Jego Alter Ego

raczej Bóg wie co;))))dobranoc!

no dobra,kuniec tego,bo nam sie Marcin obrazi i jeszcze poskarży komuś.Sorki,wybacz,jak się baby do czegoś dosiądą to tak jest.Ale na temat,w końcu to "nagość":) mamy ulgę jakąś?no bo wiersz nam się podoba!:) a co do kamerki,no wiesz?!:P

te Marcin,a Ty chociaż pełnoletni jesteś?(coby uspokoić nasze skołatane serca) to było delikatnie Ewuś?

myślę że to co ci powiedziałam na gg Ewcia:) kolanem się wykręca bo nie ma nic w spodniach. Co Marcin?a jak masz to najpierw poka:)))jezu,co za wieczór,głupawa jak nic

co mu po trzech głowach skoro faceci i tak myslą jajami?:)

jak kangur:/

no i sprawa załatwiona,co się bedziemy kolanem jak mamy prezent od marcina.no i nasi w całosci zostaną.sprawę uważam za zamknietą.

jezuuu,cyknac to nie problem,ale jak ja ją lubemu potem przyszyję(zakładając że jest w lepszym stanie niż ta zdechła na podłodze)...w ostateczności oderżniemy Twojemu,Ewuś ps.marcin wybacz,ale jakoś to musisz pogodzić

rozmyśliła się bo ma już moje,załatwiłyśmy to po cichu.Teraz wisisz nam pałę,bo się poprzednia zużyła:)

bardzo się starałam:) cieszę się,o ile to dobrze bo nie chciałabym jeszcze głębiej Cię no wiesz,dołkowac:)buziaczek skarbie

och!:)się rozochociła mi kobita no,nie wiedziałam że tak działam(z wrażenia nie czuję że rymuję:))wiesz,pałę zawsze można..doczepić:)ale po co?:)

no widzisz jak my się rozumimy:)sztorm wycisza,to najprawdziwsza prawda:)i ten dziwny łopot serca

następna opiła się kawą... coś podejrzana ta euforia:))) moze wąchasz klej?;) dzięki wielkie za ule i inne smoki:)) buźka! eva nuu,taki dzień a raczej wieczór,ej co Wy z tymi kolanami,takie treści że się w pale nie mieści(nie mam płay,dobra,zmieniam na głowę,ale na pewno nie na kolano,jak mozna oddac własne kolano,skandal,dewiacja!) huhuhu(to był złowrogi rechot)

czy ja zaznaczyłam, ze to Ty??? no cośty.... gdzież bym śmiala o takie...posądzć Ciebie:) co innego siebie;) ja nie o tym zdaniu tylko o kolejnych:)) ja jestem grzeczna wiec pojde do nieba a Ty nie więc pojdziesz..gdzie chcesz,jak mawiają:):)

ma być słonecznie i wietrznie jak na majówce,bez tego żagle ani rusz,a co mnie obchodzi Twoja piłka?:):):)cmok i dzięki za odwiedzinki

przeprosiny przyjęte,często mi się to zdarza,to zapewne przez to "Jego":))ale za kare powiedz po co Ci te wiersze na dobranoc?:))

proszę nie odbiegać od tematu:) miał być obciach z dzieciństwa:))dziękuję za pzdr,ego także a alter tym bardziej,a najbardziej martynka:)

lato się skurczyło i schowało w majówce (mojej wspaniałej mazurskiej),kto uchwycił ten szczęściarz,bo lata może braknąć:)) toż to jesień za oknem,przynajmniej u mnie

właśnie-tyz się zmęczyłam. Ale mi te morskie ciała się "podobią" własnie:) może popracuj nad układem wersów bo treść jest naj najbardziej ok:)

ło matko jaki tu bałagan:) jeszcze raz,wrócę:)

w sumie..to...nie byłoby tak źle (jak jest) gdyby popracować. fajne momenty,np ten z antykoncepcją:) ale głupio brzmią dwa pierwsze wersy,moze to zmienić,zabieg niby-oryginalny ale jednak..nieee:) słowa przerwane w połowie i myśli jak rozmowy nasze anty -koncepcja by nic nie ciążyło tak bardzo o niczym by sen dopieścić by poodychać niedokończone myśli niejawne domysły głupie tak to widzę,to po mojemu,a teraz daj popis niech nam szczęki opadną:)

Oj dziękuję za podszept - poprawiłam na odcień :)) Pozdrawiam mocno:))) EK ależ prosię:))))buźka

no i Ewcia wpadła tyż,nie martwie się,ewentuś peelka (do konca zycia mi sie nie znudzi tego powtarzanie) :)) dzięki,buziol

dzięki kochana,re:buźźźźź (ewentualnie re:bus :)) w każdym razie:cmok (nie ten ziejący ogniem:))

mnnniam:)) no mówie że mój szczesliwy dzień,lubię ważki (temat) i w ogóle,w ulu co prawda trzyma sie pszczoły a najbardziej miód ale wiersz choć ważka to jednak "mniut" a więc trochę psioła zatem zabieram,pa -siekę,cmok