Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nina key

Użytkownicy
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nina key

  1. Promień światła wpada przez soczewkę do oka przepływając przewodami drutami mojego organizmu dotyka każdej części ciała przenika kazdy organ Świecę w ciemościach siedząc na ziemi jak upadła gwiazda
  2. Zrzucasz na mnie ciężar swojej winy której nie potrafię unieść nie należy bowiem do mnie Obarczasz mnie swoim grzechem śmiertelnym i kłującym jak korona cierniowa Zatapiasz w wannie pełnej cierpkich słów moją głowę nie moge oddychać umieram
  3. Chciałam nie być ślepą i widzieć więcej wykłułam więc sobie oczy by patrzeć sercem i nie rozumiem czemu wciąż przede mną tylko ciemność gdzie mój grzech
  4. nina key

    Limeryk-dylemat

    Aż się włos na głowie jeży!
  5. Nie jestem nim zachwycona. Trochę nijaki.
  6. Po pierwsze: nie "z.o.o", tylko "z o.o.". Po drugie: nie podobają mi się wyrażenia typu "w ogóle", "pierdolić ten sajgon"; są zbyt potoczne (choć zdaje mi się z drugiej strony, że Twój tekst z założenia miał taki być; przynajmniej mam nadzieję, że takie "profanum" było założeniem). Po trzecie: moim zdaniem poezja nie musi być ani delikatna, ani grzeczna. Tyle tylko, że chyba nazbyt starałeś się to pokazać i, jak dla mnie, wyszło dosyć nienaturalnie.
  7. nina key

    Martwa natura

    Przerwijmy może tę dyskusję, bo moim zdaniem staje się jałowa. Dziekuję za komentarze. Pozdrawiam.
  8. nina key

    Martwa natura

    Egzaltacja to zapał, uniesienie; to słowo w samym swym znaczeniu wyraża coś gorącego... Więc jak może być i zimne, i egzaltowane? A zimny ten wiersz jest z założenia. Tak, jak zimne jest martwe ciało.
  9. nina key

    Martwa natura

    Szkoda, że nie przekonuje. A w końcu zimne czy egzaltowane? Bo nie napisałaś...
  10. nina key

    Cienie

    Przypadło do gustu. Tyle, że bez trzeciej strofy. I proponuję pozbyć się wielokropka, zachowując tym samym konsekwencję w interpunkcji.
  11. nie widzisz tu Wojaczka? To poczytaj jego poezję. Znajdziesz. Gwarantuję. I nie miałam na myśli tylko krwi i potu. Rafał nie tylko o tym pisał.
  12. Przyjemne. Takie "dla mnie". Trochę "Wojaczkowate"
  13. nina key

    Martwa natura

    Dlaczego twarze wychodzą ze ścian? Studium paranoika, który widzi to, czego inni nie są w stanie zauważyć albo to, czego nie ma (kwestia wiary). Mały chłopiec nie pociągnie za warkocz dużej dziewczynki? Chyba mało miałaś w życiu okazji do kontaktów z dziećmi. A warkocze noszą także dojrzałe kobiety. ps. To zimne czy egzaltowane (egzalatcja: przesada w wyrażaniu uczuć)??? A powtórzenie to środek stylistyczny, służący podkreśleniu, wyolbżymienu, hiperbolizacji. Pozdrawiam.
  14. nina key

    Martwa natura

    Twarze wychodzą ze ścian jak z grobów otaczają mnie umarłe ręce i brzuchy ciężarnych matek małe nóżki pogrzebanych dzieci Wyciągają do mnie dłonie chude palce próbują pociągnąć za włosy jak mali chłopcy za warkocze małych dziewczynek Osaczają mnie nieżywi mężczyźni w kapeluszch i bez wpatrzone w moje żywe ciało umarłe kobiety w futrach z zabitych zwierząt Otacza mnie ubrana w ramy ścian martwa natura
  15. nina key

    Szał

    Mi się podoba. Rzeczywiście nie zachwyca, ale się podoba.
  16. "Paznokciem rozrzynam wasze nadymane ego" tyle tylko (a może aż?) mi się podobało. Niestety.
  17. Moim zdaniem powinnaś spróbować uzgodnić czasy: albo przeszły, albo teraźniejszy. Nie pasuje mi to "nagle pękło" (może lepiej "nagle pęka" i dalej wszystko w teraźniejszości?).
  18. Podoba się. Wszystko, prócz pierwszej strofy.
  19. nina key

    znaki

    wybacz, ale, jak dla mnie, przerost formy nad treścią.
  20. nina key

    kropla deszczu

    Moim zdaniem jest ok. Nawet bardzo. Lubię taki styl, trochę jak Małgorzty Hillar. A tytuł - nie on jest najważniejszy, ale Twój pasuje.
  21. Zdecydowanie zalatuje Wojaczkiem, tyle, że z macicą (choć on też czasem przecież pisał w formie żeńskiej). Wojaczka lubię, a Twój wiersz... Nie jestem do końca przekonana, choć druga strofa moim zdaniem wypadła naprawdę dobrze.
  22. może to głupio zabrzmi, ale czy Ty w jakikolwiek sposób rozumiesz to, co napisałam?
  23. hmm... doceniam Twój komentarz, aczkolwiek (co jest chyba oczywiste) nie potrafię się z nim zgodzić. A może nie zrozumialeś/aś nawiązania do Shakespeare'a? Poza tym wiersz nie ma tytulu (stąd te trzy gwiazdki i incipit). Tak czy inaczej jestem wdzięczna za krytykę.
  24. Małe krople miłości uciekły przez palce przelatują dni straconych zachodów nienawiści złamanych paznokci wyrwanych włosów wyblakłych od słońca i strachu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...