dni moje kapią
jak krople deszczu
zimne, od łez mokre
i samotne…
a chmura – jak kalendarz
co kartki – krople gubi
wciąż nowe łzy wyciska
i rosą ziemię zdobi
i słyszę jak te krople
wprost z nieba na mój parapet
dzień za dniem wystukują
- poniedziałek, …wtorek,…czwartek…
a w mnogości kropel – dni
w samotności mojej - ty
każda kropla z mojej łzy
a w mnogości kropel – dni…
w zapomnieniu moje serce
w bezradności moje ręce
w samotności nasze miejsce
deszcz nie powie ci kim jestem… Wiersz przeniesiono do Forum dla początkujących poetów
MODERATOR