Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    15 848
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. ależ zapalił mnie kolega i choć tu Kwiecia pod dostatkiem poAlicjować jest potrzeba pal diabli czarcią dziś zapadkę
  2. Prawda jest taka, że bez uzasadnionej krytyki nie byłoby też Wielkich Dzieł. Co też nie znaczy, że na pewno i że to dzięki krytykom w ogóle są. :) Ignacy Krasicki popełnił tę swoją mądrą i znaną wszystkim fraszkę o cnocie, też niekoniecznie dla ujarzmienia krytyków, lecz bardziej, by na wszelki wypadek zapobiec różnorakim 'zapędom' powodującym ową krytykę. Zwłaszcza jako mądry i dbający o czystość sumienia biskup, to chyba najbardziej prawdopodobny powód. Natomiast jeśli chodzi o "nasze podwórko", bo pewnie po to był ten wątek, niektórym po prostu brak odwagi, żeby chociaż napomknąć komuś o zwykłej literówce, więc tym bardziej nie powiedzą o paskudnym '"byku", chociaż na sam jego widok aż mdli. :) Bo po co się narażać koledze lub koleżance, a jeszcze się weźmie i cholera obrazi? A tak, dalej będę fajna/ny, miła/ły i przyjemna/ny ;p To, że autorowi dzieła taki byk chwały nie przynosi nie ma znaczenia (ale głównie dla tego, co wiedział, ale nie powiedział), bo dla autora na pewno już ma. Portalowi literackiemu też na pewno nie służy. To może chociaż w prywatnej wiadomości warto napisać? Czy też nie? Mnie akurat żadna krytyka wnosząca do tworu coś wartego przemyślenia nie przeszkadza, tym bardziej jeśli ów "tfur" przemyca w sobie jakąś paskudną ortograficzną przekąskę. Polecam się, jakby co
  3. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    to nie ludzie to wilki
  4. Oj tam, od parasolki nie zginiesz, dawaj ;D "Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych. Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych” Ignacy Krasicki ( biskup ;)
  5. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    Pani tu nie stała
  6. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    Wesley Snipes
  7. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    pieczone
  8. jak w teorii względności brak dystansu przysparza niuansów po których ten dobrze nie zaszedł ta wprost przeciwnie - natychmiast podczas igraszek
  9. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    i stare głąby
  10. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    groch z kapustą
  11. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    konik
  12. a miałem nadzieję na trochę gwary, jak przeczytałem "i szklano" :) ale i tak dobry, wyrazisty wiersz. Pozdrawiam.
  13. Kleryk Franciszek, na dworcu w Sztumie, rzecz z grubsza biorąc - stał dzisiaj, w tłumie. Teraz się żali, że coś go pali. Z grubsza rzecz biorąc, cieńszy też strumień.
  14. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    kancer
  15. Dobreee Blacharski żywot bywa nieznośny, te wasze jakieś popędy dzikie. Za grosz umiaru, ni krzty wdzięczności, za dobrą jazdę? No gdzie... z moskwiczem?. ;)
  16. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    podlec
  17. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    wredziuch
  18. @violetta chciałbym Ci przyznać rację, ale muszę jednak zgodzić się z kolegą, bo w końcu co robi diabeł jak nie daje rady? Chłopa nie posyła ;)
  19. z tym 'staniem' to przypomniałeś mi inne stanie i pewien dość znany wiersz, który u mnie od lat 80tych sobie leży i jeść nie woła. W każdym razie dla mnie dość cenny, bo to prawdziwa "bibuła" jest :) A tytuł "Zomotywa" Pozdrawiam.
  20. oj ciężki żywot będzie mieć bidula, dlatego musi być twarda mocna w rękach i nie poddawać się, za nic. Tak popatrzyłem na swój avatar, chyba pasuje do peela, nie? ;)
  21. Nie żebym się chwalił tymi złodziejami i dobrodziejami, bo też nie mam wśród nich znajomych. Po prostu w życiu jest różnie. Złodzieje dwukrotnie obrobili mi mieszkanie - doszczętnie, do zera, więc trzeba było ze wszystkim zaczynać od nowa, bo nawet buty na zimę i sztućce łajzy wynieśli. A dobrodziej podpadł mi, bo nie chciał położyć czerwonego dywanu i nie pozwolił nawet zagrać na pogrzebie przyjaciela, który przez ostatnie cztery lata opiekował się żoną w afazji, a potem już zupełnego braku kontaktu z otoczeniem. Nie odwiedzał w związku z tym już kościółka, co rzecz jasna wiązało się z nieuiszczaniem 'tacowej' opłaty. Duszpasterz nie tylko nie zachował się po chrześcijańsku, ale ani empatii ani zwykłej ludzkiej przyzwoitości też nie było. Nie było jej też w Episkopacie, bo i tam byłem z interwencją. To tyle.
  22. SU* Macieju. Reżim i mi żeruje, Camus. * Soviet Union :)
  23. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    Irena Falska (to o niej ta piosenka ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...