Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jerzy_Płonka

Użytkownicy
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jerzy_Płonka

  1. kiedyś chciałbym znów zobaczyć te widoki,
    gdym za młodu pod sufitem błądził wzrokiem
    kiedyś chciałbym znów usłyszeć pieśni trele,
    gdy minstrele w klatce obok grali skoczne melodyje
    ktoś utulił mnie za szyję, palcem błędnym wodził,
    ze mną wśród przestrzeni brodził,
    z wysokości metr i osiem świat się stawał skrajem nieba,
    gdzie gwiazdami grzmiały żyrandole, a podłogi tętniąc życiem
    wciąż skrzypiały znamienicie
    kiedyś chciałbym go zobaczyć, znów nad wyraz piękne oczy
    gdyby szepnął mi do ucha to jedyne słowo czułe
    i przytula i popieści, w swojej ręce - rączkę zmieści,
    a przy jego twarzy, moja, twarz anioła dotykała brody miękkiej
    i to nie ten śnieg za oknem takie sprawia tu wrażenie
    że na plecach, tam się kryje skrzydeł para,
    przy nim nawet serce wzmaga swoje bicie,
    przy nim w szczęściu i w zachwycie mogłem cichuteńko spać,
    już zniknąłeś, już cię poniósł, ten ponury, ten korowód
    a ja stoję tu samotnie, chociaż wiem, że tu w oknie
    miast jednego dwa odbicia.

  2. Gdyby nie ten czas i te wydarzenia pewnie nic bym nie napisał, ale piszę, wiesz ja omijam lustra szerokim łukiem, nie patrzę na nie bo widzę w nich odbicie jakiegoś człowieka, zimnego, ponurego i pokłóconego z życiem. Dla mnie lustro jst synonimem bólu, ujrzenia swojej twarzy poraz kolejny i kompletnego załamania nerwowego. Twój wiersz mówi o tym co się ze mną dzieje teraz, o tym że dla mnie naturalnym atramentem jest czerwona substancja krążąca w żyłach. Wiele razy zastanawiałem się czym jest lustro i naprawdę to nie chcę wiedzieć czym jest ani po co... Twój wiersz przypomniał mi to wszystko... podobał mi się, był częścią mojego świata.. dlatego też zabieram go do ulubionych. Forma mi się podobała, treść jest mną a przekaz przynajmniej dla mnie jest bardzo osobisty....


    J.P.

  3. Drogi panie Piotrze jest mi niezmiernie miło, że moja twórczość znalazła się w pana ulubionych, mam nadzieje, że będzie jej tam ciepło i przytulnie... a tak szczerze to pierwszy raz mi się zdarza by ktoś wziął coś mojego do siebie... nawet sobie pan nie zdaje sprawy jak bardzo mnie to cieszy...

    Dzięki wam wszystkim... za tak pozytywne komentarze...

    p.s. Dormo wróciłem z nowym zapasem sił, czasem trzeba wszystko przemyśleć i na nowo spojrzeć na niektóre sprawy... dzięki za support duchowy


    pozdrawiam

    J.P.

  4. słowa wyprane ze znaczeń, pełne wypaczeń, martwych prawd
    skrzydła marzeń zerwane, źle skserowane, nie polecą już
    tragizm sytuacji rozmyty gdzieś na piasku plaż
    umysł mój zakryty "killed itself with a knife"
    tarcza zegara patrzy, śmieje, szczerzy kły.
    nieznośny dźwięk tykania tik - tak tik - tak
    lampa śpiewa echem ciszy, różnobarwne moduluje arie
    a pod stołem siedzi coś na czarno, potakuje znów
    ten stan, ten brak, tych słów, na wspak
    zrób to, zrób, po cichu, zrób, by nikt nie słyszał, zrób
    skutecznie, ostatecznie, zrób
    więc zasłaniam obraz miasta
    i powoli tak jak zwykle
    napiszę długi list do krainy nigdy - nigdy
    i powoli tak jak dziś
    krwią napiszę adres, dom, ulicę
    i odlecę pod sufitem
    omijając krzyż

  5. w takim razie dzięki za konstruktywną krytykę...
    mnie po prostu zawsze denerwuje pewne tabu dotyczące używania "pewnych" słów przypisywanych tylko poetom, czyżby były jakieś ograniczenia...

    a co do przedmówcy no ok przyjąłem krytykę...

    dzięki

    J.P.


    a tak na marginesie to widać ten został przez was zauważony co już mnie cieszy w pewien sposób...
    [sub]Tekst był edytowany przez Jerzy_Płonka dnia 07-12-2003 10:28.[/sub]

  6. nie jeszcze coś dopiszę...

    Szanowny Panie Oyey ja się absolutnie za poetę nie uważam, nie zasługuję na to aby mówić o sobie Poeta, na razie próbuję, trochę pokory by się sądzę przydało Panie Oyey, nie bądźmy tacy dumni... Czy Pan się uważa za alfę i omegę w sprawach literatury? Proszę mi tylko powiedzieć? Jeżeli coś mi nie wychodzi to ok, wiem przyjmuję do wiadomości i pracuję nad tym, ale naprawdę nie lubię kiedy ktoś jawnie przyjmuje pozycję wartościowego wszechwiedzącego guru. Może się mylę, może niech mnie Pan wyprowadzi z błędnego przekonania... Na razie przyjąłem krytykę i myślę nad nią...


    J.P.

  7. pragnień marzeń żądz
    myśli pytań słów
    kłębią się miliony w labiryncie narządów wewnętrznych
    rzeczy tak abstrakcyjne szukają realnego wyjścia

    w rytm mozolnego bicia serca krew napływa do mózgu
    porcja galaretowatej śmiesznej substancji
    czy To myśli
    czy To czuje

    stworzeni z materii
    układów jelit nerek śledziony
    tworzymy czasem piękne czasem okropne
    ale prawdziwie sztuczne uczucia
    tak obce jak my sami

    [sub]Tekst był edytowany przez Jerzy_Płonka dnia 08-12-2003 17:31.[/sub]

  8. Dlaczego musi być tak
    że światem wciąż i wciąż włada wiatr
    śpiewem słowika na wspak wymawiam
    twoje imię
    W oddali znak na wznak jak urna
    wskazuje drogę komuś - nikomu
    w szarej chwili kapie deszcz kap - chlap
    a w toni znikam z wizjofonii
    po co różdżka niby kwiat
    czarująca mgły i chłody wciąż wyzwala
    po tej chwili od podłogi wspina się
    leków kilka z odrobiną zła i mroku
    Ja nie ja w kącie siedzę
    przed oczyma moje oczy w cichym śnie
    na wznak przez strach od nowa
    sen i pereł sznur z oczodołów spływa
    Cichy pomruk wiatru sączy się przez okiennice
    księżyc pieśń od nowa gra na skrzypcach zapomnienia
    niedaleko już do świtu pająk chowa się do domu
    Jeszcze dzień i noc minie i jak poemat w chwili
    zginie

    [sub]Tekst był edytowany przez Jerzy_Płonka dnia 08-12-2003 17:30.[/sub]

  9. Pełen niedopowiedzeń, niewiadomych znaków zapytania, korytarzy bez wyjścia ... hmmm tak jak lubię najbardziej. A jak któryś z przedmówców zauważył "ból wieczorno-poranny." po nieprzespanej nocy (choć interpretacje mogą się różnić) mnie obcy nie jest. Z moją bezsennością przerabiam to codziennie.


    pozdrawiam

    J.P.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...