Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anula Szczeblowska

Użytkownicy
  • Postów

    50
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anula Szczeblowska

  1. to "w której" i "które" zostawione na końcu wersów mnie rażą. Za to puenta ciekawa
  2. Rytm się sypie, rymy też
  3. o taaaak... odejście bywa aktem odwagi, ucieczka - tchórzostwa raczej. Podoba mi się ten wiersz, choć bardzo prościutki w doborze środków.
  4. Bez porównania lepiej :) Thx
  5. anioł zbity pies skomlenie w bieli leżę w twoim niebie kamieniem
  6. Lubię taką "telegraficzność"
  7. Ło matko, a co to? Lekcja religioznawstwa? Rozumiem zamysł, tak mi się przynajmniej wydaje, ale realizacja mnie nie nęci.
  8. Urzeka gimnazjalna szczerość, wiersz niestety nie.
  9. Ktotam - przyznaj się, co Ci się podoba? ;))) Banalne aż do bólu serca
  10. Trzeba się było zaszczepić :)
  11. Paulini z Jasnej Góry by się ucieszyli. Ja nie.
  12. "w rytmie wspólnego podniecenia" - jakoś mnie nie podnieca ;)
  13. To naprawdę aż tak widać? :) Chciałam początkowo zakończyć na "pobłażać", ale wówczas czegoś mi brak :)
  14. "krwioobieg czerwony" - nie. Reszta - czemu nie :)
  15. Ładne, tylko ten tytuł jak z referendum :)
  16. "biała pierzynka" mnie rozwaliła. Przypomina bajki z serii "Poczytaj mi mamo" :) No i te kupki nieszczęsne... Ale może się czepiam, bo nie lubię jesieni?
  17. Końcówka trochę banalna, a zapowiadało się intrygująco. Ale sam klimat ok.
  18. Może i Natalia rozumie, ja szczątkowo zaledwie.
  19. A mnie się podoba, poza "kałużą rozpaczy". Niewielka ta rozpacz ;)
  20. zmieszani z mrokiem gderaniem megafonu i smrodem toalet stajemy w ogonku do kasy posłuszni kolejom państwowym i kolejom losu deklamujesz bileterce hasło otwiera ci okno na świat a mnie zamyka drzwi kwadrans w przedziale pierwszej klasy która równie dobrze mogłaby być drugą wagonem sypialnym czy warsem Jakie to ma znaczenie gdy przeciągły gwizdek przywołuje dłoń do porządku pożegnania nie lubisz więc zostawmy ją w geście otwarcia czy może niedomknięcia czasu W oczy mi patrzysz i jeszcze na chwilę płoszysz moje sarny z legowiska rozpaczy
  21. Skoro "cały świat jest szary",to nie ma co tego faktu rozmieniać na poszczególne szarości. Aż mi się szaro przed oczami zrobiło :(
  22. mężczyzna wtulony spojrzeniem w mój strach na twarzy zapytany co dalej uśmiecha się wyrozumiale jak bóg który zna na pamięć katastrofy planet ciał zderzenia nad ranem gdy rozgrzane czekają mój mężczyzna ukrywa czułość jakby była odstającym uchem albo wadą postawy nie krzyczy przestań kiedy płaczę ani gdy się bawię jego rzęsami nie gniewa się na sztorm nastrojów bluźnierstwa marzeń Od tego jest bogiem by mi pobłażać mój mężczyzna mój bóg kiedy wiarę stracę pozwoli mi odejść i nie wracać
  23. Za dużo koniczyny i bardzo udana puenta. Pozdrawiam
  24. Krąg ciepła świecy kiedyś drżącą ręką zapalanej zastygł i minął porzucony stół słów naszych sękaty stróż lampka z winem Pod niebem nie naszym już i nie moim z którego wyrwałeś kwiat tęczy stoję Jest chwila niczyja i trzeba powrócić do siebie ścian czterech do książek z bajkami o rycerzach co na koniach białych wciąż pod wieżami Jest chwila niczyja i trzeba powrócić w aleje drzew jeszcze nienazwanych w świat snów jak skóra zmarzniętych rąk obolałych Jest chwila ciepła świecy co już nie ogrzeje Chwila w której szukany nie zaistniejesz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...