byłem tam widziałem
martwą jabłoń z rozszarpanym brzuchem
z którego wycieka białe mięso
szedłem
i oni szli i padali jak złamane domy
ze ślepymi oknami
mojego przyjaciela na przykład przeszyły osy
i ja teraz dźwigam na łańcuszku jego skrzydła
wyłem Boże daj mi zamknąć oczy
bo nie umiem zatrzymać musowania krwi
ani trzepotu rąk
oto jest noc Boże
dlaczego nie jestem kamieniem
-piotrowi-