Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek Zawada

Użytkownicy
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Jacek Zawada

  1. O ratunek Cię Panie błagam bo wołam z ciemnej doliny
    Nie spotkałem na swej drodze nieprzyjaciół
    Ani nie wpadłem w zastawioną przez nich zasadzkę
    Dziki zwierz drogi mi nie zastąpił
    A stóp nie poraniłem o ostre kamienie
    Od kiedy wyruszyłem nie cierpiałem pragnienia
    A jadła miałem pod dostatkiem
    Żadna też jadowita żmija mnie nie ukąsiła

    A jednak nie wiem jak iść Ojcze

  2. Dzięki za komentarz! Rozumiem, o co Tobie chodziło, i to jest piękne, bardzo zmysłowe. Myśl, która skłoniła mnie do napisania tych trzech wersów, była zupełnie inna: przecież to drewno, co ma posłużyć do ogrzania domu, moknie, psuje się, marnuje, nie jest niczym przykryte. I pytanie: jacy ludzie tam mieszkają, że pozwalają na takie marnotrawstwo? To było moje kigo.

    P.S. "Jesienne poranki" na razie mi się przejadły ;-)

  3. Panowie! Jest jeszcze inna opcja:

    na moim czole
    czuję chłód kropli deszczu
    zaczyna zmierzchać

    Pisałem to, będąc pod ogromnym wrażeniem przytoczonego przez Kai Fist haiku. Proszę jednak nie uznawać tego za plagiat. Pojedyncza kropla spadająca na czoło naprawdę potrafi wprawić w zdumienie! Swoją drogą, znam co najmniej dwa haiku, zaczynające się od słowa „piękno”, toteż i „chłód” nie powinien razić.

    Pozdrawiam

    Jacek

  4. Wydaje mi się, że jednak Leszek miał rację: lepiej wyglądałoby "zaśnieżonej", tudzież "ośnieżonej". "Śniegiem biała droga" jest wyrażeniem zdeczka skomplikowanym. Ale to przecież Twoje haiku... :) Pierwsza wersja lepsze, a druga - nieco naciągana i oklepana (biała kartka).
    Pozdrawiam

    Jacek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...