Łukasz Skotnicki

A, bo zapomniałem dodać, że fragment "wiersze serca nie mają" pochodzi z wiersza Beaty Włodarczyk pt. "o czym się w wierszach nie pisze". Też nie lubię w wierszach słowa "serce", dlatego nigdy tego nie używam, ale wiersz jest o tym o czym jest, dlatego zapożyczyłem ten fragment, bo by się nie obeszło:)Ale słowo "serce" od czasu do czasu można użyć w wierszu, a u mnie to się zdażyło tylko raz :) Dzięki za komentarz:)

Podobno "wiersze serca nie mają" Rękoma wyrazów kradną je z wnętrza poety bezszelestnie jak kieszonkowcy wylewając na wersy by wszystko było wiarygodne Żyją w stadach jak jedna wielka rodzina codziennie wysysając umysł ojca przez cienką plastikową rurkę dla ubarwienia smaku A potem kładą się na kartkach jak na wystawie z tabliczką "czytajcie ze zrozumieniem" pokazując wszystkim swoją klasę 28 IX 2004

Czas przekwitać gdy wzburzone fale zeszłorocznych wizji giną pod grubą warstwą kurzu a stare kawałki myśli budzą się ze snu jak wspomnienia z delikatnym uśmiechem Wbijamy pale w gąszcz codziennych zamysłów zdzierając wolną ręką tapetę złudzeń by kolor nie wmawiał że wszystko jest możliwe Liczne neony pamięci świecą coraz mocniej napisem: "czas przekwitać" (jak frezje w wazonie) 26 IX 2004

Dziękuję:) pozdrawiam wzajemnie:) heh:)

Znaleźli je przypadkiem na wpółmartwe pod wygasłymi promieniami letniego słońca Twierdzą że tylko zasnęły Jeszcze wczoraj oddychały strachem karmione kroplówką wspomnieniami zeszłej wiosny leżąc za szybą w stanie śpiączki Dziś są rozbudzone zapachem kwitnącej jesieni 09 IX 2004

dziękuję:) bardzo mi miło,że Wam się podoba:) Ten wiersz jest najnowszy z moich, wstawię niedługo trochę starsze, ale nie za bardzo:) Mam nadzieję,że i te Wam się spodobają:) Zaspokajanie potrzeb - proszę sobie źle nie kojarzyć Panie Włodzimierzu, hehehe:) Pozdrawiam:) Ł.S.

Potwierdzały istnienie przebłyskiem przed upragnionym wykorzystaniem realność była zawsze o krok do tyłu Zaspokajały potrzeby głaszcząc nerwy warto było pofantazjować gdy życie zniechęcało zbyt wysokim poziomem Skruszone światłem gwiazd na suficie stopiły się jak kostki lodu pogrzebaczem wyjęte z zamrażalnika 02 X 2004