i cóż ja mogę nowego powiedzieć Cody?
i ja uważam, że ten wiersz jest mocno przegadany; nie chodzi tu o długość, ale o budowę - piszesz ten wiersz pełnymi zdaniami (np. 2 pierwsze wersy); niby używasz metafor, ale giną one gdzieś pod innymi wyrazami (niepotrzebnymi); stosujesz pytania retoryczne, które nic tu nie wnoszą (wogóle z pytaniami retorycznymi trzeba bardzo w wierszach ostarożnie; moim zdaniem)
inna sprawa, to to, że popadasz momentami w patos (tu kompletnie nie potrzebny i wydaje mi się, że niezamierzony)
--------
kilka przykładów jak ja to widzę i czuję:
"Dlaczego piękno płacze?" --> jeśli już pytanie ma zostać, to może lepiej bez dlaczego
"Teraz kiedy spadły z nieba nadzieje
zapominam każdy ciemny skrawek" --> nadzieje spadające z nieba są ciekawe, ale dalsza część już nie
"I teraz gdy deszcz zmywa ból" --> powtórzenie teraz, niepotrzebne, zresztą deszcz zmywający ból jest dość banalny
"Teraz właśnie gdy już zgasło" --> znów teraz (może zastąpić czymś innym?)
"milczenie mówię cicho" --> to mi się nawet podoba, ale następny wers już nie za bardzo
"Dlaczego piękno nie zwycięża?" --> i jak wcześniej przy pytaniu
"To tylko chwila i sekunda wieczności" --> chwila i sekunda, moim zdaniem lepiej się zdecydować na jedno
"uwięziona w klatce
bez ścian" --> ten fragment też przegadany i oklepany
---- i tak dalej,
możnaby nad tym wierszem jeszcze posiedzieć i radzę to zrobić, w końcu ćwiczenie czyni mistrza :-)
pozdrawiam serdecznie