Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Julia Valentine

Użytkownicy
  • Postów

    668
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Julia Valentine

  1. ależ, moim zdaniem, tu wogóle nie ma wersów; jest to tekst prozą, gdzie każde zdanie napisane zostało od enteru; nawet się Autorko nie wysiliłaś, żeby dać wielkie litery czy przecinki tam gdzie być powinny - w końcu są tu kropki i zdania; a yteraz co do reszty; wg mnie używasz tu bardzo patetycznych, wyświechtanych i banalnych zwrotów: "bezkresnej otchłani bez przebaczenia", "wiatrem namiętności", "zasłona zapomnienia" - itd, bo wymieniać jeszcze sporo można; tak szczerze mówiąć, to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać, bo ten tekst, dla mnie, nie ma większego sensu, brak tu powiązania z tytułem (eschatologia - zeby użyć niektórych słów trzeba dokładnie wiedzieć co oznaczają; a grzybów tu ani widu ani słychu); do tego używasz makabrycznej wręcz ilości patosu, inwersji, trzykropków, powtórzeń, chybionych środków stylistycznych... moim zdaniem bardzo kiepski ten tekst; spróbuj więcej czytać - to na prawdę pomaga; pozdrawiam serdecznie
  2. a mój polonista zwykł mawiać: "Piersi opadają" :-) ilość interpretacji i kolejności jest u Ciebie niezwykła - to wspaniałe; więc przeczytam sobie jeszcze kilka razy, aby zostało jak najwięcej... pozdrawiam serdecznie
  3. prosty, piękny, taki, jak by to powiedzieć, alegoryczny ten wiersz a przy okazji przypomniało mi się, że "Człowiek bez miłości jest jak drzewo - które się nie zieleni...", a przecież przyjaźń jest częstokrość trudniejszą formą miłości :-) pozdrawiam serdecznie
  4. dobre, bardzo liryczne tylko ostatni wers mi nie gra, ale to kwestia gustu pozdrawiam serdecznie
  5. a ja bym wycięła jeszcze trochę - znaczy w drugiej strofie, bym się pozbyła on; tak poza tym wiersz całkiem całkiem; lekki pozdrawiam serdecznie
  6. to prawda, ale proponuję, mimo wszystko, nie w ten sposób; gdy się tak pisze, moim zdaniem, spłyca się bohaterskość tych ludzi i piekielnie się upraszcza - a to niedobrze; za ojczyznę, za przyjaciela i za pod gruzami przysypany życia kwiat --> inwersja jest tu złym wyjściem, brzmi okropnie; do tego kwiat życia jest strasznie oklepany; patosu lepiej się jednak wystrzagać pozdrawiam serdecznie
  7. jak dla mnie bardzo na nie; nie ma tu niczego pięknego (a turpizm też potrafi być piękny), nie ma tego smutku i goryczy samotności... może i jest jakiś pomysł - apostrofa itd,ale wszytsko to, moim zdaniem, poprowadzone jest nieudolnie; nagromadzenie "brzydkich" określeń wcale nie sprawia, że czytelnik [czyli ja np] uważa, że ta samotność jest taka straszna; a słowa takie jak nienawiść, kości... lepiej, żeby nie pojawiały sie w poezji zbyt często (tak jak anioły, krew itp) mnie się ten wiersz wogóle nie podoba; jest dla mnie straszny pozdrawiam serdecznie
  8. przede wszystkim okropne są tu, wg mnie, rymy (ta częstochowszczyzna...); do tego patos i banał; nie stosujesz też przecinków, a bez nich ten "wiersz" przypomina bełkot - trudno cokolwiek zrozumieć; używasz okepanych zrotów i metafor; jest tu bardzo dużo, moim zdaniem, do poprawy; póki co bardzo, bardzo słabo; wręcz strasznie (sens umyka przy rymach - jakby te były ważniejsze) spróbuj raz jeszcze przeczytać ten "wiersz" wolno i głośno, a poza tym dużo czytaj pozdrawiam serdecznie
  9. tytuł bardzo roboczy, choć to kolejny z "filmowych" wierszy czekam na komentarze i pozdrawiam
  10. oni -przeszli zostawili za sobą zakurzone szepty drogę na rozstaj piekło – niebo niebo – piekło łapcie dzień chłopcy łapcie diem carpe dzień wyświstali
  11. deszczu mi brakuje, ma tak cudowne symboliczne znaczenie... a wiersz piękny pozdrawiam serdecznie
  12. puenta świetna; cały wiersz bardzo, bardzo... tylko po co przypominać, że koniec lata? :-) pozdrawiam serdecznie z kasztanami, które powoli tracą liście
  13. hej, tylko bez przesady z takim zapamiętaniem :-), mam też inne ciekawe cechy... dzieki za komentarz pozdrawiam serdecznie
  14. świetne; z drobnym uśmieszkiem, gdy dochodzi sie do puenty; i jakże prawdziwe... pozdrawiam serdecznie
  15. piekny... i smutny, i bardzo mądry pozdrawiam serdecznie
  16. specyficzne to, ale ma swój urok... tak więc na tak :-) pozdrawiam serdecznie
  17. Jay świetnie; bardzo się cieszę, że mogę Cię poczytać; wiersz bardzo, bardzo... w stylu jak mnie zachwyca pozdrawiam Cię serdecznie
  18. ogromnie gartuluję Autorowi wydania; a co do skromności, to nie przesadzajmy - cieszę się, że wiem, będę teraz szukać :-) pozdrawiam serdecznie
  19. dziękuję Ci Stanisławo i za obecność w Warsztacie i tutaj pozdrawiam serdecznie
  20. każdą strofę budujesz na tym samym szablonie - nieciekawym i kiepskim; temat jest oklepany - ileż można pisac o miłości! ale lepiej gdy na ten temat piszą tylko ludzie świetnie władający piórem; moim zdaniem Ty nie podołałeś; wiersz, wg mnie, nie przenosi żadnej emocji, nastroju - jest słaby; pozdrawiam serdecznie
  21. Agnes - to zaszczyt :-) cieszę się, że wracasz co do tamtej końcówki mi też się podoba, ale nie pasowała do zamysłu - Fei ma na prawdę niezłą wyobraźnię :-) pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam mocno
  22. bardzo Ci dziękuję - a muszę przyznać, nad tym wierszem bardzo dużo pracowałam, cieszę się, że to widać; może w końcu trafisz na coś swojego :-) [chyba warto zajrzeć do Warsztatu ;)] Pozdrawiam Cię serdecznie
  23. mamo patrz jak ten dziwny staruszek obiera pomarańczę płytko pod naskórkiem biegną cienkie przewody setki czujników rosną wchłaniają a w samym centrum mały mózg - on steruje życiem tak synku tak jak chcesz kupię ci mechaniczną pomarańczę
  24. zastanawiam się jeszcze czy nie zastąpić słowa "zasklepia", ale "trup sznurów" na razie zostaje :-) pozdrawiam
  25. pozdrawiam ! co do wiersza, to może być z niego coś całkiem niezłego, ale trzeba spróbować; jestem ciekawa opinii Autorki jeśli zaś chodzi o czytanie, to wiadomo, że nie pobieżnie :-) ale czytać warto, także tu na Forum, żeby nauczyć się dostrzegać błędy u siebie; trzeba też pisać, ale nie na siłę; do czytania się uprę, mnie to bardzo pomaga (znaczy odkąd jestem na Forum...), sama nie czytam bez przerwy, ale to kształci i jest bardzo ważne :-) a czytać czytac i jeszcze raz czytać nie ma znaczyć, że bez przerwy, ale czytać ze zrozumieniem (tak właśnie jak powiedziałeś :-) pozdrófka :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...