Olka C.

"pozostała po nas jedynie nieznośna cisza" - "a jednak po nas coś zostanie...choćby ta cisza, wyrzeźbiona słowem" ...

zima pragnie wiosny??? --------------------------- "jak powiedzieć coś czego nie potrafię a o czym wiesz" to mi jakoś nie pasuje, może ując by to jakoś inaczej? ale ogólnie ok:) /pozdrawiam

ojej chyba przez pomylke zrobilam cos dobrego...:)) plamy - lamy Lamy..hmmm wczesniej nie pomyslalam:) ale chyba je zostawie Doradzcie ,ratunku!, zostawic czy zmienic? pozdrawiam

dziękuje za zainteresowanie i nie zostawienie mojego wiersz a w samotności;) Michale ( panie Michale?) uwaga trafiona(niestety) w sedno. Zaczęłam pisać wiersz bez pomysłu na przekaz i to niestety widac:/ Ale coz...popracuje nad tym wierszem,moze uda mi sie wymyslic cos konstruktywnego:) pozdrawiam:))))))))

Świetne,świetne,świetne.... Nie będę się rozwdzić za duzo, powiem,że po prostu mnie urzekło:) i może jeszcze "dziękuje" za chwilkę magii... "Wierszowania"się dopiero uczę, więc do komentowania podchodze z dystansem, a co tu dopiero mówić o rymach ;) ...

teatr martwych cieni za szklanymi kratami kłęby nocy oschła nocna lampka głaszcze lamy mroku gitara maluje stare historie dziwią się kamienne twarze z fotografii nic wszystko bez Ciebie - nic

dzięki wielkie za skomentowanie:) i niebycie tak surowym dla mnie jak się powinno:) wiem sama,że wiersz jest niedopracowany,ale powstał wczoraj. właściwie nie był przemyślany,to było "wyrzucanie" z siebie emocji. teraz widze to inaczej,postaram się popracować:) ale to za jakis czas,żebym mogła spojrzeć na świeżo. czasem bardzo ciężko znaleźć odpowiednie słowa. pozdrawiam cieplej niz mozna przypuszczać;)

Świetne....czyli cud,miód i orzeszki ;) ech...wyrwałeś mnie chwilę z tej rzeczywistości i przeniosłeś w swój swiat:) i za to Ci dziękuje. ale żeby nie było zbyt słodko, muszę się przyczepić;) do drugiej zwrotki. jest troche niezrozumiala,jednak pomysłu na nią nie mam, więc nic nie wiosę. pozdrawiam:) i dodaję do ulubionych

przepraszam...moze wiersz nie jest dobry,może jest zbyt zawiły,nie umiem go teraz ocenić. Ta tragedia mna wstrząsnęła, a inaczej nie umiałam opisać uczuć. pozdrawiam wszystkich z serca,w którym pełno życia

(ten wiersz jest bardzo swieży,napisany po tym jak dowiedziałam się o śmierci pewnej osoby, przepraszam za zbyt proste słowa,bez zawiłych metafor....ale o takich sprawach trzeba mówić prosto....) Mamusiu,nie płacz. Słona kropla zmyje z twarzy słodycz szczęścia. Mamo,patrz jak się jasno słońce uśmiecha. Ja żyje,ja jestem. Mamo,patrz na mnie! Mamo,juz noc,opowiedz mi baśń. Tak jak kiedyś, gdy zbieralaś starannie kojącymi rekami moje lęki, żebym mógł zasnąć w bezpiecznej przystani miłości. Mamo,jutro zanowu wejdziemy w przyjaźń z dniem. I na nowu mi wytłumaczysz człowieka. Mamusiu,idź do kuchni, tata zaraz przyjdzie głodny. Ja Ci nie pomogę, tak jak wtedy,kiedy wolałem bawić się żołnierzykami, pamiętasz? Mamo,mamusiu czemu płaczesz? Ne bierz na swoje barki krzyża wszystkich matek. Mamo,zobacz, moje serce wciąż bije w twoim.

cud miód i orzeszki;-) piękny. pozdrawiam:)

Moim zdaniem wiersz idzie bradzo płynnie...do momentu,w którym się konczy,tam odczuwa sie lekkie zgrzytnięcie. ale mimo tej małej sprawy gratuluję,ode mnie duży + :) pozdrawiam

Wiersz stworzony( nie,nie w bólach:) ) przed paroma minutami. Rzeklabym jeszcze cieply. Każdego "dobrego człwoweika" i "zacną kobietę" proszę o komentowanie, ba nawet karcenie jesli trza.... pozdrawiam,niestety smutnie,bo taki mam humor.

Stąpać codziennie po nienaturalnie betonowych ulicach miasta spotykać ludzi którzy wrośli w rytm tego wieku rozdawać nadzieję ciszy pustym ludzkim ciałom cmentarzom zabłoconym kałuzom I zabierać ją oplutą z powrotem oczyszczać i znowu wydawać w ludzkie ręcę przy pianiu koguta

Przemysle to :) W zasadzie pierwsza wersja była bez weilkich liter i znaków interpunkcyjnych i chyba tak zostanie. Dzieki za komentarze i pozdrawiam bardzo gorąco, pomimo zimy za oknem:)

A to takie małe "cuś" z mojej twórczości. No to jak?? Będzie cisza czy może ktoś skomentuje;)?? No dobra, nawet moze skarci...:) pozdrawiam

tęsknota? nie znam tego uczucia to tylko moje serce czasem krztusi się powietrzem

ujemny plus,a moze dodatni minus :) ? nie weim, w każdym razie - tez podrawiam :D

Moze to i parwda co mówią poprzednicy;), ale mnie to jakos,nie wiem czemu,przyciąga...

a mi sie podoba. nie napisze nic wiecej bo juz mi sie nie chce,ale podoba mi sie. jest w nim cos...

Świetnie sie czyta. Ten wiersz jest...hmm..."plastyczny" to chyab dobre okreslenie:) już od pierwszego wersu wchodzi sie w jakis inny, znany czy nieznany swiat,jednak stworzony przez Ciebie. Ale zła jestem za ostatnia zwrotkę, dokładnie za te rymy. Nie wiem.ale mnie to razi. Pozdrawiam i przypominam, że bez śmiertelności nie ma niesmiertelności.... więc nie badxmy zawsze niesmiertelni;)

mówiłam juz że w pisaniu raczej stawiam pierwsze kroki,wcześniej była to zabawa,do której nie przywiązywałam wagi. Dzięki za komentarze:) bardzo mi zależy zwłaszcza na Twoich:) a co do wiersza i pisania?? będę pracować...

przepraszam naprawde nie chciałam spotkać twojego wzroku za rogiem ulicy nie chciałam poczuć jak łatwo moja ręka wpasuje się w twoje włosy a to że kasztan okrywa ziemię twoimi oczami to naprawdę nie moja wina uwierz mój śpiew nie zbudzi nigdy cię ze snu nie oddam swojego imienia na użytek twoich mysli obiecuję nie zachwyce ciała powietrzem nie urodzę się dla ciebie przepraszam bo nie mogę obiecać że dla mnie umrzesz bez krzyku

dzieki za komentarz;) pozdrawiam

głuche usta nie czują smaku tego o czym rozgłaszają są z drewna nie podało mi nigdy ręki to o czym piszę wciąż nieudolnie lustro wygnaniec prawdy to ja? niemożlwie płacze we mnie gniew jaskrawy świat skacze mi do oczu odpycham uciekam martwe drzwi zamknął klucz świat zdradzieckimi szparami przeciska swoje kły nie wiem o czym pisze to sen budzę się nie ma gniewu nie ma świata jest lustro odbija stalowe oczy księżyca przyglądam się jest lustro nie ma mnie