
matzky
Użytkownicy-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez matzky
-
w kraju gdzie nie ma pracy ludzie są głodni bez strawy duchowej pseudo-mnisi okapturowani kładą dłoń w twoją kieszeń spodni powyprzedażowych w celu wydalenia telefonu na kartę w nowej ofercie mix w naskórku pomarańczowej przyszłości dążą do opustoszenia ulic w godzinach bez słońca oraz przejęcia kijem amerykańskiej gry zespołowej atutu nadrzędności wobec ludu podległego bo bez wiedzy na tematy pasz wieprzowych na masę tuczną i wyświecania karków z blizną wygolenia czyli przywództwa to cudowna wizja państwa prawa radość z możliwości spaceru przykatedralnego z dzieckiem i jego wózkiem którego celem będzie wspólny obiad z widokiem na dętki nadrzewne jako masturbacja psów ras obronnych i ich nadwrażliwych pilotów agresji jestem tylko obywatelem porządnym nie mam jeszcze dzieci mam za to zamiar dalszego kształcenia i przechadzki po rozminowanych trawnikach podokiennych moje prośby powinny być wysłuchane choć nie praktykuję wiary sumiennie to płacę podatki i nie zostawiam śladów moczu na klatkach schodowych swojego bloku amen
-
milo mi Lady za czas poswięcony i dogłebna analizę !!! z tymi rybami to one niewątpliwie są topione i to ma piewen sens w tym kontekście odnośnie tego świeceni to jest tu raczej zawarty pewien rebus ktory tez ma uzasadnienie pozdr cieplawo matzkY
-
wręcz jestem pod wrażeniem :/
-
wypatruje polemy ;-) matzKY
-
w śnie w którym nie ma brzegu świecą gniazda krwi z przykurczonych gestów ptaków lecących ku wiośnie krew wypełnia morze topiąc zamierzchłe ryby karminem z ran świtu wolnego od objęć dnia matka za ścianą przelicza czas na chleb jakikolwiek byleby zastąpić wódkę ojca i zdążyć wykrochmalić sumienie w znaku krzyża nie czuje się ciepła z ulicy pełnej słońca jak dzieciństwo kasztanów jest zwykła cisza pośród szeptów poduszek rozciągłej puszystości serca w imadle wyboru nie rozkwita jaskółka w zamkniętych oknach hycle wyczuwając strach odtępiają noże już wiedzą że polowanie się zacznie otwierają sezon przeskakuję brzeg zwierzyna bezwiedna
-
nie o rytm tu zasadniczo chodzi tylko przekazanie pewnej wizji >>> która pulsuje pod płaszczykiem symboli - mysle że dość odczytywalnych to pewnego rodzaje puzzle i mysle ze tak jest dobrze pozdr znad Wisly matzKY
-
czekam na konstruktywny odzew !!! matzKY
-
wykoszone trawy lotniska Oranu z bakcylem pożądania w sen jak rewizor dusz mi patrzą bez szkiełka atrybutów Sophii i jej taniej miłości źdźbła tną mi łydki by udowodnić logikę upadku w zniewoleniu języka do stosów relatywnych trzeźwości te braki w szafach fotografią Ikara przybite do omszałych papirusów ścian w pawich deseniach wzniosłości mówią mi szeptem przez palce idź ! po lustrze wody lecz nie patrz w dół w ognistą paszczę kuglarzy sumienia znakiem ryby nie opuszczasz siebie z objęć przeźroczystości tak czystej jak koperty do siebie wysyłane przed snem z litanią aniołów na barykadzie w okopach wilgotnych wulkanów będąc człowiekiem dostawiasz nogę do bielszej stopy Mekki
-
Bajka o czerwonym . . . / rzecz o Przesłuchaniu /
matzky odpowiedział(a) na matzky utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niezmiernie mi milo za tak pozytwny odbior uzsadniony konkretami !!! milo mi i czekam na jescze . . . :) PS. polemika jak najbardziej wskazana :) matzKY -
Bajka o czerwonym . . . / rzecz o Przesłuchaniu /
matzky odpowiedział(a) na matzky utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
oczekuje odzewu chocby pokatnego . . . ;P matzKY -
Bajka o czerwonym . . . / rzecz o Przesłuchaniu /
matzky odpowiedział(a) na matzky utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
z cyrku do ścieku tam gdzie szczur wyczuwa krew zamiast rewii lukrowanych neonów dziura po to żeby być człowiekiem wycięty strzęp boskości między skrzyżowaniem dróg zwyczajny brak słońca i lekkości butów wiara za tlen tlen za chleb krótkie nogi ziemniaki schabowy posmak afirmacji światłowód błękitu malujący iluzję odlotu w kolorach dziobów bocianich co kleją oczy uwalniał horyzont atletyzm słabnący czasem między kurwą a dziwką wyprzedaje słowa stępione żyletki klepsydrą bandaże ran niewygasłe światłem tlą w powietrzu z ust i litości piękna na schodach owoc szuka ojca co za pigment naskórka miłość przepłacił ołowiem -
a zem o Kunderez tu zapomniał pozdr przyczajony a wroga z kusza i dzidą:P
-
ciekawe teorie acz nie do konca akceptowalne bo szanowne żiri nie wyczailo zupelnie ironii polecialo po dlugosci aby szybko inteligentnie i sprawnie zarzucic pare sprytnych hasel !!! ja mam tylko pytanie : czy nei widac tu odniesien do platnej milosci ? atrapie szczescia serwowanej w dookolnej przestrzeni , do wiary , do buntu , do zła i . . . PS. moglbym to spuentowac przez 1 fraze lecz przemilcze bo to tez o inteligencje sie ociera !!! PS. uwielbiam doglebne analizy i skreslania na wejscie !!! PS. skoro szanowne żiri jest wielkie jOŁ to pytanie brzmi czemu te profane koncza - dzieci - ???? PS. czasem proponuje sie bardziej pochylic PS4 a z tym hip hopem to trafna hipoteza ;/
-
oczekuje odzewu :P matzKY
-
pierdolę wizję wniebowstąpienia w te kurewskie bramy odlotów bo masz plecy na mieście bo mi możesz uformować wzrok w witraże krwi przymontować plaster pokątnie do ramienia z ramienia członków funkcjonalnych w wymiarach ameb szołbiznesów przemianować na pałer gerl gówno ma w sobie głębie nieznośnością lekkości treści mi możesz gówno i tyle cipowiem bez dygresyjnych odfrontowań klimatów amplitud uniesień sinusoid dobroci pogubiłem tropy bez odniesienia do panów nieb eschatologicznych rebusów uświęconych relikwi baranów trzód ciał niebieskich ślady wygasły 0 –700 . . . dzwonię po ciebie sztuczny bożku chmur za 100 bo mi w gardle zaschło a z reszty przeciekają dzieci
-
punkt widzenia jest zalezny od siedzenia ( moze i jego punktu :P ) ! ja siedze tu i mam taka wizje ktora niekoniecznie musi sie pokrywac z klimatami Michale TWoimi !!! a bluzg był rekwizytem niesbedny dla odddania klimatu - bo taki jest klimat - co nie znaczy ze jest to afirmacja inwektywizacji !!! pozdr matzKY
-
to współczesny obraz trudnej sytuacji miłości na tle ówczesnych relacji !!! każde słowa jest opisem tych relacji a iwec nie potrzebny jest tu chirurg !!! matzKY / czekam na riposte!!!
-
a wiec - w kontekscie tego utworu zwrotka nr2 jest potrzebna tak samo jak slowo - kurwa - ktore bie jest tu pusta inwektywa ! P.Michale ulegl Pan jak juz wielu pulapce bo nie zauwazyli ze pod pozorna błahością treści ukryta jest tres ktora broni P. zarzutow ! tyroch refleksji nad ostnia zwrotka duzo wyjasni jesli oczywiscie odpowiednio zostenie to odebrane ! PS. dziex wielki za moralizatorstwo i rady - przyjalem - ale i tak bede bronil swoich racji ! pozdr znad Wisly cieplo - matzKY
-
oczekuje odzewu na lepszy sen :P matzKY
-
miłość jak kostka Rubika jest zmienno kształtna w hybrydach form toną słowa i przeznaczenia nikt ci nie mówił że będzie prosto ułożyć algorytm uczucia zawsze zaciemniasz pole gubisz tropy kreujesz wizję narzucasz drogę i cel a potem rzucasz hasła że nie wal w czambuł co ty kurwa dziecko jesteś nie płacz to nie jest zabawa w remizę klip disco polo siabadaba wielkie joł ! uczucia przede wszystkim uczucia powiedz mi co czujesz a powiem tobie kim jesteś nie czas i miejsce na takie akcje wszystko spływa opływa po niewinność czasu do ścieków wolności moja miłość nie zanika jak ślady krwi w prześcieradle zostań przychodź w tych samych włosach mów frazy nieulotne karm kaloriami błogości czekaj w tym samym miejscu gdzie zazwyczaj śmierć ma tępą kosę
-
popieram glos Pana Włodzimierza >>>> o wszystki mozna konwersowac lecz trza znac granice i dystans !!! moj apel na dzis - nigdy wiecej wojny !!!!!!!!!!!!!!!! matzKY
-
o co walczysz DP ??? żeby zgnoić do konca motyw bo powtorzen jest za duzo ??? a widze z etylko to sie dla ceibei tu liczy ??? nie zczajam tej zabawy ??? matzKY
-
aaaaaaa a pewne słowa w pewnych sytuacjach sa uzasadnione i spór o kwestie czysto stylistyczne jest tu raczej niestosowny bo widzę że wszystko skupia się wokół formy . . . matzKY
-
Panowie nie gubmy istoty - punt widzenia zależy od punktu siedzenie PS. bez złych emocji bo niby po co - czysty atawizm ???
-
bardziej szanuje taktowny koment a nie klimat na zasadzie to wszystko jest do dupy a to jest czysta negacja i w moim przekonaniu kojarzy sie z negatywna cecha wszech wiedzących tuzow - a skoro nie wiadomo z kim sie tanczy w moim odczuciu lepiej stonowac swoje zapędy bo może coś to za sobą niesie a zanegowanie pracy emocji kogolwiek ja odbieram jako zamazanie granicy na lini utwor- autor , a przeciez jesli krytykuje sie utwor to nierozlacznie rowniez autora ! to byla moja delikatna uwaga ! a odnosnie stanowiska Pana Włodzimierza przyjąłem je z szacunkiem i sympatia ! PS. choc miło walnąć w konkretną polemę ! obu Panow pozdr cieplo znad Wisly matzKY