„Zazdrość”
Ogarnia wszystkie myśli,
Ciałem całym włada,
Serce po cichu piszczy, gdy
powoli przy duszy siada,
C i s z a, słowa umierają,
W głowie głuchy trzask,
Dźwięki echem się odbijają,
Przeraźliwy rozbrzmiewa wrzask,
Wyobraźnia obrazy bolesne podsuwa,
Nie zatrzyma ich z łez upleciona tarcza,
Dłonie czułe, nieczułością skuwa,
Sił do walki już nie wystarcza,
Serce rozpaczliwie protesty wznosi,
Z mieczem miłości do walki staje,
W górę śmiertelne ostrze unosi, bo
Miłość nigdy się nie poddaje!
Amor vincit omnia!
Tryiumfalnie wykrzykuje,
Lecz łzami goryczy zwycięstwo świętuje,
Swe dziecię matka ostrzem przeszyła,
Nad martwym ciałem ze smutkiem się snuje,
Bo to ONA – MIŁOŚĆ tę zazdrość urodziła…
Korzystając z okazji tego, że to mój pierwszy post na tym forum chciałbym z wszystkimi się przywitać. Zacząłem pisać wiersze kilka miesięcy temu i zdaję sobie sprawę, że na pewno nie są to arcydzieła, ale chciałbym poznać wasze opinie, bez względu na to jakie są, ponieważ chce pisać dalej i robić to lepiej:)