Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Laura Rzeczycka

Użytkownicy
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Laura Rzeczycka

  1. Chyba to będzie post dla pióra... może.... przejem się Wojaczkiem....
  2. Ależ rytmicznie.. chciałoby się rzec,że wpadłabym w trans gdyby treść dała Mi ku temu szanse... "Pracownicy wódkę chlają," jeżeli o tym mowa... to tej wódki w Pana wypadku było zbyt wiele ;] Pozdrawiam L.R.
  3. Utoniemy przez tego autora w Naszej krwi... Nieapetyczne.
  4. Drogi Panie, wiersz przejmujący. Po pierwszych wersach mogących stać się podstawą do współczucia oraz empatii niestety nagle wchodzimy w Ogrójec... i znika Mi z oczu kobieta ,która (jak myślałam wcześniej) jest powodem owej samotności... pojawia się zaś Jezus i czar nieco romantyczny pryska. Lecz przestrajam sie do odbioru tego cierpienia.... i pomimo faktu,iż po ciężkim dniu, oczy bolą Mnie od skakania po wersach zaczynam zatapiać się w tej ciszy i chyba powoli pojmuję... Pozdrawiam i zasypiam.
  5. Posiedzę tu rok,poczytam wypociny i zapewne zmienię zdanie... tak...
  6. Ależ oczywiście,że nie Drogi Panie. Aczkolwiek, liczę że, na temat tego "gniota",ktoś raczy wydać w miarę konstruktywny sąd...
  7. Im dłużej bawię na tym forum,tym bardziej zaczyna Mnie ono zastanawiać. Może mam spaczone spojrzenie na ogół tego portalu? Nie chciałabym ukazać swojej osoby jak "niedocenionej",lecz czytając komentarze,które są wymianą zdań osób na kształt "paczki znajomych" oraz brak odzewu pod niektórymi utworami nieco Mnie dziwi... Pozdrawiam zastanawiająco.
  8. WaMig poczuł się urażony,aż chciałabym Pana przytulić. Bardziej poważnie zaś,myślałam że krytyka nie jest panu obca... ...a jednak jeszcze troszkę drapie,czyż nie?
  9. Moje serce wykrwawiło się gdy ujrzało tą formę... Pozdrawiam boleśnie.
  10. Pytanie tytułowe jest jedyną pasującą częścią do ogółu... Może miała Pani na celu to "rozbicie myślowe" wiersza,lecz szczerze nie polecam tego zabiegu na przyszłosć. W sumie, ma to jakąś dobrą stronę w możliwości szerokiej interpretacji,lecz estetycznie jest bardzo bolesnym. Pozdrawiam L.R.
  11. Piasek rozwiany Zimna pustynia rankiem Małe skorpiony DłUGOPIS
  12. Nieładne ma Pan skojarzenia. Dziękuję za "pozytywny" z Pana strony komentarz.. myślałam,że to niewykonalne. Pozdrawiam.
  13. Wiem Moja Droga,aczkolwiek osobiście nie podoba Mi się tamto zestawienie w Twoim tekście. Pozdrawiam.
  14. "jej" małą literą napisane jest celowo.
  15. Zwymiotowałabym Moje życie, Czuję jak zalega Mi w żołądku; Wyrzuciłabym te śmieci przegniłe, Które z piersi matki Mej płynęły, Zżerałam jej ciało miesiącami, Jadłam te kłamstwa, łykałam kołtuństwo. Pocoście Mnie na to skazali? Łkałam o śmierć już w łonie cuchnącym. Słońce wpierw łaskotało różową skórę, Żyć zapragnęłam gdy dało Mi ciepła. Lecz w godzinę rozlazły się chmury, Grad pierwszymi bliznami skropił Mi plecy. Zabliźnione łopatki masowane po latach. Łzami całowane, spojrzeniem rozgrzane. Zwymiotowałabym Moje życie, Aby o bliznach zapomnieć…
  16. CIN-CIN na sukni zroszone młode piersi język przy kropli DNO
  17. Zawiązaliśmy opaski na oczach, I tak na siebie patrzyliśmy. Zakneblowaliśmy nasze usta, I tak namiętnie rozmawialiśmy. Skrępowaliśmy sobie ręce, I tak w objęciach tonęliśmy. Zatkaliśmy szczelnie nosy, I tak łowiliśmy woń miłości. Nie piliśmy całymi miesiącami. I tak zrozumiałam, że pragnę...
  18. ach.. przypominają Mi,że jeszcze nie zwaliło się na nas niebo... ..tak poważnie.. zawsze kształt,którego inni nie widzą.
  19. Nie skazałabym Cie na wygnanie,lecz na prace,bardzo staranna. Ostatni wers jest zbyt długi i nie pasuje budową do poprzednich, lecz końcówka dobra. Sugeruję, więcej ćwiczeń nad okiełznaniem poezji. Pozdrawiam.
  20. Pięknie ujęta tęsknota. "Nie zdołam Cię całego przenieś w siebie, ale pragnę,byś pozostał..." to dla Mnie wyrażenie bezsilności...więc emocje zgrabnie dobrane... Jedynie forma troszkę podrapała Mnie po oczach. Pozdrawiam.
  21. Ciężko zmaga się Pan Poeta... lecz czy jest mu wygodnie " Na dnie wysuszonym od czerni (...) w kałuży potu" Myślę,że tam wysechłby nim skończyłby pisać. Pozdrawiam.
  22. Kurz na drogę padł Konie tańczą w cwale Dżokej upada kiść
  23. Poezja nigdy nie smakuje tak samo każdemu... Bynajmniej nie jest Mi przykro,iż Wasze "kubki smakowe" nie polubiły Moich metafor. "Przeciwko Poezji",to tekst rysujący tuzinkowe zmagania podmiotu lirycznego z bolesnymi realiami. Poprzez zaimek osobowy,skreślony wielką literą,chciałam ukazać ważny fakt,mianowicie nieugięte,pod "upadającym światem" dążenia podmiotu do spełnienia swojego celu. Oczywiście odzwierciedla to również dozę egoizmu... Pierwsza strofa jest wstępem do emocjonalnej walki podmiotu lirycznego z racjonalną częścią siebie,która nakazuję zaprzestanie tworzenia,tak jak chce tego świat. PS.Mój Drogi "lubię latawce",może masz rację... Dziękuję za minianalizę psychologiczną.
  24. Mój Drogi/Moja Droga... czy słyszałeś o antytezie? Czytając Twoje inne komentarze odnoszę wrażenie,iż jesteś na "płytkiej wodzie"... Postaraj sie o coś bardziej konstruktywnego. Pozdrawiam.
  25. Głos dłoń łaskocze Jego imię drażni wciąż świt już zmęczony dla zmiany tematu FIRANKA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...