Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jan_komułzykant

Użytkownicy
  • Postów

    16 015
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    103

Treść opublikowana przez jan_komułzykant

  1. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    klop
  2. PS Aha, co do muzyki Alternatywnej w Opolu'59, to po prostu zgroza. Jedynie starzy wyjadacze (Krzesimir Dębski z ekipą) pokazali, że jak się coś umi, to gro i bucy. Nagrałem nawet (telefonem - specjalnie dla Ciebie) pannę tak zajadle fałszującą, że wolałbym, o niebo, gdyby cokolwiek pozawodziła ;) Nie mogę jednak tutaj jej wrzucić, bo jeszcze mnie za obrazę do sądu zaprosi, lub nie daj buk, za tworzenie tylewizjonistów. Zarówno tekst, jak i muzyka to nieszczęście. W jednym koszmarku: 'czekam na ciebie, czekam na ciebie... e" i tak w kółeczko, w drugim: to nie to nie my, to nie to nie my-y---y. I utonęli ;) jak dla mnie, to wszystko de biuty w większości były, z przewagą do de... bo beauti, to jedynie publiczność zachowała. ;) @Gosława Dziękuję.
  3. Eurowizji, to już w ogóle nie tykam :) Po pierwsze to z reguły nic ciekawego tam nie ma, po drugie, no właśnie - polityka. Wiem, że w tym roku wygrała podobno Ukraina, ale ciekawy jestem, czy to zwycięstwo było rzeczywiście zasłużone, czy jak to bywa również od jakiegoś czasu z "Noblem jedynie "słuszne politycznie ;) Dziękuję, wzajemnie.
  4. On wór. I ma to bosej Adam. A sama? Daje sobotami równo.
  5. I ma gra wałki. Wikłacz z całki wikła wargami. A kino? Mamoni. Wikłacz z całki, wino ma Monika. Ara i wino Mamoni wiara.
  6. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    za stodołą
  7. @Dag właśnie, a gdzie Dur'y gdzie fis'y, muzyczne ekslibrisy i digital dolby - w polu bo tu trzy akordy Dzięki Dag.
  8. @[email protected] próbowałem kiedyś, jadąc motocyklem wiejską drogą przepuścić kurę. Zatrzymałem się, ona też, zatrąbiłem, ona machnęła skrzydłami, ruszyłem... ona też :) Po trzeciej takiej próbie ruszyłem w końcu ostro, by zostawić ją po prawej stronie drogi, kura niestety też. Zatrzymałem się, obejrzałem, kury nie było. Wyłączyłem silnik, by ewentualnie zwrócić gospodarzom koszt poniesionej straty. I w tym momencie w lusterku widzę jak z podwórka oddalonego o jakieś 50-70 metrów wyskakuje jakiś jurny osiłek z łopatą, kompletnie niwecząc moją szansę do zadośćuczynienia i przeprosin. A może przeżyła? No cóż Grzegorz, czasem, mimo najlepszych chęci po prostu się nie da. Na dodatek trzeba samemu spadać, by uniknąć ciężkiego uszkodzenia :) Pozdrawiam.
  9. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    odsiadka
  10. @iwonaroma Problemem w tym założeniu jest jedna z największych bolączek umysłu, jaką jest, co? Oczywiście - głupota. Skąd wiemy mianowicie, że dana głupota jest cieczą, a nie gazem? Nie wiemy. Ale jak wiemy głupota potrafi być naprawdę ciężka, więc jako gaz pierwsza albo uniesie się („jak ta gołębica”) albo, gdy cięższa od otoczenia, opadnie. A gdzie? Ano właśnie, w stronę domniemanego ujścia, czyli kurka. Podejrzewam jednak, że usta najprawdopodobniej nim nie są. Usta, to już jest poważny zawór bezpieczeństwa. Dlatego, kurka, są problemy. I nakładają się na siebie warstwami. Największy jest w tym, że rzeczony kurek znajduje się poniżej gazowych możliwości, stąd w większości rządzi nami owa wszechobecna głupota, wybuchając nagle, często pod ciśnieniem, bywa w niewiadomym kierunku, na - jak dotąd niesprecyzowanym, acz mniej więcej przybliżonym poziomie. Tym samym to, co wartościowe wręcz leje się, niestety, strumieniami. A gdzie? Tak, do rynsztoka. Pozdrawiam Pozdrawiam.
  11. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    kibelek
  12. jan_komułzykant

    przy pompie

    odbłysk księżyca na łysej głowie stróża tankujący kleszcz
  13. jan_komułzykant

    mamy?

    :) mamałyga
  14. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    (nie znałem) ustęp
  15. jan_komułzykant

    mamy?

    mamom mamona (oczywiście:))
  16. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    szalet
  17. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    latryna
  18. @JWF Nie znałem, dzięki :)
  19. @JWF "połkała" ? I kłap, a MO to połamało woła, mało? Po to ma pałki.
  20. jan_komułzykant

    upał

    jakoś niezgrabnie mi brzmi "wilgotne potem". Od razu przychodzi na myśl, a co było przedtem? ;) W sumie miło, że dopasowałeś to do mojego "żartu", ale przecież chodzi o pot, więc może "mokre od potu"?
  21. jan_komułzykant

    mamy?

    mamba mam
  22. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    wygódka
  23. @iwonaroma Wszystko zależy od tego, jak kto widzi „ten bardziej ambitny repertuar”, bo dla niektórych to może być Panajackowe „ona tańczy dla mnie” albo „Jak się masz kochanie” ;) Zobaczymy, specjalnie dzisiaj przysiądę, przynajmniej na chwilę. sprawdzić to "zawodzenie". Iwonka, nie miałem zamiaru nikogo obrażać. Taki „biesiadny” charakter, uznanych przez lata imprez, odbywa się przecież i w innych miastach, brrrr, niestety. Ot, wspomniane przez Ciebie Kielce ;))) Pamiętam zdjęcia z tego pseudo-Opola, gdzie na krzesłach brawo biła niewielka ilość emerytów. W jaki sposób skłonionych do uczestnictwa, nie wnikam. Też nie wierzę w śmierć festiwali, problem siedzi chyba w poczuciu smaku kolejnych rządzących i powstrzymaniu się od zwalniania i zastępowania profesjonalistów w organizacji takich imprez kolesiami lub przyjaciółmi rodziny. Dziękuję, pozdrawiam.
  24. jan_komułzykant

    mamy?

    solfeż i ,Ummagumma'
  25. jan_komułzykant

    Gra w skojarzenia. :)

    wychodek?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...