
Pan_Biały
-
Postów
5 374 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Pan_Biały
-
-
Cytatmyślę że warto wychodzić z siebie na drugą stronę jaźni
gdzie życie to film przyrodniczy na kanale o marnej oglądalności
też myślę, że warto :)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
czyli jedziemy tym samym tramwajem;))
najlepszego Krysiu:)
r0 -
CytatPrzeczytałam. Wiersz utrzymany w Twojej estetyce poetyckiej. Dla mnie puenta w stylu "pisanie jako środek dociążający nieznośną lekkość bytu" jest OK. Pozdrawiam.
hm, interesująco to nazwałaś - "Twojej estetyce poetyckiej", ale ja nic o tym nie wiem - dla mnie to jest tylko pisanie
dziękuję za czytanie i słowa
najlepszego
r0 -
CytatChyba znów pojechałeś po Bursie :) Ostatni dwuwers trochę w innym stylu. Podoba mi się do słów "...piję by mieć o czym pisać"; potem już zbędne, choć brakuje puenty. Ta która jest - trochę chyba zbyt wysilona.
Korekta techniczna - "post strictum" to zamierzone czy miało być jednak "post scriptum"?
Pozdrawiam
P
Bursa - nigdy go nie czytałem
dzięki za wgląd i całą resztę
pozdrawiam
r0 -
zaniechałbym powtórzenia tytułu w pierwszym wersie, psuje odbiór
Oxyvio jeden za słabszych niestety, bardzo dużo przymiotników a one tłamszą wiersz, z formą również na bakier - nie trafił
czytam i czekam
najlepszego
r0 -
nie podoba misie forma, tak jakbyś budowała wiersz na siłę, nie ma poloty, fantazji, trzepotu skrzydeł
nie dziś, nie teraz, strzeliłaś z fałsza
wolałbym naturalnie jak poranne wstawanie, czy jedzenie bułki z masłem, wtedy rodzą się prawdziwe wiersze
czekam innych
r0 -
dla mnie nie ma treści, to jest lanie wody
nie kupuję
czekam lepszych
r0 -
Cytatmiędzy domami gładkie schody
przyczaiły się niewyraźne tygrysy
trawa tamtego lata nie była tak wysoka i miękka
wiśnie nie krwawiły w zaciśniętych wargach
folk niczym bandaż z opatrunkiem
wiąże nasze ciałach rozplątując nadgarstki?
ręce chwytały się nieistotnie
czas przeciekał między udami, krótki prysznic o poranku
dziś na ulicy upadły szklane słowa
huk zbudził psy i uciekliśmy w innych kierunkach
muzyka ukradła nam siebie
sorry, ale nic nie rozumiem, nie mogę znaleźć wspólnego mianownika
każdy wers jakby z innej bajki
może to nie czas, ani godzina
pozdrawiam
r0 -
Cytatkurcze, jestem teraz na urlopie i nie ogarniam wszystkiego :) he he. twój wiersz Rafale czytałem z 5 razy i dalej mną kręci jak urlopowe otoczenie, he he. z jednym się zgadzam: jem itd. he he. mój ś.p. dziadek (fakt, niejedno w źyciu widział) mawiał, źe najważniejsze czynności człowieka to: najeść się i wydalić. a reszta to jak bądź. i trochę racji miał. pozdrawiam serdecznie i odpoczynku letniego wszelakiego źyczę Tobie Rafał. to dobra i potrzebna sprawa :)))
he, ja też się odstresowuję, plaża, mokre kostiumy, pijaństwo i blueconnect:))
dogadałbym się z twoim dziadkiem, sam miałem podobnego:))
dziękuje za komentarz i czytanie przede wszystkim
wypoczywaj i najlepszego
r0 -
CytatNie bardzo rozumiem, co ta mucha robi w tytule?
Treść tym bardziej nie wskazuje, chyba że Panu coś przeszkadza?
Mam nadzieję, że to nie jest jakaś aluzja, tym bardziej prowokacja
w stronę mojej osoby, Panie Biały?
Proszę o wyjaśnienie w miarę w krótkim czasie, ponieważ
prowokacje mnie niepokoją :)))?
Poza tym zwijam się na jakiś czas stąd, na uciechę co po niektórym, bez odstępowania
nicku.
Pozdr.
po co tyle pytań
mucha w tytule siedzi, nic mi nigdy nie przeszkadza poza chujowym światem i gdybym miał aluzję to bym ją wywalił na twarz, wiec don't worry idąc za czyimś nickiem
a że prowokacja - to zawsze
jeśli ktoś używa kilku nicków tutaj to jest tchórz i jebał go pies - ja nie używam, jestem kim jestem
dzięki za komentarz i najlepszego
pozdrawiam
r0 -
Cytatjeśli dostanę ten tytuł
zostawię go sobie
na pewno nie sprzedam
powiedział bukinista przy placu wilsona
próżny trud
proszę spojrzeć ile wierszy
na półkach
niech się pani nie upiera
nie spełniamy marzeń
klientów
upał
próbowałam ;D
warto marzyć
to co chcę dostaję
trupy zgliszcza hermetyczne nic
idę jak żołnierz do celu
popatrz tam za rogiem piszą
że deszcz spada razem z ludźmi
a poezja wiąże supły na szyi
tak jak ludzie snopki podczas żniw
umieram w zachodzie promieni
kiedyś to gdzieś wykorzystam;))
dziękuję Madziu z poetykę
najlepszego
aha, już mam to co chciałem:)))
udanych wakacji
r0 -
pod koniec zeszłej dekady
napisałem do wydawnictwa Noir Sur Blanc
list
proszę o wznowienie nakładu tomu poezji
„Miłość to piekielny pies” Charlesa Bukowskiego
w post strictum dodałem
potrzebuję tych wierszy bardziej niż kobiety
w ripoście dostałem na twarz następującą treść
to musi boleć
kiedy kobiety czekają
więdnie skóra i lodowacieje żądza
w studni połamanych myśli
i dalej
niech pan wciąż pisze
więcej nie odpisałem ale wciąż piszę
o niczym i o pożarze w martwym punkcie bycia
znów piszę
jem
sram
piszę by nie jeść
piję by mieć o czym pisać
śpię z nudów
idę do pracy
tam też piszę
kiedy nie widzą
myślę że warto wychodzić z siebie na drugą stronę jaźni
gdzie życie to film przyrodniczy na kanale o marnej oglądalności0 -
Cytati
szukam kawałka pola.
Mamy z Jimmim pewną koncepcje koncertową, tylko nie za bardzo mamy miejsca (jeszcze :)
Pionki zapraszają:)
pozwólmy wrześniowi zaistnieć na Mazowszu, odpadło mi NIE JEST ŹLE z Iłży z wyższej woli, więc może Jimmy - you know what i mean:)
nad wystawą już pracuję, dlatego poezja, muzyka i malarstwo jest w zasięgu ręki
Michał zmobilizuj
a wszystkich zachęcam do dorzucenia przysłowiowych paru groszy
Pomożecie?0 -
Kurtyna się podnosi. Ona, ubrana w podomkę, krząta się po kuchni. Automatycznie odgarnia z oczu opadającą grzywkę. Duży biust faluje. Wprawiają go w ruch rwane kroki między stołem a lodówką. Pies leży w drzwiach. On siedzi przy stole i buja się na krześle. Wpatruje się w trzymaną w dłoni pustą szklankę. Na podwórku słychać bawiące się dzieci.
Przysiada się do niego i rozchyla podomkę. Piersi jak dwa słońca biją żarem żądzy.
- Mam ochotę na porządny seks. Co ty na to kowboju? Tu i teraz?!
- Daj spokój, w robocie harówa. Przychodzę zjebany jak pies a tobie głupoty chodzą po głowie. Kochana nie dziś. Dziś nie będziesz miała ze mnie pożytku.
- Dziś nie masz siły! Wczoraj nie miałeś i chyba przez ostatnie parę lat również! Co z ciebie za chłop! Każdy samiec na tej planecie myśli cały dzień o bzykaniu, ale nie ty, tak?! No co, nie jestem może już atrakcyjna? Chodzi o moje fałdki po bokach, tak? Słuchaj no, mężulku. To ja ci powiem jak ja to widzę. A właśnie, że jestem atrakcyjna. Zobacz nie mam cellulitu, o! Tyłek jędrny jak u dwudziestki i cycki jak się patrzy. A patrzą na nie, oj patrzą. Ja czuję spojrzenia mężczyzn i chłopców wracających z ogólniaka. Oni się oglądają. Oni pogwizdują. I pewnie marzą o takiej jak ja. Marzą o tym co z taką jak ja można by robić w łóżku.
- Dobra, daj spokój. Wygadałaś się? Już ci powiedziałem, nie chce mi się. Mój penis jest jak boa po sytym obiedzie. Nie będziesz miała z niego pożytku.
- Jak to jest syty? A kiedy go karmiłeś i czym?!
- O, boże! Tak tylko powiedziałem, chodziło mi o to że dziś jestem do niczego a tym bardziej on.
- Nie mów za niego, przecież ma swój rozum i przypuszczam, że o sto razy silniejszą głowę. Więc jak? Weź mnie tu i teraz, na tym stole. No co, mam cię błagać, żebyś spełnił swój małżeński obowiązek. Przecież szybki numerek dobrze nam zrobi. No chodź, bądźmy prymitywni. Bądźmy jak psy, jak wyposzczone dzikie zwierzęta, jak czysta żądza. No chodź, bierz mnie.
- Ja już cię wziąłem, naście lat temu. Wtedy to nie byłaś taka kocica. Mówiłaś: „Dopiero po ślubie. Bądź cierpliwy”. Czekałem. Teraz to ty poczekaj
- Świnia jesteś, wiesz! Pod choinkę możesz mi kupić wibrator. On mi nigdy nie odmówi, no chyba, że wysiądą baterie. Ale to nic, kupi się najwyżej nowe. Szkoda, że ty nie jesteś na baterie.
- He, dobre. Chętnie bym na to popatrzył, jak się przymilasz do sztucznego członka
- Oj, zamknij się! Zobaczysz, że w końcu, znajdę sobie kogoś. Faceta o dużym libido, większym niż twoje. O ile w ogóle je masz?
- Ta. Pogadaj se.
- No co, myślisz, że nie znalazłabym sobie jakiegoś eleganckiego z dużym, no wiesz?
- Taki elegancik to se znajdzie sam. Ale nówkę - nie używkę, kapujesz? Po co mu baba w twoim wieku? Każdy zdrowy facet w wieku powiedzmy średnim ma ochotę na młoda laskę. Taka jest kolej rzeczy, tylko nie mówią tego głośno, ale po głowie łażą różne głupstwa.
- Serio mówisz? Ty też się oglądasz za małolatami?
- Dziwi? Nie jestem chory, wszystko ze mną w porządku. A to co, rzucić okiem nie wolno. Chodzą w tych kusych kieckach z brzuchami na wierzchu i dekoltami takimi jakiego u ciebie nie widziałem w życiu. Dlatego patrzę i się tego nie wstydzę.
- Jak możesz to mówić własnej żonie? Nie odzywam się do ciebie.
- Ta, teraz strzel focha. Powinnaś się cieszyć, że masz zdrowego mężczyznę w domu, a nie szlajam się nie wiadomo gdzie i z kim. Ale ty tego nie doceniasz. Ty masz to gdzieś, że twój chłop zasuwa na nadgodzinach, żebyś miała na kosmetyczkę i fryzjerkę i na coroczne wakacje nad Bałtykiem. Dlatego pytam, jak idzie taka foczka...
- Co to za słownictwo. Foczka. Skąd ty to...
- Nie przerywaj, bo stracę wątek. Chciałaś gadać, to daj dokończyć.
- Nie chciałam gadać, tylko się pieprzyć.
- Dobra, ale teraz rozmawiamy, więc jak taka foczka idzie ulicą to co mam ślepia wbić w chodnik, a może zakryć gębę w dłonie.
c.d.n.0 -
Cytatładnie
wrażliwy mężczyzna na co dzień
na upał na mrozy na deszcz
szeregu pochwał jest godzien
napisał o sobie ten wiersz
pozdrawiam Jacek
dziękuję za ł.
najlepszego
r0 -
Cytat
Actum ne agas!
:)
ja vol
tylko po co dłużyć lepiej żyć0 -
Cytat
Skojarzenie z Kabaretem Starszych Panów, nikomu ujmy nie przynosi :)
P.S.
Jeżeli miał powstać tekst solennie "wrażliwy", to nie wyszło...
żeby być napisać "wrażliwy" tekst trzeba się nim poczuć, ja się nie poczuwam:)
to jak przepisane własnoręcznie czy kopiuj/wklej dla łatwizny?
Własnoręcznie, z pamięci, gęsim piórem... :)
Co do twojej wrażliwości/ niewrażliwości, to również mi się z czymś kojarzy :)
Uwaga, kopiuję :
Nigdy nie będzie takiego lata
Nigdy nie będzie takiego lata
Nigdy policja nie będzie taka uprzejma
Nigdy straż pożarna nie będzie tak szybka i sprawna
Nigdy nie będzie takiego lata
Nigdy papieros nie będzie tak smaczny
A wódka taka zimna i pożywna
Nigdy nie będzie tak ślicznych dziewcząt
Nigdy nie będzie tak pysznych ciastek
Reprezentacja naszego kraju nie będzie miała takich wyników
Już nigdy, nigdy nie będzie takich wędlin, takiej coca coli
Takiej musztardy i takiego mleka
Nigdy nie będzie takiego lata
Nigdy nie będzie takiego lata
Słońce nie będzie nigdy już tak cudnie wschodzić i zachodzić
Księżyc nie będzie tak pięknie wisiał
Nigdy nie będzie takiej telewizji
Takich kolorowych gazet
Nigdy nie będziesz dla mnie miła taka
Nigdy ksiądz nie będzie mówił tak mądrych kazań
Nigdy organista tak pięknie nie zagra
Nigdy Bóg nie będzie tak blisko
Tak czuły i dobry jak teraz
Nad horyzontem błyska się i słychać szczęk żelaza
Nigdy nie będzie takiego lata
;)
a nie łatwiej by było tak kopiować i kleić;))
www.youtube.com/watch?v=lQiStxXnofg0 -
CytatBez Ciebie jestem tak smutny
jak kondukt w deszczu pod wiatr
Bez Ciebie jestem wyzuty
z ochoty całej na świat
Bez Ciebie jestem nieładny
bez żadnej szansy u pań
Bez Ciebie jestem bezradny
jak piesek, co wypadł z sań
Bez Ciebie jestem za krotki
na długą drogę przez świat
Bez Ciebie jestem malutki
i wytłuc może mnie grad
Bez Ciebie jestem tak nudny
jak akademie "na cześć"
Bez Ciebie jestem tak trudny
że trudno siebie mnie znieść
Bez Ciebie jestem niepełny
jak czegoś ćwierć albo pół
Bez Ciebie jestem zupełny
balon, łachudra i wół
Skojarzenia z kabaretem, nieuniknione...
;)
nie znam tego i mam tylko jedno pytanie czy przepisane własnoręcznie czy kopiuj/wklej poleciało?
ps. mój shit jest lepszy;)
Skojarzenie z Kabaretem Starszych Panów, nikomu ujmy nie przynosi :)
P.S.
Jeżeli miał powstać tekst solennie "wrażliwy", to nie wyszło...
żeby być napisać "wrażliwy" tekst trzeba się nim poczuć, ja się nie poczuwam:)
to jak przepisane własnoręcznie czy kopiuj/wklej dla łatwizny?0 -
Cytat
nie masakruję, nie jestem dyktatorem, choć musi to być podniecające;)0 -
Cytat"Miłość w czasach zarazy", ale książka, nie film, jakoś się nasunęła po przeczytaniu tego wiersza.
Ale warsztatowo miało być. Przekaz jasny, wszystko zagrało, tylko zastanawia mnie "dziura w siatce" zestawiona z tytułową ścianą. Czy "wyrwa w murze" nie wchodzi w rachubę? I dlaczego "do pracowni miłości dzielą tory...", a nie "od", chyba że to jakiś celowy zabieg? Pozdrawiam.
nie czytałem i nie oglądałem "Miłości..."
tytuł powstaje po napisaniu i nie zawsze bezpośrednio łączy się z treścią, nie jest to dla mnie istotne
wyrwa w murze nie wchodzi w rachubę
"do" jest na miejscu
dziękuję za analizę i komentarz
pozdrawiam
r0 -
CytatŚwietny tekścior. Zmieniłabym Rafale :"odgradzającej" na: "odgradzającą". Serdeczności, Para:)
mhm, coś się zrobi, tekst jest tylko do warsztatu nigdy nie wypłynie na głębsze wody
dziękuję za dobre słowo
pozdrawiam
r0 -
CytatBez Ciebie jestem tak smutny
jak kondukt w deszczu pod wiatr
Bez Ciebie jestem wyzuty
z ochoty całej na świat
Bez Ciebie jestem nieładny
bez żadnej szansy u pań
Bez Ciebie jestem bezradny
jak piesek, co wypadł z sań
Bez Ciebie jestem za krotki
na długą drogę przez świat
Bez Ciebie jestem malutki
i wytłuc może mnie grad
Bez Ciebie jestem tak nudny
jak akademie "na cześć"
Bez Ciebie jestem tak trudny
że trudno siebie mnie znieść
Bez Ciebie jestem niepełny
jak czegoś ćwierć albo pół
Bez Ciebie jestem zupełny
balon, łachudra i wół
Skojarzenia z kabaretem, nieuniknione...
;)
nie znam tego i mam tylko jedno pytanie czy przepisane własnoręcznie czy kopiuj/wklej poleciało?
ps. mój shit jest lepszy;)0 -
bardzo dobry wiersz Aniu
jest treść, jest forma, jest przekaz, jest prawda która czuć i świntuszenie - dla mnie to wiersz kompletny
dawać go wyżej
najlepszego
r0 -
Cytatlipiec wpadł z przesyłką suchych faktów
nie pukał dwa razy w drzwi otwarte --- po co pukać skoro otwarte, no chyba że z grzeczności
odkąd przeskoczyłeś przez próg w maju
z rozumem ściśniętym sztywnym Kantem
spakowałeś niebo zdjąłeś gwiazdy
gwoździe kłują sufit już bezprawnie
gipsem z suchych faktów zatrę ślady
doświadczenia z żabą-laborantem
suchych faktów x2 - dlaczego i po co?
kiedyś bawiłem się skalpelem i żabą
a później cerowałem igłą i nicią
następnie puszczałem wolno
nigdy więcej się nie spotkaliśmy
nawet nie napisała listu ani nie przysłała pocztówki
wiersz pozostawię bez oceny
pozdrawiam
r0 -
zazdrośnica z Ciebie;)))
sympatyczne myśli łażą pogłowie peelce;))
bez oceny
pozdrawiam
r0
pies i mucha, czyli morderstwo przypomina pożar lasu w upalne dni
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
jasne że nie jesteście przedmiotami, ja zadrapałem a Ty rozdrapujesz zupełnie nie potrzebnie doszukując się plastiku w kobiecie, jak tak nie myślę i nawet tak nie piszę, a to jak się interpretuje tylko mnie łechce i za to dzięki
i za ripostę za którą nie musisz przepraszać, chyba w tej całej zabawie nie chodzi o to że ja tobie/ty mi
no i za czytanie dzięki które myślę ż e nie boli;))
najlepszego Oxyvio:)
r