Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michał Asaliah

Użytkownicy
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Michał Asaliah

  1. nad salą długą i przestronną
    majestatyczna jak girlanda
    wisi z kablami na wierzch wszystkimi
    lampa

    bzyk,bzyk - żarówka cicho woła
    skrzekliwym głosem zniszczonego starca
    męczy się , sili , kablami spina
    w bezładnym rytmie lampa-samba

    orkiestra grać zaczyna raźno
    lampa się pręży , pokazać stara
    bzyka co chwilę , lecz nikt jej nie widzi
    gdyż tylko siebie dostrzega sala

    w rozpaczy więc brudną żarówkę pogrąża
    w bezdennym smutku załamuje kable
    i by ktoś ją ujrzał , choć przez krótką chwilę
    pęka
    szkło spada na parkiet bezładnie...

  2. okno otwarte dla harfiarza nocy
    oddycha ostrzem wieczornego chłodu
    wdycham go chciwie pełnią płuc rozoranych
    w akcie nienawiści
    przeciw światu
    bez powodu

    muzyk wieczorny , co pieśń swą kaleczy
    zacisnął mi pięści w bezgwiaździstym gniewie
    i znów mam już dość tego świata
    i życia
    lecz w nocnym podmuchu odnajduję ciebie...

  3. Pokrzywieni naszą miłością
    leżymy sparzeni
    i choćby ból nas dręczyć przestał
    nam losu to nieodmieni
    świat odszumiał nas od siebie
    przez te lata ciągłych wichrów
    i nie widzę już nadziei
    by cień pokrzyw kiedyś zniknął
    wciąż drapiemy dawne blizny
    pokrzywione przez pokrzywy
    one nas już tylko łączą
    nas , wśród pokrzyw nieszczęśliwych...

  4. Bóg , Honor , Ojczyzna
    litery są proste , lekko toporne
    niczym starannie wyryta blizna ;
    spoglądam na nie uważnie
    dłuższą chwilę

    lecz nic nie dostrzegam

    nie ma Boga
    emanacji czystej światłości
    nic już się nie robi dla nienamacalnej idei
    wychwalanej coniedziele ze strzelistych ambon

    nie ma Honoru
    dziś honor to śmiech
    błysk dumy w oczach tych setek tysięcy
    ginących w jego obronie
    rozchodzi się się od dawna po pustych cmentarzach
    szyderczym echem

    Ojczyzna? Ojczyzna to przenośne pudło
    wciskane między pakunek z bielizną a ostatnią czystą koszulę

    Bóg , Honor , Ojczyzna
    litery są proste , lekko toporne
    niczym starannie wyryta blizna ;
    spoglądam na nie uważnie
    dłuższą chwilę

    lecz nic już nie dostrzegam
    więc odchodzę...

  5. Kiedy czas pozwoli ochłonąć
    i zagoją się uczuć mych rany
    proszę , spraw to dobra Opatrzności
    bym już nie był w niej zakochany

    Jeśli myśli me znów będą jasne
    i odnajdę w tym świecie sens życia
    proszę chroń mnie Stróżu Aniele
    bym nie ujrzał już więcej jej lica

    Gdy ból serca odpłynie stłumiony
    wpierw obrawszy kierunek nieznany
    proszę sprawcie to wielcy tytani
    by mnie urok jej więcej nie mamił

    Lecz gdy spotkam ją kiedyś przypadkiem
    i spojrzeniem oplecie mnie słodko
    nie pomoże Opatrzność , Stróż Anioł , tytani
    znów pomyślę ,że zgasło mi słonko

  6. miłość może się przeobrazić w różne rzeczy/emocje : np. nienawiść - czemu to Cię akurat nie bulwersuje ??? Może to się wydaje straszne , ale taka jest prawda...

    no właśnie - tak na marginesie... miłość zawsze coś pozostawia... a w tej brudnej kałuży wciąż gdzieś przetrwała przynajmniej jedna kryształowa kropla...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...