą bezjestelstwa śmiesznie tak było ... jakbym stała przed ścianą oczami na wprost widziałam w niej niegdy niewypowiedziane myśli uderzyły mnie swą bliskością jak nagły śmiech bez przyczyny nikomu nie przyszło do głowy żeby mnie stamtąd zabrać
  9. podoba mi sie . chociaż skróciłabym nieco. to "drżenie rąk i bicie serca" powoduje że wiersz na chwilę traci charakter. ale generalnie ptrzemówił do mnie. pozdrawiam
  10. always born

    From the office

    dziwny, ale lekki i przyjemny. niecodzienna forma wiersza.
  11. własnie że chwycisz tego anioła. :) podoba mi sie wiersz. szczególnie o tym jeku kończącym świat. dobre pozdrawiam
  12. wzięło mnie na dobre. chyba dlatego ze dawno nie czytałam żadnej dobrej książki, wiec moge być mało obiektywna. Szczerze jestem ciekawa co bedzie dalej , bo ten wyrywek przeczytałam jednym tchem. zastanawiam sie czy masz juz wiekszość czy dopisujesz wedle potrzeby. bo jesli masz kontynuację to licze ze nie zawiedziesz i podasz do publicznego przyjemnego uzytku - przeczytania... pozdrawiam always born
  13. always born

    iksy

    bardzo mi sie podoba. o ile dobrze zrozumiałam - istotność fundamentów zycia to główna myśl? rewelacyjny dobór słów i skojarzeń. mianownik - podstawa, samemu przekopać grunt....... - zasłużyć sobie na dobro. te słowa trzymające w ryzach ducha oddaja istotę wiary nieskończonej. odebrałam naprawde pozytywnie. wiecej takich tworów. pozdrawiam
  14. ... wyciąg raczej. chciałam zobaczyć czy literatura (o ile można to tak nazwać) w tym tonie spotka sie z zainteresowaniem. wszystko co piszę to przemyślenia spadające na mnie jak deszcz po wydarzeniach. wiec dziennik jakiś tylko ze od drugiej strony. krótkie ponieważ nie całe. dzieki za komentarz. pozdrawiam
  15. ok. w pierwszym zdaniu końcówki - "aś" by lepiej pasowały. Bom kobietka. :))))) pozdrawiam
  16. zapomniałam o potrzebnej człowiekowi samowystarczalności. nie wystarczyła mi jedna kałuża obserwowana z bliskości lustra, by przekonać się, że wielokrotność popełnianych błędów –nie gwarantuje samokontroli w następnym nagłym przypadku. zawsze jest kolejny raz gdy zaczynam rozumieć że nie jest miło rozczarować się z powodu własnej głupoty i irracjonalnej wiary w człowieka. dziwne jest że zawsze krzyczę potem w samotności by nikt nie słyszał a następnie pokonuję siebie w środku jakby to było prawidłowością że ciągle ktoś ma w dupie że kruszy mój świat. zapomniałam o ludzkiej sile, o serwowanych radach jak rzucać sobie innych pod nogi by ktoś nie robił tego tobie... tak łatwo podobno jest być nieludzkim śmieciem odnoszącym w życiu sukcesy ... malutki odchodzący w niepamięć kawałek moralnego uduchowienia przecież można mieć poczucie dobroci [?]
  17. rozwiń, bo fajnie sie zapowiada. takie krótkie nie oddaje zbyt wiele. pierwsza czesc najlepsza. reszta o dopracowanie prosi. i ja tez. Pozdrawiam
  18. podoba mi sie ale "szeleszczące" słowa przy sobie (błyszczacej tkliwoscią, czy stłumiony stutot deszczu) sprawiaja ze za trudno sie to czyta moim zdaniem. pozdrowienia
  19. super!! "wspominasz album mojego ciała gdy je kochasz" rewelacja... pozdrawiam
  20. dziękuję za komentarze. rzeczywiscie zbyt ciężki temat. pozdrawiam
  21. śpij niech cię przyniosą na białych rękach chmury niech rozkołyszą w niebie ten dziecięcy śmiech niech utulą nienarodzone serce śpij by popłynęło szczeście zabrane nagle by nie wystarczyły lekarskie szczypce śpij
  22. ..... wierzs przypomniał o tęsknocie mojej. za żołnierzem moim. podoba mi sie. blisko ją miałeś przed oczami wyobraźni (a moze nie tylko wyobraźni) gdy to pisałeś. dotykasz tym wierszem moich emocji teraźniejszych. pozdrawiam
  23. :(((( mógł chociaż mały ksiazę wrócić z dorosłą Dorotką..... smutne. pomijając emocje to czytając czułam sie jakbym oglądała 2 czesc Toy Story tylko zakończenie nie jak w bajce pozdrawiam
  24. always born

    wyścig

    nie ma koncepcji albo głęboko ukryta. albo jest..... skojarzyłam z życiem wieziennym. klatka pospolita na pozór, więźniowie prują zycia nici czyli stają przed nim twarzą w twarz. Żmudnie starają sie stworzyć cos nowego ale i tak jest nudno. pasuje... :) przepraszam jak nie zrozumiałam koncepcji. pozdrawiam ciepło
×
×
  • Dodaj nową pozycję...