Ludziom
********
„Gwiazda (bez)nadziei”
Ocean ziemski szumi,
szumi cicho, nieprzerwanie,
z fal wydobywając delikatny
powiew wiatru,
nuty symfonii beznadziei.
Słucha jej piasek,
muszle, ryby,
dzieci…
Kropla po kropli,
świadomość wdziera się w ląd
Powiew po powiewie,
świadomość wdziera się w ląd
Brzeg łamie się…
Jest niczym łańcuch
prowadzący do człowieka,
a przerwany w połowie.
Jest niczym ogon
komety w oddali,
która zdaje się być
gwiazdą,
Gwiazdą (bez)nadziei.