Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

galery gallery

Użytkownicy
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez galery gallery

  1. jak widzę, wkurwiło? pax, pax satanas!
  2. tak? a przysłuchał się Pan słowom tych ponadczasowych kosmosów? kolęda to przejaw jarmarczno - wiejskiej religijności. nawet wtedy, gdy stworzona przez niezłych artystów, bo to nie chroni od kiczu. a to pisadło jest tego kiczu kolejnym przejawem.
  3. niech zgadnę... autor i klakierzy są katolikami?
  4. "biały kwiat lasu", "mydliny śniegu" - kiedy takie potworki przestaną być wyznacznikiem poetyckości tekstu? to są prawie gotowe szablony, a szablonów można użyć przy tworzeniu reklam, ale nie w poezji. "drzewa jak brzezina" - mam inne porównanie: kupiłem trzy śledzie, które wyglądają jak ryby (w miejscu śledzi mogą być karpie). masło maślane.
  5. Widzi Pan, że tak powiem, czasem mam taką przypadłość, że dla mnie moje skojarzenia są proste i jednoznaczne, więc nie zastanawiam się nad skojarzeniami czytelnika. Może szkoda, a może nie? Zdania są podzielone, więc nie będę się nad tym rozwodził. Bardziej chodzi o to, że krytykę przyjmuję chętnie, z uśmiechem na ustach i powiewającymi na wietrze sztandarami. Cieszę się bardziej z ocen gorzkich, momentami brutalnych, niż z bezmyślnego klepania o podobaniu, rewelacjonowaniu i zapisywaniu do "ulubionych". Od poklasku nikt nie staje się mądrzejszym. Wracając do tematu dyskusji: miałem taką nadzieję, że Kasjopea, w świetle tego, co pod nią, będzie się kojarzyła czytelnikowi jednoznacznie jako kobieta piękna, ale wyniosła. Jeżeli sie nie kojarzy - trudno. Mój błąd. Nie znaczy to jednak, że podobnego błędu nie popełnię w przyszłości. Nieświadomie, albo z przekory. Nie wiem. W każdym razie dziękuję za poświęcenie cennego czasu.
  6. gdyby zacząć tak: to jest ballada o takiej lasce co Kasjopea ją zwali u starch dziadów była w niełasce a serce miała ze stali. byłaby jasna interpretacja, ale czy taka forma zadowoliłaby Pana Zdzisława? wątpię. nie odbieram prawa do krytyki i wyczytuję wiele dla siebie. na przyszłośći przeszłość.
  7. święć się moja przydrożna Kasjopeo wycieraj wstyd w buraczane liście usadź swój zad na polnym kamieniu jak świątek lipny i soczyste baby milcz i za siebie rzucaj niedopałki czekaj na kyrie eleison na s klasse
  8. wahać się «nie móc się zdecydować, rozważać różne możliwości» za Słownikiem Języka Polskiega i teraz: "nie możesz się zdecydować jednego małego wsunięcia"? bzdura! wahasz się, czy... zastanawiasz się nad... obawiasz się jednego małego wsunięcia... itd.
  9. niekoniecznie dobry. może przyzwoity, lecz bez oklasków.
  10. strumień świadomości. ciężko jest tak pisać, bo łatwo przekombinować i wychodzi sztuczność. właśnie tak jak tutaj.
  11. "wahasz się jednego małego wsunięcia ciężkości rzeczy utraconych przypalonych od spodu" aby pisać, trzeba myśleć i przeczytać to, co się napisało. nie znam pojęcia "wahać się czegoś"
  12. starcza może być amnezja. w trzeciej strofie niefortunna przerzutnia. zastanawiałem się co to ten "matur".
  13. co Wy macie z tym "katamaranem łóżka" i podobnymi bzdurami? nie lepiej "łóżko jak pusty katamaran" czy coś innego? katamaran, tudzież inna łódka, może być mój, jakiegoś żeglarza, milionera, Jasia Fasoli w końcu. więcej wyobraźni!
  14. brzęczystrzykają zembizny na widruk tańkich wyklętów i symolalkomów poepatyckich.
  15. źle, źle, niedobrze.
  16. że też ludziom się chce takie rzeczy pisać
  17. mój kot jest demonologiem obserwuje z wyżyn czy nie pojawią się przypadkiem empirycznie niepewni demonoeci naświętykrzyżiwodę żarcie syp do michy! a żywo! słodka herezjo miałknięć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...