Gdy wstawał kolejny dzień,
Gdy pojawiał się długo wyczekiwany pierwszy promyk słońca,
Gdy czuliśmy, że znowu za oknem wszystko ożywa,
Ja leżałem wciąż w łóżku,
Użalając sie nad soba,
Ze jestem samotny, opuszczony.
Nie wiedziałem wtedy, jaki posiadam skarb,
Nie wiedziałem, że posiadam coś o wiele cenniejszego niż miłość,
Nie przypuszczałem nawet, że mam z czego się cieszyć.
Potrzebowałem tyle czasu, żeby to zrozumieć,
Potrzebowałem mocnego wstrząsu aby przejrzeć na oczy,
Zrozumiałem, że najcenniejszy, skarbem w moim życiu,
Jest nie kto inny jak ty!
Zmieniłem podejście do życia,
Zacząłem się cieszyć z tego co mam
Zacząłem wierzyć, że coś posiadam
Uwierzyłem, że mam skarb,
Którego tak mało ludzi na tym świecie posiada..
Zrozumiałem, że posiadam najlepszego przyjaciela..
Dziekuje.. :-)