bezduszne słowa wystukane
w drodze do nikąd
by żyć szczęśliwe
szczęściem względnym
budując mosty
tylko w bezpiecznej odległości
tak ze sobą rozmawiamy
więc wolę ciszę
krzyczę o wolność w świecie za ciasnym
choć stoisz obok
jesteś za daleko
świat jest jeden
tylko my się dzielimy
zaprzeczając wszelkim podziałom
a kiedy mówisz o prawdzie
to karmisz mnie kłamstwami