Przepiękny był mój dziecinny świat ,
Czas beztroskich zabaw ,
Możliwości puszenia się jak paw ,
Lecz przyszedł taki czas że nastał życia mat ,
Bezbronny w nowej rzeczywistości ,
Jak kameleon szukałem wyśnionej wolności ,
Nowego życia smak ,
Jak narkotyk opętał mnie,
Lecz teraz wiem że , to nie było tak ,
Trzeba było kiedyś powiedzie nie ,
Powolutku beztrosko jak w dzieciństwie żyć ,
Wolnym i szczęśliwym być ,
Rozpatrzyć wszystkie tak i nie ,
Nie pozwolić na bezbarwne przemijanie ,
Wspomnienia jak róży cierń ,
Ranią uczucia me ,
Otoczenie spowite w czerń ,
Tylko ja i oblicze Twe ,
Przypominają dziecinny świat ,
Odkrywając całun ,
Niespełnionych dziecka marzeń ...